-
71. Data: 2023-08-28 21:00:00
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.08.2023 o 20:26, J.F pisze:
>> Ależ właśnie jest - pisamki wielokrotnie przyłapywały kulsonów na
>> kłamstwie. A kulsony pismaków jakoś nie bardzo, a jak już to na jakiś
>> pierdołach a nie pryncypiach.
>
> Ale tu na razie, nie jest większa sprawa, tylko mniejsza.
Ale kulsony kłamią zawsze:P
>>> Faktem jest, ze przechodził w miejscu niedozwolonym.
>>> Mandat lub pouczenie mu sie należy :-)
>>
>> Ale też bez przesady, żeby go szukać po świecie.
>
> Wiec widac im zależało bardzo.
Ciekawe czemu? No bo przecież to nie jest tak że jak jakiś szeregowy
kulson zobaczy nagranie przechodzącego w niedozwolonym miejscu to może
sobie na innych kontynentach szukać?
>> Przecież nie ma numeru tablicy nawet
>
> Jak cie okazuje - chyba ma.
Na filmie nie ma:P
>> Ciekawe gdzie by pojechał jak droga się kończyła:P
>
> Most przeciez był na wprost. Zamkniety?
No tak. W remoncie. I tak by za chuja pana nie skręcił jadąc 100. A
jechał szybciej.
>> Czyj honor - przecież niedorzecznik to zawodowy kłamca, na dodatek kulson:P
>
> No ale jak powiedział ze jako świadka, to nie wypada tak od razu
> stawiac zarzutów :-)
Ogólnie to pewnie chuja mu mogą zrobić - co o ekstradycję wystąpią?
>> "dzień dobry, FBI, tu cezary cezary. Bo wicie - bo my tu taką eee sprawę
>> mamy, nagrało nam się jak w krakowie obywatel usa przechodził w miejscu
>> niedozwolonym. No to na kiedy możecie nam go podesłać?":P
>
> W specyficznych przypadkach moze i tak by mogło byc.
Ale pamiętasz, że moto nie mogą znaleźć bo mietek nie mieszka gdzie
zamedlowany a że moto się znalazł 5 metrów za granicą dzielnicy to
wyszedł z tego incydent graniczyny. To może niech się kurwa kulsony
wezmą za normalną robotę a nie próbują dorwać pieszego co go prawie
pijana kurwa samochodem zabiła?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
72. Data: 2023-08-28 21:05:42
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 28.08.2023 o 16:48, Shrek pisze:
> Przecież widać na nagraniu że wcześniej słupki już kosi i rozwala
> reflektor.
Wcześniej od czego?
Znam to miejsce. On mógł pieszego widzieć idącego przez poprzedni pas.
Mógł już zacząć hamować.
--
(~) Robert Tomasik
-
73. Data: 2023-08-28 21:07:47
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 28.08.2023 o 17:44, J.F pisze:
> On Mon, 28 Aug 2023 16:49:41 +0200, Shrek wrote:
>> W dniu 28.08.2023 o 11:46, Robert Tomasik pisze:
>>> Nie. Ty wiesz, co napisali dziennikarze, a nie w jakim charakterze
>>> szukano tego człowieka. Mylisz fakty.
>>
>> Złe pismaki. Żeby tak można było jakiś urząd do spraw kontroli pismaków
>> powołać...
>
> Ale co racja, to racja.
> Dziennikarze raczej od rzecznika policji czy prokuratury wiedzą,
> on użył takiego sformuławania, albo nie.
> Pismaki zacytowali wiernie, albo nie ..
A on mówił o poszukiwaniach mężczyzny, który przechodził, czy że szukają
go W CHARAKTERZE świadka?
--
(~) Robert Tomasik
-
74. Data: 2023-08-28 22:01:37
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.08.2023 o 21:05, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 28.08.2023 o 16:48, Shrek pisze:
>> Przecież widać na nagraniu że wcześniej słupki już kosi i rozwala
>> reflektor.
> Wcześniej od czego?
Wcześniej niż wlazł na "jego pas"
> Znam to miejsce. On mógł pieszego widzieć idącego przez poprzedni pas.
> Mógł już zacząć hamować.
To kiepsko, bo wyglądało to raczej jakby w pieszego celował:P A możesz
napisać co twoim zdaniem za genialny plan nim kierował i gdzie chciał
pojechać na skrzyżowaniu?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
75. Data: 2023-08-28 22:55:11
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 28.08.2023 o 22:01, Shrek pisze:
> W dniu 28.08.2023 o 21:05, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 28.08.2023 o 16:48, Shrek pisze:
>>> Przecież widać na nagraniu że wcześniej słupki już kosi i rozwala
>>> reflektor.
>> Wcześniej od czego?
> Wcześniej niż wlazł na "jego pas"
To chyba niemożliwe, bo te słupki aż tak daleko nie stały.
>
>> Znam to miejsce. On mógł pieszego widzieć idącego przez poprzedni pas.
>> Mógł już zacząć hamować.
> To kiepsko, bo wyglądało to raczej jakby w pieszego celował:P A możesz
> napisać co twoim zdaniem za genialny plan nim kierował i gdzie chciał
> pojechać na skrzyżowaniu?
Nie mam zielonego pojęcia, co on chciał zrobić. Jak patrzę na fotki, to
moim zdaniem chciał ściąć zakręt, by zmienić pas na lewy. Na prawym oni
remontują. No i wówczas wyszłoby mu przejechanie tuż przy wysepce, z
której zszedł pieszy. Ale to domysł, a nie wiedza.
--
(~) Robert Tomasik
-
76. Data: 2023-08-29 02:19:32
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-08-28, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 28.08.2023 o 01:43, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Oczywiście to zgrubne obliczenia oparte na jednym filmiku. Ale pokazują,
>>> że jeśli nawet pieszy z tych 70 metrów nie był w stanie ocenić prędkości
>>> pojazdu, to nawet przy dopuszczalnej w mieście wymuszał pierwszeństwo na
>>> kierującym.
>> Tylko, że samo to nie spowodowało wypadku, czy też nie musiało
>> spowodować. Musiałbyś MZ wykazać, że nawet przy prawidłowej predkości
>> kierowca straciłby panowanie i skończył jak skończył.
>
> Wówczas mielibyśmy umyślność i zabójstwo. Natomiast spowodowanie wypadku
> z zasady jest nieumyślne. Ważnym, by udowodnić, że umyślnie naruszył
> zasady bezpieczeństwa. W tym wypadku wszedł w miejscu zabronionym pod
> koła nadjeżdżającego pojazdu, który w mojej ocenie powinien był móc
> dostrzec przy minimum ostrożności, czyli spojrzeniu w tamtą stronę.
Moment. Facet jedzie 50km/h lub mniej (przyjmując takie ograniczenie).
Pieszy wyłazi mu na drogę. Tamten dostrzega go tak wczesnie jak
pozwalają na to warunki, próbuje hamować lub go ominąć, ale jest to w
tych konkretnych warunkach niemożliwe i dochodzi do wypadku (np.
samochód wpada w poslizg i dachuje). To przesądza o winie pieszego. Tu
nie ma kwestii umyślności.
Natomiast wariant drugi, skrajny jest taki, że kierowca jedzie z dużą
prędkością i nawet gdyby ten pieszy przechodził tam przez oznakowane
przejście to przy tej prędkości, widoczności etc. i tak skończyłoby się
to wypadkiem (nie można bezpiecznie zatrzymac pojazdu, nie moż
bezpiecznie ominąć pieszego).
Z jakiś eksperymentów procesowych powinno wyjść, do której sytuacji jest
bliżej.
> Tylko z moich pobieżnych obliczeń wynika, że jazda w limicie tu niczego
> nie zmieniała. I tak by nie zdążył przejść i poniekąd zmusił kierującego
> do nagłego hamowania. Bo gdyby nie to, to jeszcze by obleciało.
Pytanie też, jaki byłby skutek tego hamowania. Nie musi być przeciez
utrata kontroli, a to się właśnie stało i doprowadziło do wypadku.
--
Marcin
-
77. Data: 2023-08-29 06:20:05
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.08.2023 o 22:55, Robert Tomasik pisze:
>> Wcześniej niż wlazł na "jego pas"
>
> To chyba niemożliwe, bo te słupki aż tak daleko nie stały.
Wystarczy zobaczyć.
> Nie mam zielonego pojęcia, co on chciał zrobić. Jak patrzę na fotki, to
> moim zdaniem chciał ściąć zakręt, by zmienić pas na lewy. Na prawym oni
> remontują. No i wówczas wyszłoby mu przejechanie tuż przy wysepce, z
> której zszedł pieszy. Ale to domysł, a nie wiedza.
Ale wiesz, że dalej był remont i "eska" na przeciwny pas?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
78. Data: 2023-08-29 11:17:41
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 29 Aug 2023 00:19:32 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2023-08-28, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>> W dniu 28.08.2023 o 01:43, Marcin Debowski pisze:
>>
>> Wówczas mielibyśmy umyślność i zabójstwo. Natomiast spowodowanie wypadku
>> z zasady jest nieumyślne. Ważnym, by udowodnić, że umyślnie naruszył
>> zasady bezpieczeństwa. W tym wypadku wszedł w miejscu zabronionym pod
>> koła nadjeżdżającego pojazdu, który w mojej ocenie powinien był móc
>> dostrzec przy minimum ostrożności, czyli spojrzeniu w tamtą stronę.
>
> Moment. Facet jedzie 50km/h lub mniej (przyjmując takie ograniczenie).
> Pieszy wyłazi mu na drogę. Tamten dostrzega go tak wczesnie jak
> pozwalają na to warunki, próbuje hamować lub go ominąć, ale jest to w
> tych konkretnych warunkach niemożliwe i dochodzi do wypadku (np.
> samochód wpada w poslizg i dachuje). To przesądza o winie pieszego.
Ten tego ... jak nie umie hamowac ani omijac, to niech jedzie 30 :-)
> Tu nie ma kwestii umyślności.
Jak najbardziej moze być, jesli pieszy celowo wylazl, bo chcial
zobaczyc jak tamten sie rozbija.
> Natomiast wariant drugi, skrajny jest taki, że kierowca jedzie z dużą
> prędkością i nawet gdyby ten pieszy przechodził tam przez oznakowane
> przejście to przy tej prędkości, widoczności etc. i tak skończyłoby się
> to wypadkiem (nie można bezpiecznie zatrzymac pojazdu, nie moż
> bezpiecznie ominąć pieszego).
>
> Z jakiś eksperymentów procesowych powinno wyjść, do której sytuacji jest
> bliżej.
Tu jest jeszcze inaczej, bo pieszy nawet nie wszedl na jego pas ruchu.
Tylko co najwyzej "nastraszył".
Nastraszenie w zasadzie moze być przyczyną wypadku, ale ... jakby
jechal 50, to by zadnego wypadku nie było.
J.
-
79. Data: 2023-08-29 11:30:36
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
"J.F" <j...@p...onet.pl> pisze:
> On Tue, 29 Aug 2023 00:19:32 GMT, Marcin Debowski wrote:
>> On 2023-08-28, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>>> W dniu 28.08.2023 o 01:43, Marcin Debowski pisze:
>>>
>>> Wówczas mielibyśmy umyślność i zabójstwo. Natomiast spowodowanie wypadku
>>> z zasady jest nieumyślne. Ważnym, by udowodnić, że umyślnie naruszył
>>> zasady bezpieczeństwa. W tym wypadku wszedł w miejscu zabronionym pod
>>> koła nadjeżdżającego pojazdu, który w mojej ocenie powinien był móc
>>> dostrzec przy minimum ostrożności, czyli spojrzeniu w tamtą stronę.
>>
>> Moment. Facet jedzie 50km/h lub mniej (przyjmując takie ograniczenie).
>> Pieszy wyłazi mu na drogę. Tamten dostrzega go tak wczesnie jak
>> pozwalają na to warunki, próbuje hamować lub go ominąć, ale jest to w
>> tych konkretnych warunkach niemożliwe i dochodzi do wypadku (np.
>> samochód wpada w poslizg i dachuje). To przesądza o winie pieszego.
>
> Ten tego ... jak nie umie hamowac ani omijac, to niech jedzie 30 :-)
> [...]
Wydaje mi się że pamiętam wyrok sądu idący po linii że zasada
ograniczonego zaufania w ruchu drogowym nie jest zasadą braku zaufania.
--
A. Filip
| Do ludzi po naukę, do matki po koszulę. (Przysłowie polskie)
-
80. Data: 2023-08-29 12:03:45
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
U mnie się nagrał koleś jak zajebał rower przypięty przed sądem i też nie warto było
go szukać.
A jak mi zajebali auto to nie poszli po monitoring "i tak by nic nie było widać"
(chuj administrator sąsiedniej wspólnoty z którą
darliśmy koty mi nie dał), bo po co później mieliby tłumaczyć, że nie warto szukać.
W sumie im więcej narzędzi im dajesz, tym bardziej nieszczęśliwi.
-----
> U mnie nagrało się dwóch kolesi jak zajebali moto i nie warto było ich szukać