-
1. Data: 2006-04-08 17:34:34
Temat: Ochrona prawna tekstu reklamowego...???
Od: "Wouz" <v...@g...com>
Witam
Mam pytanko - wymyslilem, jak mniemam, dosc ciekawy slogan, który
mozna uzyc w materiale reklamowym. Z wiadomych wzgledów,
chcialbym na tym zarobic, jesli pomysl zaakceptowalby koncern lub
jakas agencja reklamowa. W jaki sposób moge sie prawnie
zabezpieczyc przed "wystrychnieciem mnie na dudka" :-) podczas
"sprzedazy" tego pomyslu ???
Pozdrówka i dzieki z góry za pomoc
Vous
-
2. Data: 2006-04-08 18:36:56
Temat: Re: Ochrona prawna tekstu reklamowego...???
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
"Wouz" <v...@g...com> writes:
> Witam
> Mam pytanko - wymyslilem, jak mniemam, dosc ciekawy slogan, który
> mozna uzyc w materiale reklamowym. Z wiadomych wzgledów,
> chcialbym na tym zarobic, jesli pomysl zaakceptowalby koncern lub
> jakas agencja reklamowa. W jaki sposób moge sie prawnie
> zabezpieczyc przed "wystrychnieciem mnie na dudka" :-) podczas
> "sprzedazy" tego pomyslu ???
Tutaj taka ciekawostka: właśnie dowiedziałem się, że termin 'Design By
Contract' został zastrzeżony dla firmy, która go wymyśliła. To mniej
więcej tak, jakby ktoś w Polsce zastrzegł sobie prawo do terminu
'wychowanie przez pracę' albo podobnego, ew. do określenia 'wzorzec
projektowy' :)
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
3. Data: 2006-04-08 19:56:42
Temat: Re: Ochrona prawna tekstu reklamowego...???
Od: "Wouz" <v...@g...com>
Tak ale mi chodzi o cos innego - mój pomysl opiera sie na grze
slów, która pewne znane powiedzenie (mysl), po lekkiej modyfikacji,
zmienia w slogan jednoznacznie kojarzacy sie z producentem, ktorego
dotyczy sprawa, a jednoczesnie staje sie rownie latwo wpadajacym w
ucho, ze tak powiem, znakiem rozpoznawczym tej firmy. Tak wiec pomysl
jest calkowicie moj, nikt nigdy jeszcze takiego sformulowania nie
zastosowal (przynajmniej nie publicznie) - dalek jestem od
przywlaszczania sobie praw do ogolnie znanych powiedzen czy tez
terminow...
-
4. Data: 2006-04-09 13:43:28
Temat: Re: Ochrona prawna tekstu reklamowego...???
Od: "Maciej Sluzynski" <m...@i...pl>
Uzytkownik "Wouz" <v...@g...com> napisal w wiadomosci
news:1144526202.032713.188360@u72g2000cwu.googlegrou
ps.com...
Tak ale mi chodzi o cos innego - mój pomysl opiera sie na grze
slów, która pewne znane powiedzenie (mysl), po lekkiej modyfikacji,
zmienia w slogan jednoznacznie kojarzacy sie z producentem, ktorego
dotyczy sprawa, a jednoczesnie staje sie rownie latwo wpadajacym w
ucho, ze tak powiem, znakiem rozpoznawczym tej firmy. Tak wiec pomysl
jest calkowicie moj, nikt nigdy jeszcze takiego sformulowania nie
zastosowal (przynajmniej nie publicznie) - dalek jestem od
przywlaszczania sobie praw do ogolnie znanych powiedzen czy tez
terminow...
Jest kilka sposobów, a zaden z nich nie jest dosc dobry, bo zabezpieczenie
sie przed kradzieza praw intelektualnych jest po prostu niemozliwe. A w
kazdym razie - w konfrontacji ze zlodziejami tych prawa - szalenie trudne...
Ja kilkakrotnie w mojej pracy spotkalem sie z ewidentna kradzieza moich
hasel i przerabialem kilka róznych sposobów zabezpieczania sie; wierz mi, ze
to po prostu mija sie z celem. A poza tym - nawet nie masz pewnosci, ze
haslo bedzie dobre i ze nie bylo juz wykorzystane.
Reklama to nie jest taki rodzaj dzialalnosci, ze mozna cos "zastrzec" (w
sensie slownym) a potem sprzedac. Raczej jest odwrotnie - najpierw trzeba
miec klienta, a potem sprzedawac mu wymyslone dla niego rzeczy.
--
Pozdrawiam serdecznie
Maciej Sluzynski
0-607-607-911
www.mmstudio.com.pl
-
5. Data: 2006-04-09 13:46:29
Temat: Re: Ochrona prawna tekstu reklamowego...???
Od: "Maciej Ślużyński" <m...@i...pl>
A przy okazji - polecam alt.pl.sztuka-reklamy
--
Pozdrawiam Wielkanocnie :-)))
(\ /)
(='.'=)
(")_(")