-
1. Data: 2004-03-03 09:30:29
Temat: chyba klasyczny problem
Od: "A.F." <1...@i...pl>
Jestem jednym z dwoch oskarzonych w sprawie (wyludzenie). Jestem
niewinny-nie mialem z tym nic wspolnego.
Niestety, drugi oskarzony zalatwil sobie fikcyjnego swiadka, ktory sklada
zeznania, ze bralem udzial w przestepstwie.
Jak najlepiej bronic sie w zaistnialej sytuacji i jak na nia reagowac?
Zeby bylo jasne - ten drugi oskarzony sfalszowal np. moj podpis, zeby zwalic
czesc odpowiedzialnosci za wyludzenie na mnie i odciazyc siebie.
Czy ten fakt moze mnie uniewinnic wobec obciazajacych mnie zeznan tego
swiadka?
-
2. Data: 2004-03-03 19:57:40
Temat: Re: chyba klasyczny problem
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@N...neostrada.pl>
On Wed, 03 Mar 2004 10:30:29 +0100, A.F. wrote:
> Jestem jednym z dwoch oskarzonych w sprawie (wyludzenie). Jestem
> niewinny-nie mialem z tym nic wspolnego.
> Niestety, drugi oskarzony zalatwil sobie fikcyjnego swiadka, ktory sklada
> zeznania, ze bralem udzial w przestepstwie.
> Jak najlepiej bronic sie w zaistnialej sytuacji i jak na nia reagowac?
> Zeby bylo jasne - ten drugi oskarzony sfalszowal np. moj podpis, zeby zwalic
> czesc odpowiedzialnosci za wyludzenie na mnie i odciazyc siebie.
> Czy ten fakt moze mnie uniewinnic wobec obciazajacych mnie zeznan tego
> swiadka?
Tak. Jeśli Twoja linia obrony jest taka, że ten człowiek oraz
(prawdopodobnie kupiony przez niego) świadek oszukują sąd próbując
obciążyć Ciebie, to stwierdzenie, że to nie jest Twój podpis może
potwierdzić Twoją wersję wydarzeń. Biegły grafolog mógłby ocenić także
prawdopodobieństwo, że ten podpis został sfałszowany osobiście przez tego
człowieka. Złóż taki wniosek dowodowy. To może być kluczowy dowód.
Przypomnij sobie, co jeszcze się nie zgadza, na co możesz zebrać dowody.
Pozdrawiam,
MArta