-
1. Data: 2007-03-15 14:33:34
Temat: Zniesienie współwłasności a wspólnota mieszkaniowa
Od: Rex <w...@z...spamem>
Witam,
jestem współwłaścicielem kamienicy. Drugi współwłaściciel i ja mamy po
50 % udziałów. W kamienicy znajduje się 10 lokali: 7 mieszkań i 3 sklepy.
Jako, że nie dogaduję się ze wspólnikiem, chcę doprowadzić do
zniesienia współwłasności i podziału budynku. Każdy z lokali ma zostać
własnością jednego znas. Do zarządzania częścią wspólną nieruchomości ma
zostać powołany zarządca.
I tu moje pytanie: czy po wyodrębnieniu lokali będzie musiała zostać
zawiązana wspólnota mieszkaniowa? Jeśli tak, to z jakimi obowiązkami
będzie się wiązało prowadzenie wspólnoty?
Dziękuję za odpowiedzi i porady.
Pozdrawiam,
Rex
-
2. Data: 2007-03-15 17:14:39
Temat: Re: Zniesienie współwłasności a wspólnota mieszkaniowa
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
> I tu moje pytanie: czy po wyodrębnieniu lokali będzie musiała zostać
> zawiązana wspólnota mieszkaniowa?
Ona po prostu powstaje z mocy prawa z chwilą wyodrębnienia pierwszego
lokalu.
> Jeśli tak, to z jakimi obowiązkami będzie się wiązało prowadzenie
> wspólnoty?
Oj sporo tego - poczytaj ustawę o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 r.
np. tu:
http://www.zarzadca.com/index.php?option=com_content
&task=view&id=12&Itemid=29
A w praktyce sprowadza się to do ustanowienia zarządu i zarządcy. Najlepiej
sposób zarządu ustalić już w aktach notarialnych ustanawiających odrębną
własność lokali. I tak będziesz musiał iść do notariusza, więc pozawracaj mu
tym głowę.
Marcin.
--
www.radca.krakow.pl
-
3. Data: 2007-03-16 11:17:38
Temat: Re: Zniesienie współwłasności a wspólnota mieszkaniowa
Od: Rex <w...@z...spamem>
Marcin Krzemiński napisał(a):
>>I tu moje pytanie: czy po wyodrębnieniu lokali będzie musiała zostać
>>zawiązana wspólnota mieszkaniowa?
>
>
> Ona po prostu powstaje z mocy prawa z chwilą wyodrębnienia pierwszego
> lokalu.
>
>
>>Jeśli tak, to z jakimi obowiązkami będzie się wiązało prowadzenie
>>wspólnoty?
>
>
> Oj sporo tego - poczytaj ustawę o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 r.
> np. tu:
> http://www.zarzadca.com/index.php?option=com_content
&task=view&id=12&Itemid=29
>
> A w praktyce sprowadza się to do ustanowienia zarządu i zarządcy. Najlepiej
> sposób zarządu ustalić już w aktach notarialnych ustanawiających odrębną
> własność lokali. I tak będziesz musiał iść do notariusza, więc pozawracaj mu
> tym głowę.
Przeczytałem tą ustawę.
Art. 7.2
"Umowa o ustanowieniu odrębnej własności lokalu powinna być dokonana w
formie aktu notarialnego;...."
Obiło mi się o uszy, że można sprawę załatwić przez sąd - nie trzeba
korzystać z usług notariusza. Podobno opcja z sądem jest tańsza.
Niestety nie znalazłem takiego zapisu w ustawie. Czy wyszła w ostatnim
czasie jakaś nowelizacja tejże ustawy?
Pozdrawiam
Rex
-
4. Data: 2007-03-17 09:33:06
Temat: Re: Zniesienie współwłasności a wspólnota mieszkaniowa
Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>
> Obiło mi się o uszy, że można sprawę załatwić przez sąd - nie trzeba
> korzystać z usług notariusza. Podobno opcja z sądem jest tańsza.
> Niestety nie znalazłem takiego zapisu w ustawie. Czy wyszła w ostatnim
> czasie jakaś nowelizacja tejże ustawy?
Nowelizacje są, ale to o czym piszesz wynika raczej z kodeksu postępowania
cywilnego i to nawet nie wprost. Sąd może znieść współwłasność nieruchomości
poprzez ustanowienie odrębnych własności lokali.
Możliwe, że w ostatecznym rozrachunku może się zdarzyć, że będzie to mnie
kosztowne niż notariusz. Jednak z notariuszem można negocjować albo wybrać
innego, z sądem już nie. Sąd może doszukać się dziury w całym i odmówić
podziału w ten sposób, a wtedy już masz powagę rzeczy osądzonej i jesteś
ugotowany. Poza tym sąd powoła biegłego (na Twój koszt) który wygeneruje
nieprzewidywalne wydatki, współwłaściciel w toku postępowania może się
rozmyślić, albo złożyć apelację, a w każdym wypadku od wniosku do
prawomocnego postanowienia minie co najmniej kilka miesięcy. Tych ryzyk u
notariusza nie ma. Poza tym notariusz Ci doradzi, sąd nie.
Marcin.
--
www.radca.krakow.pl
-
5. Data: 2007-03-19 14:49:42
Temat: Re: Zniesienie współwłasności a wspólnota mieszkaniowa
Od: Rex <w...@z...spamem>
Marcin Krzemiński napisał(a):
>>Obiło mi się o uszy, że można sprawę załatwić przez sąd - nie trzeba
>>korzystać z usług notariusza. Podobno opcja z sądem jest tańsza.
>>Niestety nie znalazłem takiego zapisu w ustawie. Czy wyszła w ostatnim
>>czasie jakaś nowelizacja tejże ustawy?
>
> Nowelizacje są, ale to o czym piszesz wynika raczej z kodeksu postępowania
> cywilnego i to nawet nie wprost. Sąd może znieść współwłasność nieruchomości
> poprzez ustanowienie odrębnych własności lokali.
> Możliwe, że w ostatecznym rozrachunku może się zdarzyć, że będzie to mnie
> kosztowne niż notariusz. Jednak z notariuszem można negocjować albo wybrać
> innego, z sądem już nie. Sąd może doszukać się dziury w całym i odmówić
> podziału w ten sposób, a wtedy już masz powagę rzeczy osądzonej i jesteś
> ugotowany.
Poza tym sąd powoła biegłego (na Twój koszt) który wygeneruje
> nieprzewidywalne wydatki, współwłaściciel w toku postępowania może się
> rozmyślić, albo złożyć apelację, a w każdym wypadku od wniosku do
> prawomocnego postanowienia minie co najmniej kilka miesięcy. Tych ryzyk u
> notariusza nie ma. Poza tym notariusz Ci doradzi, sąd nie.
Chcę dodać, że na zniesienie współwłasności i podział nieruchomości jest
zgoda wspólnika. Przed złożeniem papierów dą sądu ustalimy kto ma jakie
pomieszczenia (inwentaryzację nieruchomości mamy już przeprowadzoną) i
ustalimy sposób zarządzania nieruchomością wspólną (kto będzie zarządcą,
zakres obowiązków zarządcy, koszty, itp.). Podpiszemy stosowną umowę i
pójdziemy do sądu, żeby to wszystko "przypieczętował".
Czy sąd faktycznie mógłby doszukać się tutaj jakiejś "dziury w całym"?
Co to jest "powaga rzeczy osądzonej"?
Pozdrawiam
Rex