On Mon, 20 Sep 2004, Tomasz Kałużny wrote:
[...]
>+ Sprzedazy dokonala Firma, a jej PH (firma zewnetrzna) dostal tylko moje
>+ zobowiazanie (zebral zamowienie) do zakupu. Na umowie ani w zadnych
>+ uregulowaniach wstepnych nie byla okreslona procedura zwrotu towaru do
>+ dostawcy. PH zobowiazal sie odebrac towar jesli nie bedzie odpowiadal
>+ mi, nie podajac terminu w jakim moge tego najpozniej dokonac. Po
>+ stwierdzeniu, ze towar nie odpowiada mi (miesiac czasu) skontaktowalem
>+ sie z PH, ktory po dwoch tygodniach towar ode mnie odebral wystawiajac
>+ pokwitowanie, ze przyjal zwrot towaru.

No to IMHO pod "sprzedaż na próbę" by podchodziło...
Może jakiś prawnik skomentuje, czy w tym układzie za ewentualne
przekroczenie uprawnień przez PH ty możesz ponosić odpowiedzialność.

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.60.0409201244510.-373523@Athlon.port
ezjan.zabrze.pl...

> Moment. A kto sprzedał ?
> Bo przejrzałem wątek i nie widzę informacji czy dokumenty sprzedaży
> wystawił PH czy "firma".
> Zastanawiam się kim był PH w rozumieniu KC: agentem ? Komisantem ?
> Trzeba by "wcisnąć" jego rolę w zakres umów nazwanych...

Słuszna uwaga. Założyłem, że tak jak jest zazwyczaj fakturę wystawił
dostawca, a sprzedający świadczy tylko na jego zlecenie usługę. Usługę
znalezienia kupca i dostarczenia towaru. Ale to nie zmienia faktu, że
konieczna jest znajomość pełnomocnictwa udzielonego przez dostawcę
sprzedawcy. czy to wynikającego z umowy, czy to wynikającego z jakiegoś
innego dokumentu lub porozumienia.

> Na pewno ?
> A art. 595 par.1 KC ?
> Art. 592. § 1. Sprzedaż na próbę albo z zastrzeżeniem zbadania rzeczy
> przez kupującego poczytuje się w razie wątpliwości za zawartą pod
> warunkiem zawieszającym
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Ale to musiał by być ten specjalny rodzaj sprzedaży. Z postu inicjującego
nic takiego nie wynika. Zaczynasz teoretyzować. Dostawca wysłał towar i
wystawił fakturę. Tyle jest w poście. Zakładam, ze aby była jakaś specjalna
odmiana tej sprzedaży, to by inicjujący wątek to napisał.

do góry

On Mon, 20 Sep 2004, Robert Tomasik wrote:
[...]
>+ > Art. 592. § 1. Sprzedaż na próbę albo z zastrzeżeniem zbadania rzeczy
>+ > przez kupującego poczytuje się w razie wątpliwości za zawartą pod
>+ > warunkiem zawieszającym
>+ > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>+
>+ Ale to musiał by być ten specjalny rodzaj sprzedaży. Z postu inicjującego
>+ nic takiego nie wynika.

Jak to NIE ???
Wyraźnie zapisano że *umówił się* z PH iż "może oddać towar",
prawda ?

>+ Zaczynasz teoretyzować.

Przesadzasz :) aczkolwiek masz rację :) (nie mam w ręku
argumentu w postaci "interpretacji sądowej").

>+ Dostawca wysłał towar i
>+ wystawił fakturę. Tyle jest w poście.

Ja widzę więcej :)
IMHO prezentujesz punkt widzenia "transakcja jako całość".
A tak nie jest - składa się ona z elementow realizowanych
cząstkowo w relacjach klient-PH, PH-firma i firma-klient.
Trzeba ustalić czy klient może ponosić odpowiedzialność
za przekroczenie przez PH zakresu pełnomocnictwa do
reprezentacji "firmy"... prawda że "najprostszy" art.
39 KC stanowi właœnie tak jak napisałeœ w którymœ poœcie.
Ale klient towaru NIE MA. Czy on JEST jego właœcicielem ?

>+ Zakładam, ze aby była jakaś specjalna
>+ odmiana tej sprzedaży, to by inicjujący wątek to napisał.

++++ cytat ++++
Zalozmy, ze przyslany towar nie odpowiada mi i zwracam go po _miesiacu_
od otrzymania przedstawicielowi, ktory stwierdza, ze moge dokonac zwrotu
i go przyjmuje.
---------------

Kodeks Cywilny:
+++++++
§ 2. W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron
i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.
-------

Czy w przedstawionym stanie prawnym (zgoda PH) wykluczasz
uznanie umowy za spełniającą wymogi art. 592 ? Jaki czynnik
tego dowodzi ?
A może nie da się wykluczyć art. 395 KC - odstąpienie od umowy ?

Mówiąc krócej: mi się nie podoba :] jednoznaczne uznanie
nabywcy który *już zwrócił* (skutecznie !) towar za
zobowiązanego do zapłaty. Ale nie wiem który "hak" jest
najwłaściwszy :]
Ktoś pomoże ? :)

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.60.0409202355270.-411633@Athlon.port
ezjan.zabrze.pl...
W tym co piszesz, jest wiele racji. Ale należało by się cofnąć do początku i
zastanowić, czy PH miał prawo w imieniu dostawcy sprzedać "na próbę". Być
może już na tym etapie przekroczył swoje uprawnienia. Wszak sprzedaż na
próbę powinna być chyba inaczej fakturowana (nie znam się biegle na tym!)

do góry

On Tue, 21 Sep 2004, Robert Tomasik wrote:
>+ zastanowić, czy PH miał prawo w imieniu dostawcy sprzedać "na próbę". Być
>+ może już na tym etapie przekroczył swoje uprawnienia.

Z tym się zgadzam. Z tym iż samo (w znaczeniu "czytanego osobno")
art. 39 KC prowadziłoby do wniosku który przedstawiłeś,
acz IMHO nie mamy z *takim* przypadkiem do czynienia (w końcu
"firma" mogłaby być osobą fizyczną i śmiesznie byłoby jakby
regulacja była inna).
Krótko mówiąc... jakby kto mi właściwego "haka" wskazał... :)

>+ Wszak sprzedaż na
>+ próbę powinna być chyba inaczej fakturowana (nie znam się biegle na tym!)

Raczej kupujący powinien zadbać o posiadanie umowy pisemnej,
IMO mógłby to być dopisek na fakturze :)
W naszym przykładzie kupujący *zawarł* umowę "z prawem zwrotu",
bo... przecież ona została WYKONANA !
Ale *sama* faktura się nie różni: przynajmniej dla OF "oVATowanych"
wg art.14 ustawy o "dochodowym", sądzę że dla prawnych jest podobnie.
No a VAT nie zależy od przeniesienia własności a od wydania (w nowej
ustawie o VAT: "dostawy") towaru. Jak klient zrezygnuje to się wystawia
koretkę na te same wartości bezwzględne co oryginał tylko z przeciwnym
znakiem :) (tak, przychód VAT może być ujemny i nie jest to to samo
co VAT odliczany :))

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.60.0409211128040.-284521@Athlon.port
ezjan.zabrze.pl...

> Raczej kupujący powinien zadbać o posiadanie umowy pisemnej,
> IMO mógłby to być dopisek na fakturze :)

Dopisek na fakturze raczej nie. Przerabiałem zdopiskiem "towar stanoi
wsłasność sprzedacy do czasu zapłaty" i sąd - moim zdaniem celnie - wskazał,
że faktura dokumentuje dokonaną już sprzedaż, a więc nie może zawierać
ograniczeń, bowiem w chwili jej wystawienia towar ejst już własnością
nabywcy.

> W naszym przykładzie kupujący *zawarł* umowę "z prawem zwrotu",
> bo... przecież ona została WYKONANA !

Nie zgodzę się z Tobą. Wykonana, to by była, jakby dostawca to przyjał, albo
posrednik upoważniony do przyjęcia. Chwilowo nic na to nie wskazuje.

do góry