On Tue, 26 Aug 2008, witek wrote:

> Andrzej Lawa wrote:
>> ATSD ja bym zwrócił uwagę na ten drugi artykuł w odnośnikach - jak domagali
>> się skasowania zdjęć i jak stażysta odmówił - zatrzymali.
>
> Prosili :)

Popatrz na mój sąsiedni post.

> Skoro nie chciał, to chcieli ustalić tożsamość. jak wyżej

Uważasz, że jak policjant poprosi Cię o wylanie niesionej dajmy
na to przez Ciebie butelki mleka, to wylegitymowanie po odmowie
będzie czymś całkiem normalnym?
Aby na pewno mamy "normalność" z właściwej strony?

Dla porządku - widziałem kiedyś taką nielegalną :) "akcję": gościu
popija z puszki piwo (park), idzie patrol... patrol proponuje, że
nie zauważy, jak to piwo zostanie natychmiast wylane (co się
dzieje).
I mi wychodzi, że usiłujesz porównać owe zdjęcia do odmowy wylania
w TAKIM przypadku (kiedy pijący popełnia WYKROCZENIE).

Twoje "jak wyżej" raczej wskazuje na to, że tam są nogi (znaczy
że stoi na głowie :[)

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisal:
> "Zechce pan wylać tę oranżadę, o tam, do ścieku".
> W ustach funkcjonariusza publicznego, występującego w mundurze.

Ehm, nie dawniej, jak dwa miesiace temu w Balicach :)
przy odprawie przed odlotem: 'wrzuci pan te butelke do kosza'.
A chwile pozniej moglem zanabyc taka sama butelke, ale w cenie
trzy razy wyzszej niz w sklepie.

No i konkluzja: histeria z napojami byla moim zdaniem
lobbowana przez zdychajace sklepy wolnoclowe, ktore
teraz juz jako clowe poidla odzyly pieknie. A na serio:
jakby ktos chcial zrobic chryje na pokladzie, to wystarczy
rozpruc akumulator z komorki czy laptopa i napluc na niego.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Jacek_P wrote:
>
> Ehm, nie dawniej, jak dwa miesiace temu w Balicach :)
> przy odprawie przed odlotem: 'wrzuci pan te butelke do kosza'.
> A chwile pozniej moglem zanabyc taka sama butelke, ale w cenie
> trzy razy wyzszej niz w sklepie.

Nie do końca taką samą.
Sprawdzoną prześwietloną i obejrzaną. Jednym słowem secured.
A co było w twojej tego nikt nie wie.


>
> No i konkluzja: histeria z napojami byla moim zdaniem
> lobbowana przez zdychajace sklepy wolnoclowe, ktore
> teraz juz jako clowe poidla odzyly pieknie. A na serio:
> jakby ktos chcial zrobic chryje na pokladzie, to wystarczy
> rozpruc akumulator z komorki czy laptopa i napluc na niego.


Nie. Całość się wzięła z tego, że ichniejsze urządzonka do
prześwietlania bagażu nie były w stanie wykryć metalowych przedmiotów
zanurzonych w płynie.

do góry

On Aug 27, 3:21 pm, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:

> > Po drugie, zdjęcie budynku i ten budynek to dwa różne utwory, z
> > których pierwszy jest utworem zależnym.
>
> Utwór w postaci wyglądu budynku można rozpowszechniać (zgodnie z tym
> przepisem) w dowolnej formie różnej od oryginalnego użytku.

Wygląd budynku nie jest utworem.

> Samo zdjęcie owszem - jest już nowym utworem, ale jego pełnym
> dysponentem jest już jego autor.

Nie jest pełnym dysponentem, chyba że przyjmiemy tak jak Olgierd, że
zdjęcie nie jest utworem zależnym. Jestem przeciwnego zdania.

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:g91lmq$ino$1@news.onet.pl...

> Pewnie tak było. Artykuł zawiera informacje, że przeciwko tym osobom
> zostanie skierowany wniosek do sądu. Przecież nie za fotografowanie.


Pewnie dla uzykania odpowiedniej ostrości kadru popijali pifko;)))


--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny."

do góry