Po dwóch latach od zgłoszenia sprawy na policji - wreszcie otrzymałem z sądu
wyrok :))
Sprawa dotyczyła oszusta który coś tam kupił na Allegro i "zapomniało mu się
zapłacić" 1600zł.
Wyrok nakazowy, prawomocny i wykonalny. A do niego dołączone pismo, coś w
rodzaju prośby do skazanego aby wpłacił należność na moje konto i powiadomił
o tym sąd.
Dwa miesiące od wydania wyroku mijają, a po stanie konta nie widać aby
gostek się za bardzo przejął wyrokiem.
No i co teraz powinienem z tym zrobić?
-powiadomić pisemnie sąd że skazany olewa wyrok ? ( i co sąd z tym zrobi ? )
-udać się z wyrokiem do jakiegoś komornika ? (jakiego, skoro skazany
zameldowany jest na Śląsku, mieszka w Gdańsku, a wyrok zapadł w Krakowie ?)
-jakieś inne kroki ?

Z góry dziękuję za informacje.

Rufio