-
1. Data: 2005-07-22 22:30:12
Temat: akt oskarżenia, wyrok w sieci
Od: "ks" <k...@N...gazeta.pl>
Witam,
mam pytanie - czy mozna w sieci opublikowac akt oskarżenia? I co z wyrokiem,
uzasadnieniem? Bylem oskarzonym, prawomocnie uniewinnionym, z KK (art. 212).
Chciałem to wrzucic na swoją stronę. Oczywiscie z zamazaniem nazwisk itp -
czy to legalne?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-07-22 22:43:51
Temat: Re: akt oskarżenia, wyrok w sieci
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "ks" <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dbrs1k$qs7$1@inews.gazeta.pl...
Z zamazaniem nazwisk na pewno legalne. Śmiem twierdzić, ze legalne
również bez ich zamazania, bowiem wyrok jest jawny, a innych niż Twoje
danych osobowych nie zawiera. Sam swojego prawa naruszyć nie możesz.
-
3. Data: 2005-07-23 10:06:32
Temat: Re: akt oskarżenia, wyrok w sieci
Od: "ks" <k...@g...pl>
> Z zamazaniem nazwisk na pewno legalne. Śmiem twierdzić, ze legalne
> również bez ich zamazania, bowiem wyrok jest jawny, a innych niż Twoje
> danych osobowych nie zawiera. Sam swojego prawa naruszyć nie możesz.
Nie do końca - są tez dane drugiego oskrazonego, i oskarzyciela - w tym
przypadku prywatnego (bo to z art. 212, o pomowienie - zresztą cala sprawa
byla bez sensu).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2005-07-23 10:48:08
Temat: Re: akt oskarżenia, wyrok w sieci
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "ks" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dbt4r8$92o$1@inews.gazeta.pl...
> > Z zamazaniem nazwisk na pewno legalne. Śmiem twierdzić, ze legalne
> > również bez ich zamazania, bowiem wyrok jest jawny, a innych niż
Twoje
> > danych osobowych nie zawiera. Sam swojego prawa naruszyć nie możesz.
>
> Nie do końca - są tez dane drugiego oskrazonego, i oskarzyciela - w
tym
> przypadku prywatnego (bo to z art. 212, o pomowienie - zresztą cala
sprawa
> byla bez sensu).
Czyli akt oskarżenia prywatnoskargowy? W takim razie bez zgody drugiego
współoskarżonego jego dane bym zamazał. A oskarżającego niekoniecznie.
Skoro głupi?