On Wed, 24 Oct 2007, Robert Osowiecki wrote:

> A tu dowodów dostarczy ktoś inny... Albo nie dostarczy. Moim zdaniem
> to się rozbija tyklo o trudność dowodową w przypadku konfliktu, a nie
> o jakąś zasadniczą wadę licencji typu open-free.

I właśnie o ten drobiazg idzie.
Allegro jednak jaką taką pewność że "ktoś" dowodów dostarczy daje.
Nawet jakby jakiś hacker wysadził im maszynerię w niebyt informatyczny,
jest kilka serwisów które zbierają dane na potrzeby atumatów dla
"strzałów", archiwa prowadzone przez "obce" serwisy, a i niedawne aukcje
w archiwach wyszukiwarek się pętają.
Zabezpieczone nie gorzej niż weksel w banku :)

Do freeware jako oprogramowania na ogół TEŻ jest łatwiej (w skali
Intenetu) dotrzeć, bo łatwo program opisać przez jego nazwę.
A odszukanie fotki, którą jest relatywnie TRUDNO opisać, aby nawet
kto WIE że była na CC (wręcz sam ją posiada z okazji tej licencji)
stanowi problem.
Kwestia skali :) - niech sobie każdy grupowicz policzy ile programów
napisał, ile fotek zrobił i... porówna.

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:

> On Wed, 24 Oct 2007, Robert Osowiecki wrote:
>
>> A tu dowodów dostarczy ktoś inny... Albo nie dostarczy. Moim
>> zdaniem to się rozbija tyklo o trudność dowodową w przypadku
>> konfliktu, a nie o jakąś zasadniczą wadę licencji typu open-free.
>
> I właśnie o ten drobiazg idzie.
> Allegro jednak jaką taką pewność że "ktoś" dowodów dostarczy daje.

W gruncie rzeczy taką samą funkcję pełni Jamendo, Flickr i inne
serwisy umożliwiające publikowanie utworów na zasadach licencji CC.

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa, 24 października 2007 20:27
(autor Piotr Dembiński
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <8...@h...domek>):

>> Pobrałem faktycznie 10 marca, a klient zmienił licencję 11.
>
> Podobny problem był kiedyś z zestawem czcionek dla WWW udostępnionym
> swego czasu przez Microsoft.  Mimo że producent już tych czcionek nie
> udostępnia, to licencja pozostała w mocy (przynajmniej na Zachodzie,
> bo u nas obowiązują w tym zakresie limity czasowe).

Piotr, ale Ty najwyraźniej nie rozumiesz problemu....

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl

do góry

Tristan <n...@s...pl> writes:

> W odpowiedzi na pismo z środa, 24 października 2007 20:27
> (autor Piotr Dembiński
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <8...@h...domek>):
>
>>> Pobrałem faktycznie 10 marca, a klient zmienił licencję 11.
>>
>> Podobny problem był kiedyś z zestawem czcionek dla WWW
>> udostępnionym swego czasu przez Microsoft.  Mimo że producent
>> już tych czcionek nie udostępnia, to licencja pozostała w mocy
>> (przynajmniej na Zachodzie, bo u nas obowiązują w tym zakresie
>> limity czasowe).
>
> Piotr, ale Ty najwyraźniej nie rozumiesz problemu....

Problemu licencjonowania?

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek, 25 października 2007 23:09
(autor Piotr Dembiński
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <8...@h...domek>):

>>>> Pobrałem faktycznie 10 marca, a klient zmienił licencję 11.
>>>
>>> Podobny problem był kiedyś z zestawem czcionek dla WWW
>>> udostępnionym swego czasu przez Microsoft.  Mimo że producent
>>> już tych czcionek nie udostępnia, to licencja pozostała w mocy
>>> (przynajmniej na Zachodzie, bo u nas obowiązują w tym zakresie
>>> limity czasowe).
>>
>> Piotr, ale Ty najwyraźniej nie rozumiesz problemu....
>
> Problemu licencjonowania?

Problemu o którym piszę.... Nie że zmienił po czasie, tylko że zmienił i się
nie przyznaje że zmienił albo się przyznaje, ale twierdzi, że ja zassałem
już po zmianie.

I jak mam udowodnić, że była zmiana lubo też że zassałem przed zmianą.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl

do góry

Tristan wrote:

> I jak mam udowodnić, że była zmiana lubo też że zassałem przed zmianą.

Ale ten "problem" dotyczy nie tylko wolnych zasobów.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek, 26 października 2007 00:06
(autor Piotr Kubiak
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <ffr40s$ihm$1@inews.gazeta.pl>):

>> I jak mam udowodnić, że była zmiana lubo też że zassałem przed zmianą.
> Ale ten "problem" dotyczy nie tylko wolnych zasobów.

A jakich niewolnych? Jak zdjęcie jest niewolne to nie mogę go użyć bez
dodatkowej zgody. Podobnie z nagraniem....

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl

do góry

Tristan <n...@s...pl> writes:

> W odpowiedzi na pismo z piątek, 26 października 2007 00:06
> (autor Piotr Kubiak
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <ffr40s$ihm$1@inews.gazeta.pl>):
>
>>> I jak mam udowodnić, że była zmiana lubo też że zassałem przed
>>> zmianą.
>> Ale ten "problem" dotyczy nie tylko wolnych zasobów.
>
> A jakich niewolnych? Jak zdjęcie jest niewolne to nie mogę go użyć
> bez dodatkowej zgody. Podobnie z nagraniem....

Możesz, w zakresie określonym explicite w ustawie.

do góry

W odpowiedzi na pismo z piątek, 26 października 2007 21:39
(autor Piotr Dembiński
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <8...@h...domek>):

>>>> I jak mam udowodnić, że była zmiana lubo też że zassałem przed
>>>> zmianą.
>>> Ale ten "problem" dotyczy nie tylko wolnych zasobów.
>>
>> A jakich niewolnych? Jak zdjęcie jest niewolne to nie mogę go użyć
>> bez dodatkowej zgody. Podobnie z nagraniem....
> Możesz, w zakresie określonym explicite w ustawie.

No i? Wtedy nie masz problemu z udowodnieniem, gdyż ustawa.......

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl

do góry

Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z piątek, 26 października 2007 00:06
> (autor Piotr Kubiak
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <ffr40s$ihm$1@inews.gazeta.pl>):
>
>>> I jak mam udowodnić, że była zmiana lubo też że zassałem przed zmianą.
>> Ale ten "problem" dotyczy nie tylko wolnych zasobów.
>
> A jakich niewolnych? Jak zdjęcie jest niewolne to nie mogę go użyć bez
> dodatkowej zgody. Podobnie z nagraniem....

Wszystkich tych, w których zgoda/licencja jest Tobie prezentowana osobno
od utworu. Np. niedawno była promocja z okazji dwunastej rocznicy
wydania gry Command and Conquer
(http://www.commandandconquer.com/intel/default.aspx
?id=61#NewsMain).
Można ją było sobie ściągnąć za darmo.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry