Jest tak:
1. biorę kredyt na dokończenie budowy X; zabezpieczeniem jest hipoteka
na nieruchomości Y (ważne!);
2. wpis do księgi Y został dokonany, kredyt skonsumowany, zaczynam
spłacać kredyt (to już trochę boli...)
3. ostatnio przegladając umowę zauważyłem, że stoi jak byk napisane:
zabezpieczeniem kredytu jest nieruchomość X! (czyli ta budowana, a tam
hipoteka jest przecież czysta)
i pytanie: czy mogę coś z tego mieć? Może chociaż satysfakcję, że bank
nastraszę?? Zawsze to coś....
Grzegorz

do góry

> 2. wpis do księgi Y został dokonany, kredyt skonsumowany, zaczynam
> spłacać kredyt (to już trochę boli...)
> 3. ostatnio przegladaj?c umowę zauważyłem, że stoi jak byk napisane:
> zabezpieczeniem kredytu jest nieruchomo?ć X! (czyli ta budowana, a tam
> hipoteka jest przecież czysta)
> i pytanie: czy mogę co? z tego mieć? Może chociaż satysfakcję, że bank
> nastraszę?? Zawsze to co?....

Jesli jest juz wpis do hipoteki, to raczej nic nie mozesz miec. Gorzej
byloby gdyby wpis nie zostal z tego powodu dokonany, bo bank po prostu
moglby ci wypowiedziec umowe.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

Grzegorz wrote:

> Jest tak:
> 1. biorę kredyt na dokończenie budowy X; zabezpieczeniem jest hipoteka
> na nieruchomości Y (ważne!);
> 2. wpis do księgi Y został dokonany, kredyt skonsumowany, zaczynam
> spłacać kredyt (to już trochę boli...)
> 3. ostatnio przegladając umowę zauważyłem, że stoi jak byk napisane:
> zabezpieczeniem kredytu jest nieruchomość X! (czyli ta budowana, a tam
> hipoteka jest przecież czysta)
> i pytanie: czy mogę coś z tego mieć? Może chociaż satysfakcję, że bank
> nastraszę?? Zawsze to coś....
> Grzegorz

Wg mnie mozesz miec z tego to, ze bank postawi kredyt w stan natychmiastowej
wymagalnosci...

Boguslaw

do góry

Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1adcd7bcce1e4ba5989791@news.task.gda.pl...

> Jesli jest juz wpis do hipoteki, to raczej nic nie mozesz miec. Gorzej
> byloby gdyby wpis nie zostal z tego powodu dokonany, bo bank po prostu
> moglby ci wypowiedziec umowe.

Bankowi też zależy na udzieleniu kredytu, a nie na wyrzucaniu klientów za
drzwi. pewnie by złożyli prawidłowy wniosek albo zrobili aneks do umowy
kredytowej na prawidłową nieruchomość - w zależności od tego, co było
zamysłem umawiających się stron.

do góry

> Bankowi też zależy na udzieleniu kredytu, a nie na wyrzucaniu klientów za
> drzwi. pewnie by złożyli prawidłowy wniosek albo zrobili aneks do umowy
> kredytowej na prawidłow? nieruchomo?ć - w zależno?ci od tego, co było
> zamysłem umawiaj?cych się stron.

Z mojego doswiadczenia wynika, ze bankowi zalezy tylko na udzieleniu
kredytu. Potem klient stoi na stolku majac stryczek na szyi i przy
jakimkolwiek problemie bank zaczyna kopac w stolek. Co wiecej, klient
ponosi tez wszelkie koszty pomylek banku. Przechodzilem to z Slaskim,
przechodze teraz z GE.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:MPG.1adcd7bcce1e4ba5989791@news.task.gda.pl...
>
>> Jesli jest juz wpis do hipoteki, to raczej nic nie mozesz miec. Gorzej
>> byloby gdyby wpis nie zostal z tego powodu dokonany, bo bank po prostu
>> moglby ci wypowiedziec umowe.
>
> Bankowi też zależy na udzieleniu kredytu, a nie na wyrzucaniu klientów za
> drzwi. pewnie by złożyli prawidłowy wniosek albo zrobili aneks do umowy
> kredytowej na prawidłową nieruchomość - w zależności od tego, co było
> zamysłem umawiających się stron.

Poczytaj sobie umowe...
Pewniejest tamnapisane ze do czasu ustanowienia hipoteki kredyt jest
ubezpieczany na twoj oszt..

Wiec jesli wuazasz, ze nie jest zabezpieczony hipoteka, to powinienes placic
ubezpiecenie..

Boguslaw

do góry

Grzegorz wrote:

> Jest tak:
> 1. biorę kredyt na dokończenie budowy X; zabezpieczeniem jest hipoteka
> na nieruchomości Y (ważne!);
> 2. wpis do księgi Y został dokonany, kredyt skonsumowany, zaczynam
> spłacać kredyt (to już trochę boli...)
> 3. ostatnio przegladając umowę zauważyłem, że stoi jak byk napisane:
> zabezpieczeniem kredytu jest nieruchomość X! (czyli ta budowana, a tam
> hipoteka jest przecież czysta)
> i pytanie: czy mogę coś z tego mieć? Może chociaż satysfakcję, że bank
> nastraszę?? Zawsze to coś....
> Grzegorz

A teraz calkiem powaznie.

Zwroc uwage, jaka podpisales umowe i co sie stalo.

Dostales z sadu zawiadomieine o wpisie do hipoteki.
Tam pewniejest napisane, ze mozesz sie odwolac w terminie...
Nie odwolales sie, wiec zgadzasz sie z wpisem.

Wiec bank jest wpisany jakio wierzyciel....

W umowie jest napisane ze zabezpieczeniem umowy jest
hioteka nieruchomosci X
I pewniejest tez napisane, ze do czasu ustanowienia wpisu placisz
ubezpieczenie...

W umowie jest napisane, ze zmiany umowy wumagaja formy pisemnej...


Wiec mysle, ze jak nie chesz miec klopotu, to zaproponuj bankowi zmiane
umowy...

Boguslaw

do góry