-
511. Data: 2024-01-03 20:54:26
Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 03.01.2024 o 19:44, J.F pisze:
> Na elektronice te laboratoria nie są jakies kosztowne.
> No dobra, czasem moze ktos cos spalic.
Ja jestem elektryk wysokich napięć:P Nie wydaje mi się, żeby
laboratorium wysokich napęć było tanie. Albo rozdzielnica 15kV
(powietrzna) i przyłączona do sieci - chociaż jak się dobrze zastanowić
to może dlatego "kotów" nie wpuszczają żeby się nie pozabijali;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
512. Data: 2024-01-04 00:44:36
Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-01-02, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Tue, 02 Jan 2024 13:45:39 GMT, Marcin Debowski wrote:
>> On 2024-01-02, Shrek <...@w...pl> wrote:
>>> W dniu 02.01.2024 o 10:42, Marcin Debowski pisze:
>>>>> No dobra - mówię o swoim wydziale - nie wydaje mi się żeby był wyjątkowy
>>>>> - choć w sumie może się wydawać że już wszystko wynaleziono;) Szukałem
>>>>> listy badań prowadzobych na PW. Grantów albo co - nic jednolitego nie
>>>>> znalazłem.
>>>>
>>>> Mam bliskiego znajomego na PW i ZCW leci na grantach.
>>>
>>> No więc lista tych grantów powinna być gdzieś dostępna - w końcu jest
>>> się czym chwalić.
>>
>> Jest portal nauka polska, ale odnoszę wrażenie, że mocno niekompletna. A
>> czy chwalić to nie wiem.
>
> Sumą można się chwalić, szczegółami lepiej nie, bo jeszcze ktos
> zacznie sprawdzac :-)
A przy sumie zazdrościc :) Tak jak patrzę na moja alma mater to sie
chwala tytułami projektów bez podawania sum.
>> Chyba jakiegoś ugruntowanego zwyczaju nie ma.
>> Za to jest wręcz wymóg podawania tego przy publikacji, więc mógłbyś
>> sprawdzić po publikacjach konkretnej osoby.
>
> Ogolnie cała nauka w kapitaliźmie leci na grantach.
> Do tego stopnia, ze jak nie masz grantu, to zmień dziedzinę lub sie o
> grant postaraj :-)
Dla instytutów/uczelni nastawionych na nauki stosowane i przemysł,
wydaje się, że swoistą normą jest finansowanie do 30% z budżetu państwa,
resztę trzeba sobie wywalczyć w grantach. Dla tych bardziej
fundamentalnych też pewnie będzie coś koło tego.
> Moze ostatnio coś się zmieniło, ale tak ze 20 lat temu:
> -"asystenci-magistrzy" sie uczelni/wydziałowi/instytutowi nie
> opłacają. Są płatni ze środków uczelni. Lepiej ich wysłać na studia
> doktoranckie. Stypendium doktoranta jest płatne z budżetu.
>
> -doktoranci mogą pewną ilość zajęc dydaktycznych prowadzić, i uczelnia
> z tego korzysta.
>
> -po doktoracie się staje pracownikiem naukowo-dydaktycznym, o granty
Jesli przyjąć model ze studiami doktoranckimi, to siłą rzeczy następny
krok nie będzie z automatu pracownik naukowo-dydaktyczny, bo doktorantów
powinno być duzo więcej niż wakatów. W każdym razie, na tych niepolskich
uczelniach, które znam, studia doktoranckie traktowane są jak
standardowe studia, w sensie, że jest się tam studentem a nie
pracownikiem. Zrobisz co masz zrobić i won. Chyba, żeś jakiś wybitny.
Inna norma jest to, że pracowników jako takich na umowach stałych jest
bardzo mało, a całkiem spora reszta jest zatrudniana właśnie z grantów i
do grantów.
--
Marcin
-
513. Data: 2024-01-04 01:03:45
Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-01-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 03.01.2024 o 19:44, J.F pisze:
>
>> Na elektronice te laboratoria nie są jakies kosztowne.
>> No dobra, czasem moze ktos cos spalic.
>
> Ja jestem elektryk wysokich napięć:P Nie wydaje mi się, żeby
> laboratorium wysokich napęć było tanie. Albo rozdzielnica 15kV
> (powietrzna) i przyłączona do sieci - chociaż jak się dobrze zastanowić
> to może dlatego "kotów" nie wpuszczają żeby się nie pozabijali;)
Jako, że jestem w miarę na świeżo po jednodniowym kursie z wysokich
napięć to z chęcią Cię objasnię. Inwestycyjnie koszty w chu.. juz chocby
na zabezpiecznie pomieszczenia. Wszystko duże, solidne, bo jak nie to
ebnie. Kotów pewnie nie wpuszczają bo ebnie. Lepiej w ogóle tego nie
uruchamiac bo ebnie. Oznacza to w miarę niskie koszty utrzymania, no
chyba że okresowa certyfikacja, ale ta pewnie nie az tak wysoka.
Ale ujeły mnie miski z Ikei jako zabezpieczenie śrub na elektrodach
toroidalnych. Jak widac jak sie chce to może być też tanio.
--
Marcin
-
514. Data: 2024-01-04 01:25:04
Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-01-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 03.01.2024 o 00:48, Marcin Debowski pisze:
>
>>>> Taki syf był w Polsce do poczatków pierwszej dekady nowego milenium, a
>>>> jego silne zmniejszenie to nastapiło głownie pod wejściu do UE. Wtedy
>>>> już od dłuższego czasu nie był to majątek wspólny.
>>>
>>> Był - dalej jest. Tylko podejście do "wspólnego" się zmieniło.
>>
>> Może trochę się zmieniło, ale czy tak bardzo?
>
> Bardzo.
Z czego to wynika?
>> Nie wiem jak to w Indiach idzie, ale wydawałoby się podług tezy, którą
>> wcześniej wysunąłeś, że pozbycie się córki kosztuje, to dlaczego dół
>> drabinki ma nie ruchać?
>
> Bo ją ruchają ci co stoją wyżej;)
Ci co stoją wyżej zabiegają o te co stoją wyżej bo bogatsze wiano.
>>>>> Było ale minęło. I ja do tego nie chcę wracać bo kogoś beżowego to razi.
>>>>
>>>> Ale co ich razi?
>>>
>>> No właśnie na przykład system kastowy czy traktowanie kobiet.
>>
>> Brązowych to razi?
>
> Chyba się pogubiłem. Nas razi ich kultura, ich (a w zasadzie jakimś
> naszym) że nas coś razi i podobno nie wolno oceniać.
Nie wolno oceniać jak traktują kobiety? E, bez przesady. Akurat w tej
kwestii maja sie bezdyskusyjnie dostosować i tyle. Inne elementy swojej
kultury, które nie robią nikomu krzywdy ani niczego nie narzucają to
zwykle jest faja sprawa, choć przez ten burdel w EU stwierdznie
multikulti ma obecnie zdecydowanie negatywne znacze.
>>>> Są przyzwyczajeni do innych norm społecznych. Akurat
>>>> tu nie ma wyjścia i muszą się dostosować. Jak będą konsekwentnie za
>>>> obmacywania i podobne lub gorsze karani to sie dostosują.
>>>
>>> Na razie się tak średnio stosują.
>>
>> Bo pewnie słabo się egzekwuje.
>
> No sam masz roberta, który będą policjantem mówi że cyganie to w dupie
> mają polskie prawo i sobie małżeństwa z nieletnimi urządzają. I dopóki
> jakaś nie wypłynie z ciążą w szpitalu to wszyscy mają to w dupie co
> cyganie robią. W europie masz już strefy no go...
Wydaje się, że jest nawet ciekawiej, bo Cyganie sie w końcu dość
otwarcie przyznają do takich praktyk. No chyba, że po kilku wyrokach
przestali.
Tu jest dość ciekawy art.:
https://wisla.naszemiasto.pl/romowie-nie-moga-sypiac
-z-14-latkami/ar/c1-6621061
--
Marcin
-
515. Data: 2024-01-04 01:32:01
Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-01-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 03.01.2024 o 01:05, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Czyli idą na to publiczne pieniądze, ale trudno powiedzieć jakie to ma
>>> efekty, bo w zadadzie nie ma jak sprawdzić. Pozostaję sceptyczny;)
>>
>> Praktycznie zawsze dla TRL 1-3 idą na to publiczne pieniądze. Tak jest
>> wszędzie na świecie i nie ma w tym nic dziwnego. Bez takich badań na
>> wyższe TRL się zwykle nie wejdzie. A jeszcze wczesniej są badania
>> bardziej fundamentalne, które też są finansowane ze środków publicznych.
>> Tak to działa i nie jest to jakoś szczególnie zły system.
>
> Ok. Ja nie mam pretensji o to że się pieniądze na badania wydaje. Ja się
> pytam czemu skoro jest dobrze to nie da się o tym przeczytać;)
Normalnie się daje.
>> Gorzej jesli
>> te peiniadze są przyznawane po kolesiostwie lub z klucza partyjnego.
> O grantach decyduje często towarzystwo wzajemnej adoracji...
Ciekawe ile w Polsce jest grantów zagranicznych.
>>> W sumie nie spotkałem się z "magistrem" prowadzącym cokolwiek - jeśli
>>> już to był to doktorant.
>>
>> Większość ćwiczeń to była domena magistrów. Wykłady, dr-prof, ćwiczenia,
>> konsultacje mgr.
>
> Nie przypominam sobie żeby ćwiczenia prowadził "magister". Doktorant -
> tak. Doktor tak. Z tego co pamiętam większość to doktorzy byli.
> Profesorowie (prezydency) zresztą też bywali i nie było to coś
> nadzwyczajnego.
Zdecydowanie byli mgr. W końcu asysntenci tez mieli zajęcia do wyrobienia.
>> I PW dopuszcza, że dydaktyczą tylko i nic naukowego nie robią?
>
> Teraz nie wiem. Jak kończyłem to tak to wyglądało. Potem czytałem kilka
> artykułów poważnych ludzi, że tak właśnie to wygląda. Podstawa to
> subwencja na studenta, do tego granty na to żeby utrzymać wymagane
> minimum pracy naukowej. Jak ktoś ambitny to go dziadki przytną...
>
>> Nie maja
>> tam jakiś statystyk publikacyjnych z odpowiednim IF do nałapania?
>
> Szukaj:P
Jak się było pracownikiem naukowo-dydaktycznym to były okreslone ramy
czasowe i na doktorat i na habilitację. Jak sie tego nie dopilnowało to
się stawało starszym wykładowcą. Oznacza to, że nie ma bata, trzeba
robić badania i publikować. Nie chce mi się wierzyć, żeby na PW był
jakiś wydział/katedra nastawiona wyłącznie na dydaktykę.
--
Marcin
-
516. Data: 2024-01-04 06:35:35
Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.01.2024 o 01:32, Marcin Debowski pisze:
>> Ok. Ja nie mam pretensji o to że się pieniądze na badania wydaje. Ja się
>> pytam czemu skoro jest dobrze to nie da się o tym przeczytać;)
>
> Normalnie się daje.
No to dawaj kompletną listę badań ba PW:)
>> Nie przypominam sobie żeby ćwiczenia prowadził "magister". Doktorant -
>> tak. Doktor tak. Z tego co pamiętam większość to doktorzy byli.
>> Profesorowie (prezydency) zresztą też bywali i nie było to coś
>> nadzwyczajnego.
>
> Zdecydowanie byli mgr. W końcu asysntenci tez mieli zajęcia do wyrobienia.
U nas nie było. Jeśli ktoś miał mgr to doktorant.
>> Szukaj:P
>
> Jak się było pracownikiem naukowo-dydaktycznym to były okreslone ramy
> czasowe i na doktorat i na habilitację. Jak sie tego nie dopilnowało to
> się stawało starszym wykładowcą. Oznacza to, że nie ma bata, trzeba
> robić badania i publikować. Nie chce mi się wierzyć, żeby na PW był
> jakiś wydział/katedra nastawiona wyłącznie na dydaktykę.
Pewnie jakieśpublikacje mieli - jak ta pani, co popełniła prace naukową
co jej koledzy myślą o szczepieniach na kowit.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
517. Data: 2024-01-04 06:48:26
Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.01.2024 o 01:25, Marcin Debowski pisze:
>>> Może trochę się zmieniło, ale czy tak bardzo?
>>
>> Bardzo.
>
> Z czego to wynika?
Ze zmiany mentalności.
>> Chyba się pogubiłem. Nas razi ich kultura, ich (a w zasadzie jakimś
>> naszym) że nas coś razi i podobno nie wolno oceniać.
>
> Nie wolno oceniać jak traktują kobiety?
Nor obert piszę, że mam tego nie oceniać bo nie rozumiem, zresztą tam
wcale małżeństwo nie łączy się z seksem:P
> E, bez przesady. Akurat w tej
> kwestii maja sie bezdyskusyjnie dostosować i tyle.
E tam muszą...
> Inne elementy swojej
> kultury, które nie robią nikomu krzywdy ani niczego nie narzucają to
> zwykle jest faja sprawa, choć przez ten burdel w EU stwierdznie
> multikulti ma obecnie zdecydowanie negatywne znacze.
No niestety - jak już pisałem dawniej byłem lewakiem, ale scena tak
odjechałała w lewo że mnie obecne lewaki wyzywają od prawaków,
faszystów, rasistów i antysemitów;)
>>> Bo pewnie słabo się egzekwuje.
>>
>> No sam masz roberta, który będą policjantem mówi że cyganie to w dupie
>> mają polskie prawo i sobie małżeństwa z nieletnimi urządzają. I dopóki
>> jakaś nie wypłynie z ciążą w szpitalu to wszyscy mają to w dupie co
>> cyganie robią. W europie masz już strefy no go...
>
> Wydaje się, że jest nawet ciekawiej, bo Cyganie sie w końcu dość
> otwarcie przyznają do takich praktyk.
No właśnie tak w praktyce wygląda... Plus już zaczyna się robić
kurtyznanę z logiki typu że jak przestępstwa dokonał niemiec a miał
ahmed na imię to jak ktoś powie że wygląda na jakiegoś araba to już się
robi wrzask o rasizm.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
518. Data: 2024-01-04 06:56:03
Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.01.2024 o 01:03, Marcin Debowski pisze:
> Jako, że jestem w miarę na świeżo po jednodniowym kursie z wysokich
> napięć to z chęcią Cię objasnię. Inwestycyjnie koszty w chu.. juz chocby
> na zabezpiecznie pomieszczenia. Wszystko duże, solidne, bo jak nie to
> ebnie.
Jebnąć to nie jebnie - napięcia wysokie ale energie już nie bardzo...
> Kotów pewnie nie wpuszczają bo ebnie.
W sumie jak se przypomnę co odpierdoliliśmy z kolegą (i wlecieliśmy z
laborki) to sam nie wiem czy się smiać czy płakać;)
Ale ta to rozdzielnica 15 kV podłączona do sieci to było coś fajnego -
naprawdę trzeba było uważać... No i na większości laborek kiedyś było
230/400 w sumie na wierzchu. Nawet się zastanawialiśmy że tam studentów
wpuszczają i nikogo nie zabiło;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
519. Data: 2024-01-04 13:02:06
Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 4 Jan 2024 06:35:35 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 04.01.2024 o 01:32, Marcin Debowski pisze:
>>> Ok. Ja nie mam pretensji o to że się pieniądze na badania wydaje. Ja się
>>> pytam czemu skoro jest dobrze to nie da się o tym przeczytać;)
>>
>> Normalnie się daje.
>
> No to dawaj kompletną listę badań ba PW:)
>
>>> Nie przypominam sobie żeby ćwiczenia prowadził "magister". Doktorant -
>>> tak. Doktor tak. Z tego co pamiętam większość to doktorzy byli.
>>> Profesorowie (prezydency) zresztą też bywali i nie było to coś
>>> nadzwyczajnego.
>>
>> Zdecydowanie byli mgr. W końcu asysntenci tez mieli zajęcia do wyrobienia.
>
> U nas nie było. Jeśli ktoś miał mgr to doktorant.
Jak pisałem - asystenci przestali sie opłacać. Tylko doktoranci,
ktorzy oczywiscie powinni byc juz mgr.
>>> Szukaj:P
>>
>> Jak się było pracownikiem naukowo-dydaktycznym to były okreslone ramy
>> czasowe i na doktorat i na habilitację. Jak sie tego nie dopilnowało to
>> się stawało starszym wykładowcą. Oznacza to, że nie ma bata, trzeba
>> robić badania i publikować. Nie chce mi się wierzyć, żeby na PW był
>> jakiś wydział/katedra nastawiona wyłącznie na dydaktykę.
>
> Pewnie jakieśpublikacje mieli - jak ta pani, co popełniła prace naukową
> co jej koledzy myślą o szczepieniach na kowit.
Dokładnie tak, ale jak na polibudzie był np Instytut Matematyki, czy
Fizyki, to oni niby byli nastawieni na dydaktyke, bo uczyli studentów
z innych wydziałów.
No ale trzeba było formalnosci spełnić i "badania" prowadzic, zeby
starszymi wykładowcami nie zostać. W matematyce średnio łatwo.
Teraz to widze jest cały Wydział Matematyki na PWr.
Instytut musi być przyklejony do Wydziału ?
J.
-
520. Data: 2024-01-04 13:04:44
Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Jan 2024 20:54:26 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 03.01.2024 o 19:44, J.F pisze:
>
>> Na elektronice te laboratoria nie są jakies kosztowne.
>> No dobra, czasem moze ktos cos spalic.
>
> Ja jestem elektryk wysokich napięć:P Nie wydaje mi się, żeby
> laboratorium wysokich napęć było tanie.
A na elektronice napiecia niskie.
A tranzystory to teraz tansze od piasku :-)
> Albo rozdzielnica 15kV
> (powietrzna) i przyłączona do sieci - chociaż jak się dobrze zastanowić
> to może dlatego "kotów" nie wpuszczają żeby się nie pozabijali;)
Jest to jakis argument, poza tym trzeba umiec to obslugiwać.
J.