-
31. Data: 2008-10-16 02:27:52
Temat: Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik pisze:
> Istnieje coś takiego, jak odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Przecież,
> jak pies kogoś pogryzie, to przeważnie właściciela do więzienia nikt nie
> wsadza,
Dlaczego nie? Jak nieupilnowany pies zagryzie dziecko, to właściciel się
może wykpić tylko pieniędzmi, hmm?
-
32. Data: 2008-10-16 06:17:56
Temat: Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "news.gazeta.pl" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gd32n3$o58$1@inews.gazeta.pl...
pierwsze i w sumie najwazniejsze pytanie, czy zostala wezwana policja i czy
dostales od nich protokol po wypadku?
-
33. Data: 2008-10-16 16:14:06
Temat: Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
Użytkownik "--=olo=--" <xxoloxx@USUN_TOwp.pl> napisał w wiadomości
news:gd48or$jtg$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>>> Niestety, z mojej wiedzy wynika, ze za sarnę nikt nie odpowiada.
>>> Ja wiem że sarna należy do skarbu Państwa czyli Nadleśnictwa
>>
>> Pytanie czy Nadleśnictwo złamało prawo i czy można się dopatrywać winy
>> nadleśnictwa w zderzeniu sarny z samochodem.
>
> za przeproszeniem pierdolicie wszyscy - jeśli nie było znak to odpowiada
> nadleśnictow jeśli był to jesteś w plecy
A jakiż to wpływ na odpowiedzialnosc kogokolwiek ma ostrzegawczy znak
drogowy?
--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl
-
34. Data: 2008-10-16 19:47:01
Temat: Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:helis5-702.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>> Istnieje coś takiego, jak odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Przecież,
>> jak pies kogoś pogryzie, to przeważnie właściciela do więzienia nikt nie
>> wsadza,
> Dlaczego nie? Jak nieupilnowany pies zagryzie dziecko, to właściciel się
> może wykpić tylko pieniędzmi, hmm?
Za nieupilnowanie tak. Ma obowiązek podjąć "normalne" środki ostrożności.
-
35. Data: 2008-10-16 19:47:54
Temat: Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "SQLwysyn" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:48f76983$0$12175$f69f905@mamut2.aster.pl...
>>>>> Niestety, z mojej wiedzy wynika, ze za sarnę nikt nie odpowiada.
>>>> Ja wiem że sarna należy do skarbu Państwa czyli Nadleśnictwa
>>> Pytanie czy Nadleśnictwo złamało prawo i czy można się dopatrywać winy
>>> nadleśnictwa w zderzeniu sarny z samochodem.
>> za przeproszeniem pierdolicie wszyscy - jeśli nie było znak to odpowiada
>> nadleśnictow jeśli był to jesteś w plecy
> A jakiż to wpływ na odpowiedzialnosc kogokolwiek ma ostrzegawczy znak
> drogowy?
Rzuć okiem do orzeczenia sądu, które cytowałem. Sąd Najwyższy właśnie na ów
znak się powołuje.
-
36. Data: 2008-10-17 06:05:19
Temat: Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc
Od: "DS" <o...@N...gazeta.pl>
w Niemczech dobry assistance np. ADAC - pokrywa skutki kolizji z dzika
zwierzyna do wys. 300 euro, grubsze sprawy ida z teilkasko (OC)
w uproszczeniu jesli trafie sarne, to naprawiam auto ze swojego OC :-) a moj
ubezpieczyciel moze sadzic sie z lesnikiem o zwrot kosztow
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
37. Data: 2008-10-17 12:37:43
Temat: Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 15 Oct 2008 09:12:34 +0200, Tristan napisał(a):
> Chyba stety... Uważasz, że leśniczy ma sarny wyprowadzać na smyczy?
Ale może postawić ogrodzenie wzdłuż lasu - więc jest możliwość
zapobiegnięcia niebezpieczeństwu (w przeciwieństwie do gradu).
Pozdrawiam,
Henry
-
38. Data: 2008-10-17 14:28:53
Temat: Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc
Od: mvoicem <m...@g...com>
Henry(k) wrote:
> Dnia Wed, 15 Oct 2008 09:12:34 +0200, Tristan napisał(a):
>
>> Chyba stety... Uważasz, że leśniczy ma sarny wyprowadzać na smyczy?
>
> Ale może postawić ogrodzenie wzdłuż lasu - więc jest możliwość
> zapobiegnięcia niebezpieczeństwu (w przeciwieństwie do gradu).
>
Zwierzyna i tak ma problem z rozmnażaniem, a ty jeszcze chcesz ją rozdzić na
mniejsze populacje?
p. m.
-
39. Data: 2008-10-17 21:05:08
Temat: Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek 17 październik 2008 14:37
(autor Henry(k)
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <j...@4...net>):
>> Chyba stety... Uważasz, że leśniczy ma sarny wyprowadzać na smyczy?
> Ale może postawić ogrodzenie wzdłuż lasu - więc jest możliwość
> zapobiegnięcia niebezpieczeństwu (w przeciwieństwie do gradu).
Rolnik też może sobie ogrodzić pole. Co nawet jest prościejsze... Ogrodzenie
lasu zapewne kosztowało by kupę kasy, a do tego byłby kłopot z dostępnością
lasu dla spacerowiczów.
--
Tristan
-
40. Data: 2008-10-17 21:27:09
Temat: Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 17 Oct 2008 16:28:53 +0200, mvoicem napisał(a):
> Zwierzyna i tak ma problem z rozmnażaniem, a ty jeszcze chcesz ją rozdzić na
> mniejsze populacje?
Problem ma tylko niektóra... saren, dzików i zajęcy jest od groma (a
drapieżników jakby mniej). Nie żebym narzekał - przynajmniej mam
często w domu kiełbasę z dzika ;-)
W każdym razie uważam że nawet jeśli nie jest, to powinien to być
problem leśników i kół łowieckich żeby zapobiegać i brać za ewentualne
wypadki odpowiedzialność.
Pozdrawiam,
Henry