-
1. Data: 2007-07-14 13:11:20
Temat: bezczelny dłużnik słup i jego mocodawca - jak ukrócić proceder
Od: "p." <x...@x...com>
Witam
Pewna firma (os. fizyczna) jest mi winna pieniądze (niezapłacona faktura).
Po skierowaniu sprawy do komornika okazuje sie że dłużnik jest
niewypłacalny. Wg. wiedzy komornika bezrobotna osoba, kilkunastu innych
dluznikow, pomoc z MOPS itp.
Zrobiłem mały wywiad i okazuje się że:
1. firma nie wyrejestrowała sie z ewidencji przedsiebiorców
2. znalazłem ich ogłoszenie w internecie, znajoma zadzwoniła i zaoferowali
jej umowe o prace i sluzbowy samochód [sic!](oczywiście wcześniej miało być
spotkanie i rozmowa kwalifikacyjna)
Wnioskuje że sprawa wyglada nastepujaco. Firma działa ciagle w szarej
strefie (nie jest to trudne bo zajmuja sie sprzedażą bezposrednia).
Własciciel jest tak naprawde słupem, który z założenia ma być
"nieściągalny". O wszystkim decyduje inna osoba, która formalnie nie ma ze
sprawą nic wspólnego. Pamietam że jak robiliśmy interesy to wszystkie
ustalenia itp. załatwiałem właśnie z tą osobą.
Ponadto podpisywał faktury za własciciela, choć teraz podejrzewam że nie był
nawet pracownikiem tej firmy.
Co można z tym zrobic? Jak "przerzucić" dług ze słupa na prawdziwego sprawcę
? Czy napisać zawiadomienie o popełnieniu przestepstwa ? Z jakiego paragrafu
(wyłudzenie ?). Czy takie figuranctwo jest karalne ?.
Strasznie się zdenerwowałem bo nie lubie jak ktoś tak wulgarnie robi ludzi w
konia.
Jest sens pisać zawiadomienie do ZUS, US (nie wykazywanie dochodów,
figuranctwo?), PUP (nie przysługujący status osoby bezrobotnej), MOPS
(wyłudzanie zasiłków) ?
W ogole oni się bawią w jakieś sensowne dochodzenia czy trzeba mieć już
wszystko udokumentowane żeby takie zawiadomienie złożyć ?
pozdrawiam
p.
-
2. Data: 2007-07-16 08:44:58
Temat: Re: bezczelny dłużnik słup i jego mocodawca - jak ukrócić proceder
Od: Juzek Kocimientka <k...@i...pl>
p. pisze:
> Wnioskuje że sprawa wyglada nastepujaco. Firma działa ciagle w szarej
> strefie (nie jest to trudne bo zajmuja sie sprzedażą bezposrednia).
> Własciciel jest tak naprawde słupem, który z założenia ma być
> "nieściągalny". O wszystkim decyduje inna osoba, która formalnie nie ma ze
> sprawą nic wspólnego.
Najprawdopodobniej ma pełnomocnictwo.
Pamietam że jak robiliśmy interesy to wszystkie
> ustalenia itp. załatwiałem właśnie z tą osobą.
> Ponadto podpisywał faktury za własciciela, choć teraz podejrzewam że nie był
> nawet pracownikiem tej firmy.
>
> Czy takie figuranctwo jest karalne ?.
Firmant naraża się na podniesienie wobec niego zarzutu firmanctwa.
Firmanctwo jest przestępstwem a jeżeli firma ma obroty a "właściciel"
firmy nie ma nic to chyba warto wnieść zawiadomienie do prokuratury.
Patrz. art. 93 § 1 u.k.s. i art. 55 § 1 k.k.s
Z poważaniem
Juzek Kocimientka