eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobezpieczeństwo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2007-12-07 21:57:52
    Temat: Re: bezpieczeństwo
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:cd64f188-68be-45a8-9a48-999d287d0638@s19g2000pr
    g.googlegroups.com...
    On 7 Gru, 22:30, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

    No ale to na szkole spoczywa obowiązek zachowania należytej staranności.
    Jak dyrektor nie potrafi zlecić wykonania usługi profesjonaliście (w tym
    wypadku taksówkarzowi), to niech sprawdzi stan techniczny pojazdu, który ma
    zamiar użyć do przewozu dziecka. Oświadczenie rodziców o zgodzie na wyjazd
    dziecka w znanych mi wypadkach nie zawierało wzmianki o środkach
    transportu, a kilka ich widziałem w życiu.


  • 12. Data: 2007-12-07 22:29:40
    Temat: Re: bezpieczeństwo
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:1b631a8b-7c26-4ff6-958a-1ec9e1402297@o42g2000hs
    c.googlegroups.com
    c...@o...pl <c...@o...pl> pisze:

    > ja przezornie wykupilam ubezpieczenie NW.
    Za własne pieniądze??
    Żeby wozić uczniów?
    Przecież to dokładanie do interesu.

    > Dlatego czekam na kolejne porady i propozycje.
    Po prostu zdecydowanie odmawiać takim prośbom.
    Nie znasz słówka "nie"?

    --
    Jotte


  • 13. Data: 2007-12-07 23:53:11
    Temat: Re: bezpieczeństwo
    Od: Szerr <n...@p...pl>

    Dnia Fri, 7 Dec 2007 13:46:55 -0800 (PST), c...@o...pl napisał(a)
    w:<news:cd64f188-68be-45a8-9a48-999d287d0638@s19g200
    0prg.googlegroups.com>:

    > Nie do konca jest to prawda, bo na kazdy wyjazd dziecka najpierw
    > rodzice musza wyrazic pisemna zgode

    Zgodę (i to niekoniecznie pisemną) rodzice muszą wyrażać tylko na wycieczki
    szkolne. Na temat konkursów przepisy milczą.

    --
    Quid leges sine moribus?


  • 14. Data: 2007-12-08 00:10:32
    Temat: Re: bezpieczeństwo
    Od: Szerr <n...@p...pl>

    Dnia Fri, 7 Dec 2007 13:24:27 -0800 (PST), c...@o...pl napisał(a)
    w:<news:1b631a8b-7c26-4ff6-958a-1ec9e1402297@o42g200
    0hsc.googlegroups.com>:

    > Dzieki za porade :) ale ja przezornie wykupilam ubezpieczenie NW.

    Ubezpieczenie NW nie jest ubezpieczeniem OC.

    > Jak znam zycie znajdzie sie jakis "znawca", ktory znajdzie jakas
    > "niedoskonalosc" w moim aucie i wyjdzie na to, ze swiadomie wzielam dzieci
    > do swojego "niesprawnego" auta i narazilam je na niebezpieczenstwo.

    Rozumowanie typowo oświatowe. Byłaś pewnie na jakimś szkoleniu i
    nasłuchałaś się bzdur od niedouczonego szkoleniowca.
    Nawet jeżeli w aucie byłaby "niedoskonałość", jak to ujęłaś, to czemu twoim
    zdaniem jest to dowód na świadome (sic!) działanie kierującego, na *zamiar*
    narażenia dziecka?

    Twój szkoleniowiec-amator powinien też wiedzieć, że nie istnieje
    przestępstwo narażenia kogoś na niebezpieczeństwo. W prawie karnym mowa
    jest natomiast o narażeniu na _bezpośrednie_ niebezpieczeństwo utraty życia
    lub zdrowia. Jesteś w stanie wykazać, że biorąc pasażera, _świadomie_
    narażam go na jakiekolwiek _bezpośrednie_ niebezpieczeństwo utraty zdrowia?
    Wiesz w ogóle, co to znaczy *bezpośrednie* niebezpieczeństwo?

    > dostane wyrok za nieumyslne spowodowanie zagrozenia zycia

    Tylko jeżeli popełnisz przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.
    Samo wzięcie pasażera nie spełnia tych przesłanek.

    > i zakaz wykonywania zawodu?

    Do tego jeszcze dożywotnio stracisz paszport, prawo jazdy oraz uprawnienie
    do korzystania z publicznej służby zdrowia, eksmitują cię z mieszkania i
    obetną nogę, którą naciskałaś na pedał gazu.

    > A to przeciez jest mozliwe i bardzo prawdopodobne.

    Tylko w chorych umysłach rozmaitych, przepraszam za wyrażenie, edukatorów.

    --
    Quid leges sine moribus?


  • 15. Data: 2007-12-08 14:25:00
    Temat: Re: bezpieczeństwo
    Od: "William" <n...@m...mnie.pl>


    Użytkownik <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:e4cb1779-700c-47b4-a59a-dfe1392ec824@f3g2000hsg
    .googlegroups.com...
    > Witam. Pracuje w szkole podstawowej i jestem mloda nauczycielka jednak
    > zauwazylam, ze dosc czesto dyrekcja prosi nauczycieli, zeby swoimi
    > autem zawiozili uczniow na konkursy lub zawody do innych szkol. O ile

    IMHO kluczowa jest tu umowa o "wykorzystanie samochodu prywatnego do celów
    służbowych" którą zawarłaś z pracodawcą i na podsawie której otrzymujesz
    delegację z rozliczenim kilometrówki. Praktycznie zawsze zobowiązuje Cię ona
    do posiadania ubezpieczenia NW.


  • 16. Data: 2007-12-08 18:42:14
    Temat: Re: bezpieczeństwo
    Od: c...@o...pl

    On 8 Gru, 01:10, Szerr <n...@p...pl> wrote:
    > Dnia Fri, 7 Dec 2007 13:24:27 -0800 (PST), c...@o...pl napisał(a)
    > w:<news:1b631a8b-7c26-4ff6-958a-1ec9e1402297@o42g200
    0hsc.googlegroups.com>:



    > Rozumowanie typowo oświatowe. Byłaś pewnie na jakimś szkoleniu i
    > nasłuchałaś się bzdur od niedouczonego szkoleniowca.
    > Nawet jeżeli w aucie byłaby "niedoskonałość", jak to ujęłaś, to czemu twoim
    > zdaniem jest to dowód na świadome (sic!) działanie kierującego, na *zamiar*
    > narażenia dziecka?

    Ogolnie masz sporo racji. Bylam na szkoleniu i niezle sie nasluchalam,
    a poniewaz nie naleze do osob latwowiernych, dlatego zadaje te
    wszystkie (moze glupkowate) pytania. Chce zweryfikowac informacje,
    ktore do mnie dotarly i dowiedziec sie jak jest naprawde z tym
    wozeniem dzieci prywatnym samochodem. Wiec jezeli wiesz cos
    konkretnego na ten temat to napisz prosze. Poki co jestem asertywna i
    w takich przypadkach mowie NIE.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1