eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobilet u kierowcy i odliczona kwota
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 41. Data: 2002-10-18 06:16:14
    Temat: Re: bilet u kierowcy i odliczona kwota
    Od: "PK" <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl>

    Leszek napisał(a) a ja odpowiadam:
    >> będzie brzydko: wali mnie, sprzedaje ma obowiązek mieć drobne i
    >> tyle. Niech nie sprzedaje.
    > No i nie sprzedał;)

    :P świetnie ucięte, żeby zmanipulować moją wypowiedź :PPP
    jak już sprzedaje to ma obowiązek.
    Ciekawe co byście powiedzieli na taki przypadek:
    -wsiadam do autubusu, MAM DROBNE, ale pan kierowca stwierdza, że nie ma
    czasu na sprzedawanie, bo mu sie opóźnienie robi. Sytuacja w sumie nie
    odbiega od poprzedniej, bo załóżmy, że w regulaminie jest, że sprzeda jeśli
    będzie miał czas.
    Czy naprawde nie wiedzicie idiotyzmu tej sytuacji? Towar jest w ofercie a
    sprzedawca odmawia jego sprzedaży, bo tak i już?
    Jakoś mnie nikt nie przekonał, że kierowca miał rację. Wszystkie w zasadzie
    odpowiedzi brzmiały: nie ważne, że kierowca sprzedaje bilety, ty masz
    obowiązek wsiąść z biletem do autobusu, bo kierowca może mieć kaprys ci go
    nie sprzedać i będzie miał rację. Bez sensu.
    P.


  • 42. Data: 2002-10-18 08:35:46
    Temat: Re: bilet u kierowcy i odliczona kwota
    Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>

    Użytkownik "PK" <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:aoo9fp$307e$1@news2.ipartners.pl...
    > Ciekawe co byście powiedzieli na taki przypadek:
    > -wsiadam do autubusu, MAM DROBNE, ale pan kierowca stwierdza, że nie ma
    > czasu na sprzedawanie, bo mu sie opóźnienie robi.

    Pierwszym obowiązkiem kierowcy jest bezpieczne i prawidłowe kierowanie
    pojazdem, drugim - robienie tego wg rozkładu jazdy.

    Sprzedaż biletu jest dopiero na n-tym miejscu, tak więc to kierowca ma
    rację, nie ty.

    Dominik Jan Domin



  • 43. Data: 2002-10-18 09:50:13
    Temat: Re: bilet u kierowcy i odliczona kwota
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Dnia pewnego pięknego (Tue, 15 Oct 2002 14:55:52 +0200), "PK"
    <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl> był(a) napisał(a):


    >a mnie to akutrat nie interesuje, jest możliwość, to z niej korzystam, w
    >końcu oni na tym zarabiają, niech zorganizują inaczej, to akurat nie mój
    >problem.

    Toteż organizują. Sprzedaż biletów kiedyś była wyłącznie poza
    autobusem. Potem wprowadzili u kierowcy, ale pod pewnymi warunkami.
    Niepodobają Ci się warunki -- nie korzystasz. Albo kupujesz w kiosku.

    W PKP jak kupujesz u konduktora, też masz inne warunki niż na
    stacji...

    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan ZU(tm) hrabia Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

    ,,Zerwanie plomb grozi utratą gwarancji'' (c) gwarancja
    ,,A juz forma grozby w warunkach gwarancji, to ewenement'' (c) Expert


  • 44. Data: 2002-10-18 09:50:40
    Temat: Re: bilet u kierowcy i odliczona kwota
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Dnia pewnego pięknego (Tue, 15 Oct 2002 15:35:41 +0200), LaidBack
    <l...@w...pl> był(a) napisał(a):


    >> > Z drugiej strony mamy wolny rynek jesli komus nie odpowiada poziom uslug
    >> > MPK ...
    >> Jasne, to nie jeździ. ;)
    >otoz to
    >tylko co maja powiedzic ci, ktorzy nie maja wlasnego auta, a i na taxi
    >ich nie stac

    Nikt nie mówił, że życie jest sprawiedliwe.


    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan ZU(tm) hrabia Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

    ,,Zerwanie plomb grozi utratą gwarancji'' (c) gwarancja
    ,,A juz forma grozby w warunkach gwarancji, to ewenement'' (c) Expert


  • 45. Data: 2002-10-18 09:53:46
    Temat: Re: bilet u kierowcy i odliczona kwota
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    Dnia pewnego pięknego (Tue, 15 Oct 2002 16:11:28 +0200), "AndY"
    <a...@w...pl> był(a) napisał(a):


    >A jak sie ma ten problem do tego ze kiklka razy po wejsciu do tramwaju
    >(tramwaj rusza) podchodze do motorniczego i po pytaniu o bilet slysze ze
    >biletu nie ma do sprzedania bo sie skonczyly wlasnie (3 przystanek za petla,
    >to dosc szybko sie skonczyly).
    >
    >Jesli by mnie zlapali to co wtedy ? Gdy jade nocnym pisze ze kierowca
    >sprzedje bilety co sie nagle okazuje nieprawda :(


    Wyobraź sobie, że idziesz na koncert. Albo kupisz bilet wcześniej i
    masz pewność albo przychodzisz do kasy, nie ma biletu, odchodzisz z
    kwitkiem... Podobnie tutaj. Podstawowa sieć dystrybucji biletów to nie
    kierowca. Kierowca sprzedaje dodatkowo, dla tych co zapomnieli kupić
    gdzie indziej, pod specjalnymi warunkami. Takie życie...

    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan ZU(tm) hrabia Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

    ,,Zerwanie plomb grozi utratą gwarancji'' (c) gwarancja
    ,,A juz forma grozby w warunkach gwarancji, to ewenement'' (c) Expert


  • 46. Data: 2002-10-18 10:21:54
    Temat: Re: bilet u kierowcy i odliczona kwota
    Od: "PK" <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl>

    Dominik Jan Domin napisał(a) a ja odpowiadam:
    > Sprzedaż biletu jest dopiero na n-tym miejscu, tak więc to kierowca ma
    > rację, nie ty.

    to ja jeszcze raz, nie pisałem na pl.pregierz, żeby ponarzekać a dyskusja
    rodem stamtąd. Napisałem na p.s.p, żeby dowiedziec sie jak wygląda od strony
    prawnej: 'odmowa przyjęcia za usługę zapłaty pieniędzmi, które są prawnym
    środkiem płatniczym w Polsce', tylko jedna osoba odwołała się do konkretnego
    przepisu. Szkoda.
    P.


  • 47. Data: 2002-10-18 11:57:07
    Temat: Re: bilet u kierowcy i odliczona kwota
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Fri, 18 Oct 2002, PK wrote:
    [...]
    >+ prawnej: 'odmowa przyjęcia za usługę zapłaty pieniędzmi, które są prawnym
    >+ środkiem płatniczym w Polsce',

    Od jakiegoś czasu nie są.
    Mianowicie od czasu kiedy *każdy* przelew do ZUS *musi*
    zostać dokonany bezgotówkowo :>
    Zdaje się że była o tym dyskusja w ww. kontekście...
    Od tego czasu coraz więcej usługodawców zaczyna tak
    sobie postępować - ostatnio TPSA - więc nie ma powodu
    żeby się "komunikacyjnych" czepiać że też nie chcą
    gotówki ;>, a dokładniej - marudzą o ile wezmą :)

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 48. Data: 2002-10-18 12:00:43
    Temat: Re: bilet u kierowcy i odliczona kwota
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Fri, 18 Oct 2002, Tristan Alder wrote:
    [...]
    >+ Toteż organizują. Sprzedaż biletów kiedyś była wyłącznie poza
    >+ autobusem.

    *Kiedyś* to była *wyłącznie* w autobusach....
    "Za starego piyrwy to byli czasy..." :)

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 49. Data: 2002-10-18 12:11:24
    Temat: Re: bilet u kierowcy i odliczona kwota
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Fri, 18 Oct 2002, PK wrote:
    [...]
    >+ Ciekawe co byście powiedzieli na taki przypadek:
    >+ -wsiadam do autubusu, MAM DROBNE, ale pan kierowca stwierdza, że nie ma
    >+ czasu na sprzedawanie, bo mu sie opóźnienie robi. Sytuacja w sumie nie
    >+ odbiega od poprzedniej, bo załóżmy, że w regulaminie jest,
    >+ że sprzeda jeśli będzie miał czas.

    Zapewniam cię że w regulaminie jest.
    A dokładniej w "taryfie":
    http://www.kzkgop.com.pl/cennik/taryfa/
    Patrz § 6.3

    >+ Czy naprawde nie wiedzicie idiotyzmu tej sytuacji?
    >+ Towar jest w ofercie

    Mylisz się. To jest *usługa*, a bilet nie jest w tym przypadku
    towarem tylko dowodem zapłaty za usługę :)

    >+ a sprzedawca odmawia jego sprzedaży, bo tak i już?

    To jest inna sprawa.
    Patrz punkt poprzedni: "dopuszcza się...".
    Co do *moich* zastrzeżeń, to owszem - mam, ale inne; to mianowicie,
    że np. we wspomnianym KZK (w odróżnieniu od komunikacji w dajmy na to
    Krakowie) jeśli kierowca nie ma biletów to winien jest pasażer...
    [...]
    >+ bez sensu.
    O logice to poczytaj na pl.*.podatki ;>

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 50. Data: 2002-10-18 12:30:21
    Temat: Re: bilet u kierowcy i odliczona kwota
    Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>

    Użytkownik "PK" <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:aoondk$8pq$1@news2.ipartners.pl...
    > Dominik Jan Domin napisał(a) a ja odpowiadam:
    > > Sprzedaż biletu jest dopiero na n-tym miejscu, tak więc to kierowca ma
    > > rację, nie ty.

    > to ja jeszcze raz, nie pisałem na pl.pregierz, żeby ponarzekać a dyskusja
    > rodem stamtąd. Napisałem na p.s.p, żeby dowiedziec sie jak wygląda od
    strony
    > prawnej: 'odmowa przyjęcia za usługę zapłaty pieniędzmi, które są prawnym
    > środkiem płatniczym w Polsce',

    Usługą jest jazda autobusem. Płacisz za usługe kupując bilet. Wchodząc do
    autobusu zwierasz umowę o przejazd. Czyja jest winą, że nie opłaciłeś
    należności za usługę?

    Za usługę płacisz kasując bilet.

    Natomiast sprzedaż biletu przez kierowcę jest usługą dodatkową, która nie ma
    nic wspólnego z zapłatą za przejazd. Sprzedaż ta odbywa się pod pewnymi
    warunkami, które są ściśle określone i podane Ci w ofercie.

    Dominik Jan Domin


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1