-
1. Data: 2006-04-08 18:01:51
Temat: Zwolnienie z winy pracodawcy a zalegle wynagrodzenie.
Od: "R+" <R...@k...pl>
Dopadła mnie koszmarna sytuacja - pracodawca (działalność prowadzona na
osobę fizyczną) wypowiedział umowy o pracę z powodu upadłości. Nie mieliśmy
wypłaconych wynagrodzeń od lutego (czyli za dwa miesiące) oraz nie wypłacono
nam do tej pory delegacji za styczeń (wyjazdy na rozmowy z dostawcami).
Pracodawca oświadczył nam, że nie ma pieniędzy ponieważ US zablokował mu
konto w banku (okazało się, że od dłuższego czasu nie opłacał nam
ubezpieczenia i ZUS domaga się pieniędzy na składki). Otrzymaliśmy nie do
końca nas przekonujące wyjaśnienia, że możemy nie dostać naszych zaległych
wynagrodzeń pomimo złożenia w banku stosownej blokady (imienna lista płac
wszystkich pracowników z naszymi kontami).
W związku z tym mam pytanie czy jest możliwe żebyśmy faktycznie nie
otrzymali swoich zaległych wynagrodzeń i delegacji - mamy podejrzenia że
właściciel coś kombinuje ponieważ sama sprzedaż za miesiąc marzec wyniosła
ponad 130K zł - a jest to o około 30% więcej niż wynoszą wszystkie
wynagrodzenia w firmie dla ponad 100 osób) i jak się ewnentualnie skutecznie
domagać należnych nam przecież pieniędzy (o zaległych ubezpieczeniach już
nie wspominając).
-
2. Data: 2006-04-08 21:21:01
Temat: Re: Zwolnienie z winy pracodawcy a zalegle wynagrodzenie.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "R+" <R...@k...pl> napisał w wiadomości
news:e18tr6$68j$1@atlantis.news.tpi.pl...
> W związku z tym mam pytanie czy jest możliwe żebyśmy faktycznie nie
> otrzymali swoich zaległych wynagrodzeń i delegacji - mamy
podejrzenia że
> właściciel coś kombinuje ponieważ sama sprzedaż za miesiąc marzec
wyniosła
> ponad 130K zł - a jest to o około 30% więcej niż wynoszą wszystkie
> wynagrodzenia w firmie dla ponad 100 osób) i jak się ewentualnie
skutecznie
> domagać należnych nam przecież pieniędzy (o zaległych
ubezpieczeniach już
> nie wspominając).
No ale pewnie musiał zapłacić za ten sprzedany towar. Pieniądze pewnie
wcześniej czy później dostaniecie. Jak nie od pracodawcy, to
ewentualnie z Funduszu, ale bądźcie przygotowani na to, ze to trochę
potrwa. Dla pewności złożył bym pozwy do sądu pracy. Zanim jesteście
jeszcze razem jako pracownicy i istnieją racjonalne sposoby
udowodnienia Waszych roszczeń. To nic nie kosztuje.