-
1. Data: 2003-01-08 21:49:46
Temat: co zrobic w takiej sytuacji?
Od: "Guska" <m...@a...net>
Witam,
Moja kolezanka ma pewien powazny problem i nie wiem, co jej w tej sytuacji
poradzic.
Chodzi mianowicie o to, ze od mniej wiecej trzech miesiecy jest mezatka.
Jest w osmym miesiacu ciazy. Maz jej teraz odstawil niezly numeri ona nie
chce miec z nim juz nic do czynienia.
Co najlepiej w takiej sytuacji zrobic?? Chodzi mi o to, czy najlepiej wniesc
sprawe o rozwod, separacje...czy moze widzi ktos inne rozwiazanie??
I jeszcze jedno jak go zmusic zeby placil na dziecko? - on sie wypina i
mowi, ze nie bedzie placic na dziecko, a jak bedzie placic, to nie wiele.
Chodzi mi o jakies sensowne i w miare zadawalajace moja kolezanke
rozwiazania prawne w tej sytuacji...
A moze ktos z Was byl w takiej sytuacji i moglby podsunac jakies pomysly.
Z gory dziekuje za jakiekolwiek podpowiedzi.
Pozdrawiam, Guska.
-
2. Data: 2003-01-08 22:14:09
Temat: Odp: co zrobic w takiej sytuacji?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Guska <m...@a...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:avi6el$eui$...@f...acn.pl...
> Witam,
>
> Moja kolezanka ma pewien powazny problem i nie wiem, co jej w tej sytuacji
> poradzic.
> Chodzi mianowicie o to, ze od mniej wiecej trzech miesiecy jest mezatka.
to pewnie nie ten problem? oczywiście nie musisz o tym pisać ...
> Jest w osmym miesiacu ciazy. Maz jej teraz odstawil niezly numeri ona nie
> chce miec z nim juz nic do czynienia.
czy oby ten numer będzie podst. do rozwodu czy separacji ...
> Co najlepiej w takiej sytuacji zrobic?? Chodzi mi o to, czy najlepiej
wniesc
> sprawe o rozwod, separacje...czy moze widzi ktos inne rozwiazanie??
jeżeli są przesłanki ,że można coś w tym związku naprawić to może lepiej
wnieść o separacje...
> I jeszcze jedno jak go zmusic zeby placil na dziecko? - on sie wypina i
> mowi, ze nie bedzie placic na dziecko, a jak bedzie placic, to nie wiele.
a to się już okaże w czasie na to pytanie nie można tak wprost
odpowiedzieć...
> Chodzi mi o jakies sensowne i w miare zadawalajace moja kolezanke
> rozwiazania prawne w tej sytuacji...
>
> A moze ktos z Was byl w takiej sytuacji i moglby podsunac jakies pomysly.
w sytuacjach niekiedy krytycznych gdzie jedna strona uchyla sie od pomocy
finansowej i nie przyczynia się do zaspokojenia potrzeb rodziny można wnieść
do sądu rodzinnego o nakazanie wypłacania wynagrodzenia za pracę do rąk
drugiego małżonka
art.28 k.r.o
Proponuje przemysleć kwestie pomocy koleżance ale na zdrowych zasadach być
może wcale nie musi dojść do rozkładu tego małżeństwa ...dla drugich ten
wielki numer może okazać się niewielkim numerem ...to nie sztuka coś
rozwalić sztuką jest coś zbudować ...
a z jednej strony wiem,ze mozna w każdej chwili złożyc pozew o rozwód ,czy
separacje ...mimo ,ze nie jest to dla mnie nowoscią jednak nigdy nie
zrozumie dlaczego? co to jest ? zauroczenie ? kaprys? zabawa? hmm bo jak mi
ktoś napisze ,ze to miłość, uczucie to raczej nie wierze?
Sandra
-
3. Data: 2003-01-09 06:47:38
Temat: Re: co zrobic w takiej sytuacji?
Od: "warsik" <w...@w...com>
Użytkownik "Guska" <m...@a...net> napisał w wiadomości
news:avi6el$eui$1@foka.acn.pl...
> Witam,
>
> Moja kolezanka ma pewien powazny problem i nie wiem, co jej w tej sytuacji
> poradzic.
> Chodzi mianowicie o to, ze od mniej wiecej trzech miesiecy jest mezatka.
> Jest w osmym miesiacu ciazy. Maz jej teraz odstawil niezly numeri ona nie
> chce miec z nim juz nic do czynienia.
>
> Co najlepiej w takiej sytuacji zrobic?? Chodzi mi o to, czy najlepiej
wniesc
> sprawe o rozwod, separacje...czy moze widzi ktos inne rozwiazanie??
>
wyrwac chwasta...
warsik