-
31. Data: 2019-04-27 14:20:55
Temat: Re: administrator forum dyskusyjnego reakcja na post
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 27.04.2019 o 12:42, Robert Tomasik pisze:
>> Mam do ciebie prośbę. Jak się nie znasz, to nie piedol. Od tego właśnie
>> defibrylator jest, żeby w razie zaburzeń akcji serca go używać. Robisz
>> naprawdę chujową robotę, bo jeszcze ktoś w twoje kretynizmy uwierzy. I
>> pomyśleć, że w kraju w którym pierwsza pomoc zwykle sprowadza się do
>> "pewnie najebany" kulson publicznie namawia do zaniechania udzielenie
>> pomocy. Twoi przełożeni wiedzą jaką robotę robisz w internetach na konto
>> służby?
>
> Od leczenia zaburzeń pracy serca jest lekarz kardiolog i AED go nie
> zastąpi. Chyba, że jesteś na prowizji u producenta tych defibrylatorów i
> taka jest podstawa Twoich.
Ja pierdlolę... A jak akurat nie ma pod ręką lekarza kardiologa, to
niech klient zdycha, bo Robercik nie wie do czego służy AED.
> Tak na szybkiego przy pomocy Google:
>
> https://www.mp.pl/pacjent/pierwsza_pomoc/77686,aed - twierdzą, ze
> przynieść należy, jak zatrzymała się akcja serca
Cytat? Pokażesz paluszkiem?
> https://www.defibrylatorshop.pl/informacje-o-defibry
latorach/co-to-jest-jak-dziala-aed-kiedy-i-jak-uzyc-
aed/
> - to stroina dystrybutora: Defibrylator AED należy użyć w przypadku
> nagłego zatrzymania krążenia.
Już lepiej - a teraz patrz na monitor - zatrzymanie krążenia,
_migotanie_ komór.
> http://www.prc.krakow.pl/wyd/2006/skrypt_2006-AED.pd
f - To już najwyższa
> instancja w tej sprawie w kraju - "Zasady użycia defibrylatora
> klasycznego:1. potwierdziE NZK i sprawdzić tętno (...)"
>
> I nie wracaj do tego tematu, zanim nie będziesz wiedział, jak to działa.
Ty nie wracaj - defuibrylator stosuje się jak najbardziej przy
_zaburzeniu_ pracy serca. Zresztą w omawianym przypadku został on
_zastosowany_ ale dopiero przez ratowników z karetki. Urojenia
ratownika, który nawet się na miejsce nie pofatygował spowodowały, że
prawdopodobnie klient doznał poważnego uszczerbku na zdrowi - zapytaj
googla czym kończy się zwykle niedotlenienie powyżej 4 minut.
>>> Pytanie, czy pomoże.
>> Już ty się nad tym lepiej nie zastanawiaj, bo słabo ci idzie - masz
>> elementarne braki w zakresie wiedzy na temat tego, do czego służy
>> defibrylator i jak działa. Jeszcze raz cię proszę - przestań pierdolić
>> głupoty, bo jeszcze ktoś ci uwierzy i będzie kolejne warzywa albo trup.
>
> Musisz jeszcze kilku specjalistów przekonać, bo być może wszyscy są w
> błędzie i Ty wiesz lepiej,
Sugerujesz, że ratownicy z karetki popełnili błąd używając po
przyjeździe defibrylatora?
Shrek
-
32. Data: 2019-04-27 19:17:44
Temat: Re: administrator forum dyskusyjnego reakcja na post
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 26 Apr 2019 23:46:03 +0200, Shrek napisał(a):
> W dniu 26.04.2019 o 20:58, J.F. pisze:
>>> A w samochodzie na wyposażeniu samochodu? Jest po to, że masz ja
>>> użuywać w razie potrzeby i w miarę możliwości.
>>
>> samochodu jak samochodu - powiedzmy ze auto ci sie zapali, i uczynny
>> kierowca autobusu pomoze ugasic przy pomocy swojej gasnicy.
>> A pare km dalej jego autobus sie zapali, a gasnica pusta ... a ty
>> jestes pasazerem tego autobusu :-)
>
> Nie troluj. Właśnie po to gaśnica ma być na wyposażeniu, żeby jej używać
> w razie potrzeby... do gaszenia.
... autobusu. W celu ochrony pasazerow.
Wiec autobus z pusta gasnica nie powinien jechac dalej :-)
>> Nie wiem jakie przepisy obowiazuja, ale to byloby nieglupie, gdyby basen
>> musial miec defibrylator.
>
> Byłoby niegłupie tylko wtedy jakby miałby go mieć w konkretnym celu. I
> tym celem nie jest posiadanie na stanie.
Tym celem jest ratowanie utopionych.
>> Ale przepis mowi ilu ma byc ratownikow, a dyrekcja wiecej nie zatrudni,
>> bo za drogo :-)
>
> Ale było więcej.
Watpliwe.
> Ponadto przepis mówi, ze jak ktoś się znajduje w stanie
> zagrożenia życia to masz mu pomóc.
Z wyjatkami.
Np pilnujesz palacu prezydenta, niedaleko rozbija sie auto ... nie,
nie opuszczasz posterunku, bo to moze byc inscenizacja, zeby cie
wywabic.
Albo podejdz na 50m do pomnika, przewroc sie, i poczekaj az ci pomoga
:-)
J.
-
33. Data: 2019-04-27 19:35:19
Temat: Re: administrator forum dyskusyjnego reakcja na post
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 27.04.2019 o 19:17, J.F. pisze:
>
>> Ponadto przepis mówi, ze jak ktoś się znajduje w stanie zagrożenia
>> życia to masz mu pomóc.
> Z wyjatkami. Np pilnujesz palacu prezydenta, niedaleko rozbija sie
> auto ... nie, nie opuszczasz posterunku, bo to moze byc inscenizacja,
> zeby cie wywabic.
Tych wyjątków jest znacznie więcej, a i udzielenie pomocy niekoniecznie
musi polegać na osobistym tam bieganiu. Wezwanie wykwalifikowanej
pomocy, to też niezły i przeważnie skuteczny sposób.
-
34. Data: 2019-04-28 14:13:15
Temat: Re: administrator forum dyskusyjnego reakcja na post
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 27.04.2019 o 19:17, J.F. pisze:
>> Nie troluj. Właśnie po to gaśnica ma być na wyposażeniu, żeby jej używać
>> w razie potrzeby... do gaszenia.
>
> ... autobusu. W celu ochrony pasazerow.
>
> Wiec autobus z pusta gasnica nie powinien jechac dalej :-)
Nie rozmawiamy czy powinien pojechać dalej, tylko czy nalezy użyć gaśnicy
>>> Nie wiem jakie przepisy obowiazuja, ale to byloby nieglupie, gdyby basen
>>> musial miec defibrylator.
>>
>> Byłoby niegłupie tylko wtedy jakby miałby go mieć w konkretnym celu. I
>> tym celem nie jest posiadanie na stanie.
>
> Tym celem jest ratowanie utopionych.
A nieutopionych już nie?
>> Ale było więcej.
>
> Watpliwe.
Wcale nie - zwykle jest więcej niż jeden ratownik - choćby dlatego, że
każdy kiedyś musi postawić klocka.
>> Ponadto przepis mówi, ze jak ktoś się znajduje w stanie
>> zagrożenia życia to masz mu pomóc.
>
> Z wyjatkami.
Tak z wyjątkami. Tu akurat taki wyjątek nie zachodził. I nie o tym była
dyskusja. Po pierwsze nikt nie rządał, żeby się tam osobiście udał, pod
rdugie udała się jego koleżanka, po trzecie i najważniejsze - koleś
błędnie osądził, że AED się nie przyda. A osądził błędnie bo... ciężko
osądzić takie rzeczy bez bezpośredniego kontaktu.
Shrek
-
35. Data: 2019-04-28 14:15:43
Temat: Re: administrator forum dyskusyjnego reakcja na post
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.04.2019 o 14:13, Shrek pisze:
> Po pierwsze nikt nie rządał,
Ała - autopręgierz;)
Shrek
-
36. Data: 2019-04-28 14:56:17
Temat: Re: administrator forum dyskusyjnego reakcja na post
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 28.04.2019 o 14:13, Shrek pisze:
>> Wiec autobus z pusta gasnica nie powinien jechac dalej :-)
> Nie rozmawiamy czy powinien pojechać dalej, tylko czy nalezy użyć
> gaśnicy
Ja bym, tego rozmową nie nazwał. Natomiast ad rem, to po prostu
zabierasz do autobusu "zwłoki" gaśnicy i tyle. Stan wyższej
konieczności, bo przecież nie będziesz na pogorzelisku czekał na dostawę
gaśnicy.
>
>
>>>> Nie wiem jakie przepisy obowiazuja, ale to byloby nieglupie,
>>>> gdyby basen musial miec defibrylator.
>>> Byłoby niegłupie tylko wtedy jakby miałby go mieć w konkretnym
>>> celu. I tym celem nie jest posiadanie na stanie.
>> Tym celem jest ratowanie utopionych.
> A nieutopionych już nie?
Jak ktoś jest "utopiony", to co najwyżej modlitwę można zmówić. Ja bym
poszedł w stronę udzielania pomocy osobom w obrębie basenu - za to im płacą.
>
>>> Ale było więcej.
>> Watpliwe.
> Wcale nie - zwykle jest więcej niż jeden ratownik - choćby dlatego,
> że każdy kiedyś musi postawić klocka.
Do tego jest specjalny przepis. Ale jeden faktycznie nie może być.
-
37. Data: 2019-04-28 15:20:15
Temat: Re: administrator forum dyskusyjnego reakcja na post
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.04.2019 o 14:56, Robert Tomasik pisze:
>>> Wiec autobus z pusta gasnica nie powinien jechac dalej :-)
>> Nie rozmawiamy czy powinien pojechać dalej, tylko czy nalezy użyć
>> gaśnicy
>
> Ja bym, tego rozmową nie nazwał. Natomiast ad rem, to po prostu
> zabierasz do autobusu "zwłoki" gaśnicy i tyle. Stan wyższej
> konieczności, bo przecież nie będziesz na pogorzelisku czekał na dostawę
> gaśnicy.
No proszę - da się rozsądnie? Można - można;)
>> Wcale nie - zwykle jest więcej niż jeden ratownik - choćby dlatego,
>> że każdy kiedyś musi postawić klocka.
>
> Do tego jest specjalny przepis. Ale jeden faktycznie nie może być.
Co kończy duyskusję na temat tego, że nie mógł zostawić basenu bez
ratownika. Teraz zostajemy przed osądem, czty wolno używać AED, czy nie
wolno, bo jest od tego, żeby był na stanie, a jak użyjesz to w momencie
używania nie będzie. Analogię do gaśnicy już widzisz?
Shrek
-
38. Data: 2019-04-28 15:44:57
Temat: Re: administrator forum dyskusyjnego reakcja na post
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 28.04.2019 o 15:20, Shrek pisze:
>> Do tego jest specjalny przepis. Ale jeden faktycznie nie może być.
>
> Co kończy duyskusję na temat tego, że nie mógł zostawić basenu bez
> ratownika. Teraz zostajemy przed osądem, czty wolno używać AED, czy nie
> wolno, bo jest od tego, żeby był na stanie, a jak użyjesz to w momencie
> używania nie będzie. Analogię do gaśnicy już widzisz?
Nie chce mi się kolejny raz Ci tego tłumaczyć. W skrócie. Ratownik
poszedł. Idąc uznał, ze AED nie będzie potrzebne i bez względu na Twoją
opinię na ten temat to była jego taktyczna decyzja, która nie jest w
sposób oczywisty błędna. A skoro nie jest oczywiście błędna, to uszanuj,
że podczas działań w czasie rzeczywistym nie ma czasu na zawracanie
sobie głowy teorią. Robisz to, co uważasz za słuszne, byle nie było
oczywistą głupotą. Ocena, że mówiącemu pacjentowi AED się na nic nie
przyda nie jest w sposób oczywisty sprzeczna z rozsądkiem. I zakończmy
tego flejma.
-
39. Data: 2019-04-28 16:47:57
Temat: Re: administrator forum dyskusyjnego reakcja na post
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.04.2019 o 15:44, Robert Tomasik pisze:
>> Co kończy duyskusję na temat tego, że nie mógł zostawić basenu bez
>> ratownika. Teraz zostajemy przed osądem, czty wolno używać AED, czy nie
>> wolno, bo jest od tego, żeby był na stanie, a jak użyjesz to w momencie
>> używania nie będzie. Analogię do gaśnicy już widzisz?
>
> Nie chce mi się kolejny raz Ci tego tłumaczyć.
To nie tłumacz - już doszliśmy do tego, że wszelkie tłumaczenia na temat
niemożności opuszczenia posterunku są z d4 wzięte. Połowa dyskusji za nami.
> W skrócie. Ratownik
> poszedł.
Poszła jego koleżanka.
> Idąc uznał, ze AED nie będzie potrzebne i bez względu na Twoją
> opinię na ten temat to była jego taktyczna decyzja,
Jego a nie koleżanki, która poszła tej pomocy udzielić. Skoro się nie
pofatygował to nie do niego należała decyzja.
> Robisz to, co uważasz za słuszne, byle nie było
> oczywistą głupotą.
Właśnie się wykazał głupotą - jakby zarał dupę w troki z AED i na
miejscu w czasie wykonywania czynności doszedł nawet do błędnego
wniosku, to mucha nie siada. Tymczasem on nie dość że odmówił udzielenia
pomocy, to odmówił wydania defibrylatroa "bo tak".
> I zakończmy
> tego flejma.
To zakończ pieprzyć od rzeczy, że jak ktoś zdycha po drugiej stronie
płota, to nie ma nakazu użycia wszelkich dostępnych srodków aby mu pomóc.
Co do twojego - nie warto podłączać AED a wręcz może zaszkodzić, to
przypomnijmy, że defibrylator był w użyciu, po tym jak przyjechał zespół
ratownictwa medycznego. Oni się chyba lepiej znają - prawda?
Shrek
-
40. Data: 2019-04-29 02:25:23
Temat: Re: administrator forum dyskusyjnego reakcja na post
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-04-26, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> samochodu jak samochodu - powiedzmy ze auto ci sie zapali, i uczynny
> kierowca autobusu pomoze ugasic przy pomocy swojej gasnicy.
> A pare km dalej jego autobus sie zapali, a gasnica pusta ... a ty
> jestes pasazerem tego autobusu :-)
I teraz inny pasażer rozlał trochę spirytusu na fotel i mu się zapaliło.
Lepiej nie gasić tego gaśnicą, bo za 20km może zapalić się silnik i
gaśnica będzie pusta. Posługując się taka logiką dojdziemy znowu do
wniosku, że skoro celem samym w sobie jest posiadanie na wyposażeniu to
nie wolno w żadnym wypadku gaśnicy uzywać.
To już prędziej mógłbyś powiedziec, że kierowac autobusu nie powinien
dalej jechać bez sprawnej gaśnicy, a basen nie powinien być dostępny bez
sprawnego defibrylatora, ale czy tak faktycznie jest?
Wszystko stanie się dużo prostsze, jeśli zamiast logiki "mania na
wyposażeniu" zaczniemy używać logiki ratowania/ochrony dobra wyższego.
--
Marcin