-
81. Data: 2011-11-23 23:03:22
Temat: Re: allegro, brak chęci współpracy
Od: Wojtek <N...@e...ukryty.com>
to wrote:
> EOT
Wreszcie! Idź poczytaj regulaminy.
-
82. Data: 2011-11-23 23:06:33
Temat: Re: allegro, brak chęci współpracy
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2011-11-24 00:03, Wojtek pisze:
> to wrote:
>> EOT
>
> Wreszcie! Idź poczytaj regulaminy.
Myślę, że poziom absurdu, jaki on reprezentuje bardziej nadałby się przy
tworzeniu tychże regulaminów.
N.
-
83. Data: 2011-11-23 23:30:52
Temat: Re: allegro, brak chęci współpracy
Od: to <t...@x...abc>
begin Nixe
> Myślę, że poziom absurdu, jaki on reprezentuje bardziej nadałby się przy
> tworzeniu tychże regulaminów.
Tak, logika niewątpliwie przydaje się przy tworzeniu regulaminów. Ty się
za to lepiej nie bierz. :>
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
84. Data: 2011-11-23 23:47:49
Temat: Re: allegro, brak chęci współpracy
Od: Wojtek <N...@e...ukryty.com>
to wrote:
> Tak, logika niewątpliwie przydaje się przy tworzeniu regulaminów. Ty się
> za to lepiej nie bierz. :>
Wielowartościowa? Bądź precyzyjny kawiarniany prawniku w swoich
wypowiedziach.
-
85. Data: 2011-11-23 23:53:06
Temat: Re: allegro, brak chęci współpracy
Od: Wojtek <N...@e...ukryty.com>
to wrote:
> Tak, logika niewątpliwie przydaje się przy tworzeniu regulaminów. Ty się
> za to lepiej nie bierz. :>
Wielowartościowa? Bądź precyzyjny kawiarniany prawniku w swoich
wypowiedziach.
-
86. Data: 2011-11-24 00:06:12
Temat: Re: allegro, brak chęci współpracy
Od: to <t...@x...abc>
begin Wojtek
> Wielowartościowa?
Jakakolwiek.
> Bądź precyzyjny kawiarniany prawniku w swoich
> wypowiedziach.
Ja w ogóle nie jestem prawnikiem, a tym bardziej nie kawiarnianym,
cokolwiek to jest.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
87. Data: 2011-11-24 00:13:28
Temat: Re: allegro, brak chęci współpracy
Od: Wojtek <N...@e...ukryty.com>
to wrote:
> Ja w ogóle nie jestem prawnikiem, a tym bardziej nie kawiarnianym,
> cokolwiek to jest.
Wiem. To widać. Zrób sobie test IQ.
-
88. Data: 2011-11-24 04:24:37
Temat: Re: allegro, brak chęci współpracy
Od: "Proste Prawo" <p...@o...pl>
Dnia 22-11-2011 o 11:57:58 Wojtek <N...@e...ukryty.com> napisał(a):
> Wystawiony został pozytywny komentarz nie temu użytkownikowi co trzeba.
> Pomyłka została dostrzeżona w ciągu 3 minut. Został wysłany e-mail do
> allegro z prośbą o usunięcie. Punkt 11.6b regulaminu wskazuje, że można:
>
> b) komentarz został omyłkowo wystawiony niewłaściwemu Użytkownikowi lub
> do niewłaściwej transakcji, jeśli jego treść jednoznacznie wskazuje na
> pomyłkę,
>
> Odpowiedź od allegro, że nie zostanie usunięty bo treść komentarza nie
> wskazuje na pomyłkę, w związku z tym nie można go usunąć.
>
> Ja wiem, że on jest pomyłkowy bo transakcja nie została jeszcze
> sfinalizowana. Jak mam im to udowodnić?
Wykaż, że treść Twojego komentarza jednoznacznie wskazuje, że się
pomyliłeś.
> O co w ogóle chodzi, że nie chcą go usunąć? Czy nieprawda umieszczona
> omyłkowo jest na rękę Allegro a natychmiastowa chęć sprostowania omyłki
> to dla nich za mało?
Chodzi im o to, że "natychmiastowa chęć sprostowania komentarza", a
"omyłka wynikająca jednoznacznie z treści komentarza", to dwie zupełnie
inne sprawy.
--
pozdrawiam
http://prosteprawo.blogspot.com
-
89. Data: 2011-11-24 16:38:18
Temat: Re: allegro, brak chęci współpracy
Od: to <t...@x...abc>
begin Wojtek
> Wiem. To widać. Zrób sobie test IQ.
Robiłem kilka razy, ale to nudne, bo nie robią w nich błędów. W tym
temacie też EOT, bo nudzisz.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
90. Data: 2011-11-24 16:42:43
Temat: Re: allegro, brak chęci współpracy
Od: to <t...@x...abc>
begin Nixe
> Proponuję Allegro likwidację możliwości usuwania nawet własnych aukcji.
Brak związku, aczkolwiek możliwość usuwania własnych aukcji też jest
obwarowana pewnymi warunkami.
> Posługujesz się tak wyjątkowo durnym tokiem myślenia, że zaczynam
> podejrzewać zwykłe trollowanie.
Ten tok myślenia nazywa się "logika".
> Idąc tym durnym tokiem myślenia
Niestety, na razie Ci to nie wychodzi.
> taka przykładowo poczta nie powinna
> zwrócić mi przesyłki, którą przed chwilą omyłkowo nadałem, ponieważ
> uzna, że nie jest w stanie jednoznacznie określić, czy faktycznie się
> pomyliłem.
Analogia w tym żadna, ale skoro już się przy niej upierasz, to spróbuj
uzyskać od poczty zwrot paczki po dostarczeniu jej do adresata.
> Tak właśnie brzmi debilny punkt z regulaminu, którego niestety nie
> jesteś w stanie pojąć
:D
>> zostawianie w nim furtek do kreatywnych interpretacji
>
> Jakich furtek? Jesteś w stanie to wykrztusić czy po prostu brniesz dla
> samego brnięcia?
Nie rozbijam, bo dyskusja z osobami nie potrafiącymi logicznie myśleć
jest stratą czasu. Dałaś już popis swoich możliwości, mi to wystarczy, za
kontynuację dziękuję.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway