-
1. Data: 2004-10-19 18:31:38
Temat: chcialem zabrac babcie z domu opieki
Od: "keks" <w...@d...mi.pl>
Sytuacja wygląda tak:
zmarł mój Ojciec chciałem razem z siostra zabrać babcie z domu opieki
(dom ten który znajduje pod Cieszynem my mieszkamy w Krakowie)
i przenieść babcie gdzieś blisko nas.
Zaraz po śmierci Ojca jego konkubina podpisała "jakąś umowę" z tym domem
opieki
o odpowiedzialności za babcie.
Dom opieki ma nas gdzieś twierdząc ze najpierw ona musi zrezygnować dopiero
wtedy my możemy cokolwiek
Konkubina Ojca odmawia wszelkiej współpracy !!
w dniu pogrzebu stwierdziła ze babcia wydala wszystkie pieniądze i żeby jej
dać na leki dla babci bo ona nie ma (a jedyny dostęp do babci pieniędzy
miała ona ponieważ ma karty bankowe babci w domu).
Co możemy w tej sprawie zrobić ?
Jak to możliwe ze zupełnie obca osoba może wszystko a najbliższa rodzina nic
?
Babcia ma Alzhaimera i niewiele wie co się dookoła dzieje.
Obawiamy się że ta kobieta może sprzedać mieszkanie babci i jak już straci
wszelkie korzyści to przestanie się sprawą interesować a na dziś dzień babci
można wmówić wszystko.
Pomóżcie jak się do sprawy szybko zabrać.
-
2. Data: 2004-10-19 18:39:25
Temat: Re: chcialem zabrac babcie z domu opieki
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> Jak to możliwe ze zupełnie obca osoba może wszystko a najbliższa rodzina nic
> ?
>
> Babcia ma Alzhaimera i niewiele wie co się dookoła dzieje.
Babcia nie jest przedmiotem. To czlowiek ... jesli nie zostala
ubezwlasnowolniona to wystąpcie o to do sądu i wskazcie opiekuna.
Ponadto jakis zupelnie obcy czlowiek nie mogl oddac zupelnie obcej osoby
do domu opieki ?!
> Obawiamy się że ta kobieta może sprzedać mieszkanie babci i jak już straci
> wszelkie korzy=3Fci to przestanie się spraw=3F interesować a na dzi=3F dzień babci
> można wmówić wszystko.
Nie moze go sprzedac jesli nie jest wlascicielką. Kto zostal
spadkobierca ? Przeciez ty i siostra ? Przeprowadzcie sprawe spadkowa do
konca, a potem zapukacie do drzwi mieszkania ojca i powiecie pani, zeby
stad natychmiast wyszla .... ;)
--
Krzysiek, Krakow
-
3. Data: 2004-10-20 08:14:41
Temat: Re: chcialem zabrac babcie z domu opieki
Od: "remeeq" <r...@o...pl>
Użytkownik "keks" <w...@d...mi.pl> napisał w wiadomości
news:cl3mie$upd$1@opal.futuro.pl...
> Sytuacja wygląda tak:
>
> zmarł mój Ojciec chciałem razem z siostra zabrać babcie z domu opieki
>
> (dom ten który znajduje pod Cieszynem my mieszkamy w Krakowie)
>
> i przenieść babcie gdzieś blisko nas.
>
> Zaraz po śmierci Ojca jego konkubina podpisała "jakąś umowę" z tym domem
> opieki
>
> o odpowiedzialności za babcie.
>
> Dom opieki ma nas gdzieś twierdząc ze najpierw ona musi zrezygnować
dopiero
> wtedy my możemy cokolwiek
>
Czyli zawarta jest umowa, której stronami są Domm pomocy i jakaś tam obca
baba a przedmiotem umowy - babcia... Hehe,to ja podpiszę umowę ze swoim
szwagrem że bierze odpowiedzialność za Ciebie. Widzisz logikę? Babcię, jako
członek najbliższej rodziny możesz zabrać z DPSu, jeśli zssłaniają się
umową, wezwij policję i zaskarż DPS. Jeśli babcia nie jest
ubezwłasnowolniona, to może sobie wyjść i nie wracać, nie pytając nikogo o
zgodę i mając w d... czyjeś umowy.
Co w zasadzie okresla ta umowa, że jak babci coś się stanie to co? Okreala
ta umowa jakąś odpowiedzialność za babcię? Jaką? Odszkodowanie? To co, pełni
funkcję zakładu ubezpieczeń?
Kobietkę natomiast możesz oskarżyć o kradzież (w zasadzie babcia powinna to
zrobić) pieniędzy, jakie wypłacała kartą. popełniła 2 przestępstwa -
kradzież oraz posłużenie się nie swoją kartą, czy dysponowanie środkami na
cudzym koncie bez pełnomocnictwa (bankowego).Weź babicię do banku, niech
zablokuje karty lub zmieni PINy.
> Konkubina Ojca odmawia wszelkiej współpracy !!
>
> w dniu pogrzebu stwierdziła ze babcia wydala wszystkie pieniądze i żeby
jej
> dać na leki dla babci bo ona nie ma (a jedyny dostęp do babci pieniędzy
> miała ona ponieważ ma karty bankowe babci w domu).
>
> Co możemy w tej sprawie zrobić ?
> Sądownie złóż wniosek o ustanowienie prawnej opieki.
Co do spadku - zakładaj szybko sprawę spadkową, bo przedawnia się chyba po
roku, o ile dobrze pamiętam,albo i krócej.
> Jak to możliwe ze zupełnie obca osoba może wszystko a najbliższa rodzina
nic
> ?
Nie może nic obca osoba.
> Babcia ma Alzhaimera i niewiele wie co się dookoła dzieje.
>
> Obawiamy się że ta kobieta może sprzedać mieszkanie babci i jak już straci
> wszelkie korzyści to przestanie się sprawą interesować a na dziś dzień
babci
> można wmówić wszystko.
>
> Pomóżcie jak się do sprawy szybko zabrać.
>
>
-
4. Data: 2004-10-20 08:14:50
Temat: Re: chcialem zabrac babcie z domu opieki
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Tue, 19 Oct 2004 20:39:25 +0200, KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
napisał:
>> Jak to możliwe ze zupełnie obca osoba może wszystko a najbliższa
>> rodzina nic
>> ?
[ciach]
> Nie moze go sprzedac jesli nie jest wlascicielką. Kto zostal
> spadkobierca ? Przeciez ty i siostra ? Przeprowadzcie sprawe spadkowa do
> konca, a potem zapukacie do drzwi mieszkania ojca i powiecie pani, zeby
> stad natychmiast wyszla .... ;)
a w tym momencie pani konkubina wyciągnie testament ojca napisany na
torebce po cukrze (autentyczny fakt).
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!
-
5. Data: 2004-10-20 09:17:05
Temat: Re: chcialem zabrac babcie z domu opieki
Od: KrzysiekPP <k...@o...pl>
> a w tym momencie pani konkubina wyciągnie testament ojca napisany na
> torebce po cukrze (autentyczny fakt).
Oki ... ale ... ona nie jest spadkobierczynią, jesli wiec bedzie bierna,
to dzieci moga przeprowadzic postepowanie, a sąd i tak jej nie
zawiadomi, bo skad niby ma o niej wiedziec. Potem uprawomocnienie
wyroku, wpis do ksiegi wieczystej i ta torebka po cukrze moze jej nie
wystarcyc ;-)
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/