Witam.
Zostałem wezwany na rozprawę 500km od miejsca zamieszkania w
charakterze pokrzywdzonego. Dokładnie chodzi o allegro i wtopę na
ponad 300pln.. tzn tak mi sie wydaje ze to o to chodzi. Na wezwaniu
jest napisane - "w sprawie i tu pada imie i nazwisko tego goscia"
Na wezwaniu zostałem pouczony ze mam sie stawic i ze przysługuje mi
zwrot kosztów podrózy oraz zwrot za utracone wynagrodzenie.
Mam pytanie - w jaki sposób mam wystapić o ten zwrot? Mam napisać
jakieś pismo czy wystarczy ustnie i kiedy mam to zrobić? Na jakiej
podstawie otrzymam zwrot - biletów kolejowych tam i z powrotem a na
jakiej podstawie za utracone wynagrodzenie?? Pierwszy raz będę w
sądzie i dlatego mam watpliwości.
A może sędzia? sam zapyta mnie czy chcę zwrot?
Pozdrawiam

ps jesli goscia skażą to czy odzyskam pieniadze na które mnie oszukał?