-
1. Data: 2003-12-20 10:50:50
Temat: co zrobic z dluznikiem....
Od: "andrew" <a...@o...pl>
mam klienta ktory nie chce placic a jest to sp z o.o. i wiem ze zwija te
dzialalnosc i chce rozpoczac w nowej spolce taka sama dzialalnosc... wiem
tez ze komornicy z innych firm juz go czyszcza - czy sa szanse na
sciagniecie jakiejs kasy z takiego nieuczciwego kontrahenta?
-
2. Data: 2003-12-21 12:05:17
Temat: Re: co zrobic z dluznikiem....
Od: "Darek" <d...@m...org>
Użytkownik "andrew" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bs19i9$gt5$1@news.onet.pl...
> mam klienta ktory nie chce placic a jest to sp z o.o. i wiem ze zwija te
> dzialalnosc i chce rozpoczac w nowej spolce taka sama dzialalnosc... wiem
> tez ze komornicy z innych firm juz go czyszcza - czy sa szanse na
> sciagniecie jakiejs kasy z takiego nieuczciwego kontrahenta?
Oczywiście, że są - vide art. 299 ksh oraz 300, 301 i 302 kk.
Trzeba tylko umiejętnie z tego skorzystać ;-)
--
Pozdrawiam,
Darek
d...@m...org
-
3. Data: 2003-12-22 17:56:09
Temat: Re: co zrobic z dluznikiem....
Od: "-ZED-" <w...@p...wytnij.com>
Hej!
"andrew" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bs19i9$gt5$1@news.onet.pl...
> sciagniecie jakiejs kasy z takiego nieuczciwego kontrahenta?
Mnie orżnął aktualny wrocławski radny. Prace rozliczane etapami -
modernizacja trzech konstrukcji.
Plan (przybliżony):
15 marzec - demontaż całości
22 marzec - montaż zmodernizowanej pierwszej konstrukcji
29 marzec - montaż zmodernizowanej drugiej.
początek kwietnia - zakończenie
Fakty.
15 demontaż całości
22 montaż pierwszej części i zaliczkowanie (w sumie 30% wartośi pierwszego
etapu)
długo, długo nic - tylko ciągłe nasze telefony i przesuwanie przez nich
terminu latem drugi etap. i znowu męczenie o kasę za wystawioną już fakturę
za dwa pierwsze etapy.
W tym czasie konstrukcje leżą u podwykonawcy zagracając mu skutecznie warsztat,
a są długie, wysokie, delikatne.
Do dzisiaj mam jakieś 75% kwoty za dwa etapy i nie zanosi się na zakończenie
trzeciego. Podwykonawca na maksa wkurzony -on wykonał całą swoją pracę.
Zastanawiam się, co zrobić z resztą - pewnie wywiozę mu i zostawię pod firmą.
Czy mogę to sprzedać na pokrycie kosztów, które poniosłem?
A już niemal na pewno przyjrzę się karierze radnego - jak się będzie przygotowywał
do następnych wyborów. Chyba, że cudownie zareaguje na mój ostatni monit o kontakt.
--
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 ICQ# 82731181>
A mój kolega ma gołe baby na twardzielu! <pewien trzynastolatek>