-
1. Data: 2004-03-07 15:41:07
Temat: choroba a służba wojskowa
Od: "Maciek" <g...@p...onet.pl>
Witam!
Mój problem jest taki, że na komisji byłem jak miałem 17 lat i byłem zdrowy i
dostałem kategorie A. Obecnie mam odroczenie ze względu na studia, ale od roku
choruje, więc jestem na urlopie dziekańskim. Nie wiem czy będę w stanie zresztą
kontynuować naukę.
Cierpię na nerwicę, depresję i ataki paniki (coś w podobie padaczki).
Oczywiście biorę leki, których nie mogę odstawić, bo są to m.in. leki
przeciwdrgawkowe, benzodiazepiny i antydepresanty i ich nagłe odstawienie jest
niemożliwe. Leczyłem się przez pewien czas prywatnie, obecnie leczę się
państwowo. Chciałbym wystąpić o odroczenie służby lub zmianę kategorii,
ponieważ chce się w spokoju leczyć.
Jakiego rodzaju zaświadczenia lekarskie mam przedstawić WKU i jak wygląda
odroczenie służby na podstawie choroby wymagającej długotrwałego i ciągłego
leczenia z prawnego punktu widzenia. Z góry dziękuję za poradę prawną.
Pozdrawiam
Maciek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-03-07 16:05:40
Temat: Re: choroba a służba wojskowa
Od: "Bob" <m...@o...pl>
> Jakiego rodzaju zaświadczenia lekarskie mam przedstawić WKU i jak wygląda
> odroczenie służby na podstawie choroby wymagającej długotrwałego i
ciągłego
> leczenia z prawnego punktu widzenia. Z góry dziękuję za poradę prawną.
Podanie o ponowne przebadanie przed komisją lekarska, skierowane do wku
załatwia problem. Napisz, że zmienił się stan zdrowia.
Jak leczysz się w poradni psychiatrycznej to wystarczy kartoteka. Na komisji
skierują Cię do swojego psychiatry.
Pozdrawiam
-
3. Data: 2004-03-08 09:49:55
Temat: Re: choroba a służba wojskowa
Od: "Krzysztof Doniczka" <k...@i...pl>
> Mój problem jest taki, że na komisji byłem jak miałem 17 lat i byłem
zdrowy i
> dostałem kategorie A. Obecnie mam odroczenie ze względu na studia, ale od
roku
> choruje, więc jestem na urlopie dziekańskim. Nie wiem czy będę w stanie
zresztą
> kontynuować naukę.
Nie wiem jak to wszystko wygląda z prawnego punktu widzenia, ale przedstawie
Ci jak to wygląda z "pozycji" poborowego.
Jak byłem na komisji również w wieku ok 18 lat dostałem kategorię "A". W
2001 roku na wskutek nieszczęśliwego wypadku musiano mi amputować część
palca wskazującego prawej dłoni, miałem zmiażdżony palec środkowy i parę
innych jeszcze urazów. Po otrzymaniu wezwania do wojska poszedłem tam z
papierami ze szpitala i przychodni i poprosiłem o ponowną komisje lekarską.
Zostałem skierowany do terenowej komisji lekarskiej w gliwicach, (bo tu
mieszkam), gdzie zostałem przebadany. Nie opiszę jak wyglądało badanie bo
prawdę mówiąc była to parodia. Owa komisja orzekła że jestem zdolny do
służby. Od tej decyzji przysługuje Ci prawo do odwołania w terminie do 14
dni Co oczywiście uczyniłem. Skierowali mnie na badania specjalistyczne do
RWKL Kraków. Tam po przeanalizowaniu mojej dokumentacji i badaniach w
klinice wojskowej lekarz ortopeda i neurochirurg bardzo się zdziwili, kto
dał mi kategorie "A" i została zmieniona na "D" :-) Tak więc reasumując:
1. Na komisje idź dopiero jak przyślą Ci wezwanie, a nie sam z własnej woli.
2. Zabierz ze sobą jak najwięcej dokumentów poświadczających Twoją chorobę,
3. Bądź spokojny i nie daj się zwieść jakiemuś tfu wojskowemu jak będzie Ci
wmawiał, że po wejściu do unii będziesz żałował, że masz kategorie "D"
4. Uzbrój się w cierpliwość na komisji lekarskiej i zarezerwuj sobie na to
cały dzień. (ja siedziałem na komisji od 7 rano do prawie 15)
5. Jak dostaniesz w TWKL ponownie "A" pisz odwołanie do RWKL Tam traktuje
się poborowych z nieco większym szacunkiem.
6. Jak orzeczenie będzie niekorzystne z RWKL to niestety pozostaje Ci tylko
skarga złożona w naczelnym sądzie administracyjnym w terminie do 30 dni.
Pozdrawiam
Krzysztof Doniczka
-
4. Data: 2004-03-08 12:32:47
Temat: Re: choroba a służba wojskowa
Od: "Maciek" <g...@p...onet.pl>
Tam po przeanalizowaniu mojej dokumentacji i badaniach w
> klinice wojskowej lekarz ortopeda i neurochirurg bardzo się zdziwili, kto
> dał mi kategorie "A" i została zmieniona na "D" :-)
Ja to w ogóle tego wszystkiego nie rozumiem. Ja na przykład biorę leki, które
zapobiegają atakom podobnym do ataków padaczki. No i co jak nie dostanę D
to mam wziąć te leki ze sobą do jednostki??? Jak ich nie wezmę to bankowo
po jednym, dwóch dniach dostanę ataku ... no i co po czymś takim? CO trafię
do jakiegoś szpitala wojskowego czy co? Nie wiem, dla mnie to jest jakiś absurd
po prostu. Zwłaszcza, że są też przypadki, że po odstawieniu tego typu leków
dochodzi do zapaści. I kto wtedy za coś takiego odpowiada? Nikt? Fajnie...
Tak czy inaczej dzięki za rady
Maciek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2004-03-08 12:53:34
Temat: Re: choroba a służba wojskowa
Od: "Krzysztof Doniczka" <k...@i...pl>
> Ja to w ogóle tego wszystkiego nie rozumiem.
Wiesz ja też tego nie rozumiem ale to jest wojsko. Tam większość rzeczy jest
nielogiczna. Mój kolega ma wrodzoną wadę serca i jest pod opieką kardiologa
od urodzenia i mimo to dali mu "A". Jak byłem na tej ponownej komisji o
której pisałem to był tam człowiek, który miał za sobą pół roku służby i
dostał skierowanie na badania lekarskie czy aby na pewno nadaje się do
służby wojskowej. Zresztą nie było tam nikogo kto wychodząc by nie
przeklinał. :-) No cóż. Ja w każdym razie nie poczuwam się do obowiązku
służenia RP. Zresztą czego tu bronić i komu służyć.
Pozdrawiam.