-
61. Data: 2019-06-16 15:31:05
Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2019-06-16 o 14:49, Shrek pisze:
> To tak jakby twierdzić, że wyparowywanie akt (zdarza się) to wada papieru.
Pomijając pożar czy "przypadkowe" włożenie do niszczarki, to papier
można zgnieść, zachlapać, zamoczyć, naświetlić, zaciemnić,
napromieniować, podgrzać, i pewnie wiele innych rzeczy z nim zrobić a
akta będą nadal czytelne. Płyty CD/DVD wymagają większych ceregieli i
większości z powyższych "atrakcji" nie przeżywają.
Dodając do powyższego, że dla akt nie ma znaczenia czy wydrukowane są na
papierze w cenie 0,01zł za kartkę A4 czy za 10zł, czerpanego przez
dziewice w świetle księżyca, to dla płyt jakość już ma znaczenie.
Zdaję sobie sprawę, że 99% sędziów i prokuratorów może nie mieć o tym
bladego pojęcia, ale 1% coś tam na pewno wie, poza tym mają
wspomagających ich specjalistów, którzy na 100% znają wady i zalety
obydwu technologii.
Czyż to nie wada systemu?
-
62. Data: 2019-06-16 15:53:03
Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2019-06-16 o 14:55, Shrek pisze:
> Bez przesady - jest coś takiego jak siwtz i da się je tak określić, jak
> jest potrzeba.
Ale budżet nie jest z gumy, albo dostaniesz x płyt w cenie 1zł/sztukę,
albo 10 razy mniej za płytę M-Disk. Jak myślisz co wybierają?
> A czemu lepiej - uważam, że jakikolwiek dowód powinien być przechowywany
> w sposób właściwy. To że zniszczeniu uległ akurat _ten_ dowód? No cóż -
> prokuratura jest instytucją partyjną podobnie jak na przykład kurwizja.
No więc został nagrany na takich samych płytach jak inne sprawy, był
przechowywany jak inne dowody. Czy prawidłowo czy nie, to już inna sprawa.
Różnica jest tylko taka, że jak panu Kowalskiemu umorzą sprawę z powodu
"zdechnięcia" dowodów, to nikt poza Kowalskim się tym nie interesuje.
Czy sprawa Kowalskiego jest mniej ważna niż Szydło, że prasa o niej nie
pisała?
> Tak bez okładki?
Okładka niewiele tu zmienia, może jej w ogóle nie być. Ot, leży sobie z
boku płyta i czeka aż prokurator przebrnie przez akta i będzie miał czas
lub ochotę ją przejrzeć, akt ma na 3 miesiące czytania.
No bo chyba tyle ich jest skoro sprawy tyle czasu trwają?
> Chcesz powiedzieć, że w prokuraturze i policji pracują
> bezmyślni pratacze i strach im dać metalową kulkę bo zepsują albo zgubią?
Pracują tam tacy sami ludzie jak gdzie indziej, każdy ma sowich
przełożonych i podwładnych, tym pierwszym trzeba dogadzać, tymi drugimi
można orać. A wszyscy razem i każdy z osobna, robią tak żeby zarobić ale
się nie narobić.
-
63. Data: 2019-06-16 16:10:30
Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 16.06.2019 o 14:09, nadir pisze:
> Ale jaki widzisz problem żeby zebrać do kupy kilku/nastu informatyków z
> KGP, Ministerstwa Sprawiedliwości, MSWiA. Niech siądą, wymienią
> doświadczenia i informację, i zastanowią się jak wdrożyć obieg
> materiałów cyfrowych między uczestnikami procesów we wszystkich tych
> instytucjach. Punkty wymiany danych nie muszą być przecież w każdym
> powiecie. Coś takiego powinno być wdrożone od przynajmniej 10 lat.
Że w praktyce ogłoszą przetarg i system wykona zewnętrzna firma, która
nie ma zielonego pojęcia ani o Policji, ani sądach, ani prokuraturze.
Będziemy mieć kolejną niezależną usłyszę i ręcznie przepisywać do niej
dane.
Moim zdaniem najprościej byłoby stworzyć narodowe repozytorium. Tam
dowody cyfrowe przechowywać. Opracować sensowną politykę bezpieczeństwa,
a w protokoły wrzucać sumy kontrolne, by tego nikt nie pozmieniał.
Większość programów używanych do zabezpieczania dowodów cyfrowych
obsługuje nieźle szyfrowanie i podpis. To druga "linia obrony". Archiwum
w tzw. raid, i to trzecia linia obronny.
Pytanie kto by to miał nadzorować. Mnie najbardziej sensowne wydaje się
ABW albo KRAJOWE CENTRUM INFORMACJI KRYMINALNYCH. Tylko to są bardzo
obszerne ilości materiału i konieczne były by bardzo wydajne łącza.
Ograz byle telefonu, to teraz może być 1 TB, a tego dziennie jest kilka.
TAkie minimum w standardzie, to 0,5 TB.
Obraz komputera robiony po USB 3,0 robi się do 8 godzin., a to się
potrafi zsynchronizować do 640 MB/s. Pamiętaj, że kopia binarna zawiera
również obraz pustej części dysku, więc jak masz dysk 0,5 TB, to choć by
na nim sam system stał, to zabezpieczasz ponad 0,5 TB (tam jeszcze masz
dane kontrolne, ale to ich niewiele).
-
64. Data: 2019-06-16 16:11:48
Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 16.06.2019 o 15:31, nadir pisze:
> Pomijając pożar czy "przypadkowe" włożenie do niszczarki, to papier
> można zgnieść, zachlapać, zamoczyć, naświetlić, zaciemnić,
> napromieniować, podgrzać, i pewnie wiele innych rzeczy z nim zrobić a
> akta będą nadal czytelne. Płyty CD/DVD wymagają większych ceregieli i
> większości z powyższych "atrakcji" nie przeżywają.
Bez przesady - nawet zgięcie większość przeżywa (płytę wcale nie tak
prosto złamać). O zachlapaniu, zmoczeniu czy zaciemnieniu nie wspominająć.
Z ciekawości wyciągnąłem cztery losowe płytki (kupione na straganach w
Azji) ze swoimi backupami zdjęć - wszystkie czytelne - najstarsza 7,5
roku. Przeżyły w plecaku ze dwa tygodnie w upale, podwyższone
promieniowanie kosmiczne w czasie lotu i ze dwa remonty mieszkania;)
Shrek
-
65. Data: 2019-06-16 16:25:48
Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 16.06.2019 o 15:53, nadir pisze:
> W dniu 2019-06-16 o 14:55, Shrek pisze:
>
>> Bez przesady - jest coś takiego jak siwtz i da się je tak określić,
>> jak jest potrzeba.
>
> Ale budżet nie jest z gumy, albo dostaniesz x płyt w cenie 1zł/sztukę,
> albo 10 razy mniej za płytę M-Disk. Jak myślisz co wybierają?
Ale właśnie za 1PLN są już dostępne wcale nie gówniane płyty. Zresztą
ogólnie wydaje mi się, że zasadą powinno być trzymanie wszystkiego w
dwóch egzemplarzach. Skoro jest powiedzenie, że ludzie dzielą się na
tych co robią backupy i będa robić, skoro jak moge swoje fotki z wakacji
trzymać w trzech miejscach, skoro głupi projekt budowlany przekazujesz w
5 egzemparzach, to trzymanie akt bez kopi wydaje się być skrajną
lekkomyślnością. Zwłaszcza w dobie cyfryzacji.
> No więc został nagrany na takich samych płytach jak inne sprawy, był
> przechowywany jak inne dowody. Czy prawidłowo czy nie, to już inna sprawa.
> Różnica jest tylko taka, że jak panu Kowalskiemu umorzą sprawę z powodu
> "zdechnięcia" dowodów, to nikt poza Kowalskim się tym nie interesuje.
> Czy sprawa Kowalskiego jest mniej ważna niż Szydło, że prasa o niej nie
> pisała?
Była o niebo ważniejsza - do tego stopnia że powołano do niej specjalny
zespół prokuratorów. Który zresztą nie dopatrzył się winy seby i trzeba
go było rozwiązać i podpisać akt oskarżenia ręcznie. A teraz ginie
potencjalnie nieprzyjemny dla "poszkodowanych" dowód. Oczywiście
przypadki się zdarzają. Ponoć raz na jakiś czas nawet w kurwizji przez
przypadek prawdę powiedzą.
>> Tak bez okładki?
>
> Okładka niewiele tu zmienia, może jej w ogóle nie być. Ot, leży sobie z
> boku płyta i czeka aż prokurator przebrnie przez akta i będzie miał czas
> lub ochotę ją przejrzeć, akt ma na 3 miesiące czytania.
> No bo chyba tyle ich jest skoro sprawy tyle czasu trwają?
Zaraz - ale z tym słońcem to nie o UV chodzi? No więc UV to przez zwykły
papier słabo przenika. Generalnie jak nie lata luzem bez okładki i nie
jest najpodlejszej jakości, to nie ma mowy, żeby w ciągu dwóch lat się
"zepsuło" bez fizycznego uszkodzenia przez konktetną osobę.
>> Chcesz powiedzieć, że w prokuraturze i policji pracują bezmyślni
>> pratacze i strach im dać metalową kulkę bo zepsują albo zgubią?
>
> Pracują tam tacy sami ludzie jak gdzie indziej, każdy ma sowich
> przełożonych i podwładnych, tym pierwszym trzeba dogadzać, tymi drugimi
> można orać. A wszyscy razem i każdy z osobna, robią tak żeby zarobić ale
> się nie narobić.
To teraz powstaje pytanie dlaczego jak dostaję dokumentację archiwalną
to u mnie działa, kopie zdjęć z wakacji działają. U mnie w bloku kamey
działają. A prokuratorom bez przerwy coś ginie, kulsonom bez przerwy się
nie nagrywa. Już pisałem - map taką propozycję - chcesz żeby twojego
życia, prawa i podstaw funkcjonowania państwa chronili funkcjonariusze
przyciągający pecha? Ja nie - więc jak ktoś ma notorycznego pecha i albo
mu się coś nie nagrywa albo ginie, to wypad ze służby. Niech się zajmą
zajęciem, gdzie pech nie powoduje tak poważnych skutków - kelner, szewc,
kontroler biletów, ogrodnik... Może to i dobrze, że nie mamy elektrowni
atomowych.
Shrek
-
66. Data: 2019-06-16 16:28:02
Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 16.06.2019 o 16:10, Robert Tomasik pisze:
> Moim zdaniem najprościej byłoby stworzyć narodowe repozytorium.
Mam awersję do wszyskioego co obecnie ma w nazwie "narodowe", ale masz
sporo racji.
Shrek
-
67. Data: 2019-06-16 20:43:11
Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
Od: b...@g...com
wszystkowiedzący Sonn napisał:
> Nie. Po prostu płyty są najtańsze, a że najmniej trwałe to już
> nieistotne. Najważniejsza, jak to w budżetówce jest niska cena i
> zazwyczaj idące za nią dziadostwo..
Serio Słońńu? Urządzenia monitoringu nagrywają obraz na 4,7GB
nośniki danych a nie na 1TB HDD?
-
68. Data: 2019-06-16 22:20:46
Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2019-06-16 o 16:28, Shrek pisze:
> W dniu 16.06.2019 o 16:10, Robert Tomasik pisze:
>
>> Moim zdaniem najprościej byłoby stworzyć narodowe repozytorium.
> Mam awersję do wszyskioego co obecnie ma w nazwie "narodowe"
To może obywatelskie repozytorium? :-)
Robert
-
69. Data: 2019-06-16 22:39:08
Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 16.06.2019 o 20:43, b...@g...com pisze:
>> Nie. Po prostu płyty są najtańsze, a że najmniej trwałe to już
>> nieistotne. Najważniejsza, jak to w budżetówce jest niska cena i
>> zazwyczaj idące za nią dziadostwo..
> Serio Słońńu? Urządzenia monitoringu nagrywają obraz na 4,7GB
> nośniki danych a nie na 1TB HDD?
>
W wypadku monitoringu nie ma sensu zabezpieczać obrazu dysku, bo jego
wykorzystanie przeważnie jest trudne. Rejestratory mają sprzętowe
wyprowadzenie do jakiegoś formatu "filmowego". Jeśli ten format nie jest
typowy, to na nośnik idzie programik do otwierania tego.
Ponieważ jakość tego jest taka sobie, więc na płycie 4,3 GB wchodzi
kilka, a nawet czasem kilkanaście godzin nagrania. Dla postępowanie
rzadko kiedy dłuższy czas jest potrzebny.
-
70. Data: 2019-06-17 00:26:26
Temat: Re: Zbiszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
Od: n...@o...pl
Marek <t...@f...pl> napisał(-a):
> W dniu 14.06.2019 o 01:38, Animka pisze:
> > Uszkodzona została płyta z zapisem z kamer monitoringu. Chodzi o przejazd kolumny
premier Beaty Szydło. Nośnik był
> > ważnym dowodem w procesie dotyczącym wypadku ówczesnej szefowej rządu z lutego
2017 r. w Oświęcimiu.
> > Szkoda mi bardzo tego zaszczuitego chłopaka :-)
> >
> > https://wiadomosci.wp.pl/proces-po-wypadku-beaty-szy
dlo-zostaly-uszkodzone-wazne-dowody-6391602490034305
a
> >
>
> "O zniszczeniu dowodu rzeczowego poinformował portal tvn24.pl."
> Dalej nie czytam.
A ty to z tych, którzy zamykając oczy widzą inną rzeczywistość? :D