eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zbiszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 179

  • 171. Data: 2019-06-21 07:10:45
    Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 21.06.2019 o 00:40, Marcin Debowski pisze:

    > Jak to ze względnie czystym poliwęglanem - dość mocny, ale złamać się
    > da. Ale do czego zmierzasz?

    Do tego, że jest to ewidentnie trudne do wykonania (wręcz bolesne bez
    narzędzi i rękawiczek). I nie da się tego zrobić przypadkiem.

    >> I takie tłumaczenie miałoby nawet sens, gdyby nie to że prokuratura
    >> wielokrotnie, a zwłaszcza w tej sprawie, pokazywała zaangażowanie
    >> polityczne. Dodająć jedno do drugiego, wychodzi na to, że nawet jeśli im
    >> się rzeczywiście rozpękła płyta z nic nie znaczącymi nagraniami, to nikt
    >> w normalny w to nie uwierzy. Podobnie jak w to, że policjantów
    >> przesladuje niesamowity pech i zawsze jak powstają wątpliwości do ich
    >> działań, to pechowo okazuje się, że nagranie które by ich oczyściło z
    >> podejrzeń pechowo nie istnieje z różnch, aczkolwiek zawsze naturalnych i
    >> niezależnych od nich przyczyn.
    >
    > No ale ja nie oceniam w kontekscie polityczno-społecznym, a tylko jako
    > chemik materiałowiec mówię, że takie rzczy się zdarzają.

    Rozumiem, natomiast nie widzę powodu do ograniczania się do oceniania
    bez całości wiedzy, kontekstu i rachunku prawdopodobieństwa. Równie
    dobrze możesz twierdzić, że nie kurwizja może być obiektywną telewizją
    publiczną, na wysokim poziomie, powołując się na przykład BBC;)

    > A jak już
    > miałbym oceniac, to miałbym taką wątpliwośc, czy serio są tam tacy
    > idioci?

    W prokuraturze to nawet nie sami idioci. Ale mają swoich szefów, a
    służba mocno hierarchiczna jest - każą skakać, to pytają się jak wysoko.
    A część idiotów podlizuje się bez rozkazu i czasem takie są efekty;)

    > Jaki byłby polityczny zysk z czegoś takiego skoro, co oczywiste,
    > teraz się wszyscy na nich gapią i posądzają o celowe niszczenie?

    A jaki był z całą aferą z sebą? Trzeba było się przyznać, odszkodowanie
    z OC wypłacić, brykę wyklepać na koszt podatnika, winnego awansować i po
    problemie - pogadaliby dwa dni i zapomnieli.

    > Skoro
    > istnieją kopie i zapewne można dowieźć, że nie są zmanipulowane? Nb.
    > nadal nie rozumiem, dlaczego sąd nie może użyć tych kopii.

    No cała dyskusja tu była - ponoć jest niekoszerna;)

    Shrek



  • 172. Data: 2019-06-21 07:36:28
    Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
    Od: p...@g...com

    dyskusja jest niezbedna aby ukazac absurd sedziowskiej logiki :-)

    Akta są przewożone chociażby w związku ze składaniem zażaleń, płyty w każdym momencie
    mogły wypaść z koperty i upaść na podłogę na przykład w sekretariacie. Ale to tylko
    przypuszczenia - zaznacza sędzia Górszczyk

    co byscie powiedzieli gdyby nie chodzilo o sedzine ? ano tak debilka klamie i do tego
    nieudolnie :-)

    BTW
    obok policjantow i lekarzy prawnicy chyba najszybciej traca zaufanie spoleczne i
    zawdzieczaja to wlasnie takim egzemplarzom


  • 173. Data: 2019-06-21 07:55:16
    Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 21.06.2019 o 07:36, p...@g...com pisze:
    > dyskusja jest niezbedna aby ukazac absurd sedziowskiej logiki :-)

    Tutaj to bardziej prokururę bym obstawiał;)


    > obok policjantow i lekarzy prawnicy chyba najszybciej traca zaufanie spoleczne i
    zawdzieczaja to wlasnie takim egzemplarzom

    Wiele osób się stara, żeby tak było, robią to na tyle skutecznie, że
    mało kto zauważa, że już po "reformie".

    Shrek


  • 174. Data: 2019-06-21 08:26:13
    Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
    Od: p...@g...com

    --Tutaj to bardziej prokururę bym obstawiał;)

    dlaczego ? jesli faktycznie je zniszczyli to sa nieudolni (umyslne dzialanie
    wykluczam) a do tego nie potrafia znalezc winnego czyli kaleki do kwadratu

    Pewne jest to, że krakowska prokuratura przekazała płyty w nienaruszonym stanie, a do
    uszkodzenia doszło wtedy, kiedy akta oraz dowody rzeczowe znajdowały się już w sądzie
    rejonowym w Oświęcimiu, gdzie toczy się proces o spowodowanie wypadku. W sądzie
    próbowano ustalić kto odpowiada za uszkodzenie płyt, jednak bez powodzenia.



  • 175. Data: 2019-06-21 09:00:05
    Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 21.06.2019 o 08:26, p...@g...com pisze:
    > --Tutaj to bardziej prokururę bym obstawiał;)
    >
    > dlaczego ? jesli faktycznie je zniszczyli to sa nieudolni (umyslne dzialanie
    wykluczam) a do tego nie potrafia znalezc winnego czyli kaleki do kwadratu

    Dlaczego wykluczasz umyślne działanie? Przecież wielokrotnie w tej
    sprawie okazali... nie wiem jak to określić - stronniczość?


    > Pewne jest to, że krakowska prokuratura przekazała płyty w nienaruszonym stanie, a
    do uszkodzenia doszło wtedy, kiedy akta oraz dowody rzeczowe znajdowały się już w
    sądzie rejonowym w Oświęcimiu

    A pewne jest na podstawie czego? Oświadczenia prokuratury?

    Shrek


  • 176. Data: 2019-06-21 11:22:43
    Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
    Od: ń <...@...n>

    W sądach fizole noszący akta za najniższą krajową?
    Oczywiście są.


    -----
    > czy serio są tam tacy idioci?


  • 177. Data: 2019-06-21 13:11:02
    Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2019-06-21, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 21.06.2019 o 00:40, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Jak to ze względnie czystym poliwęglanem - dość mocny, ale złamać się
    >> da. Ale do czego zmierzasz?
    >
    > Do tego, że jest to ewidentnie trudne do wykonania (wręcz bolesne bez
    > narzędzi i rękawiczek). I nie da się tego zrobić przypadkiem.

    Ale czy Ty na pewno rozumiesz co ja wcześniej napisałem? To nie jest
    taki mechanizm. Nie da się tego tak porównać. Rękoma próbujesz złamać
    płytę bez istotnych wewnętrznych naprężeń, a przy ESC (przed
    wystąpieniem) w płycie są duże naprężenia i mógłbyś ją połamać jakimś
    mocniejszym pstryknięciem.

    >>> I takie tłumaczenie miałoby nawet sens, gdyby nie to że prokuratura
    >>> wielokrotnie, a zwłaszcza w tej sprawie, pokazywała zaangażowanie
    >>> polityczne. Dodająć jedno do drugiego, wychodzi na to, że nawet jeśli im
    >>> się rzeczywiście rozpękła płyta z nic nie znaczącymi nagraniami, to nikt
    >>> w normalny w to nie uwierzy. Podobnie jak w to, że policjantów
    >>> przesladuje niesamowity pech i zawsze jak powstają wątpliwości do ich
    >>> działań, to pechowo okazuje się, że nagranie które by ich oczyściło z
    >>> podejrzeń pechowo nie istnieje z różnch, aczkolwiek zawsze naturalnych i
    >>> niezależnych od nich przyczyn.
    >>
    >> No ale ja nie oceniam w kontekscie polityczno-społecznym, a tylko jako
    >> chemik materiałowiec mówię, że takie rzczy się zdarzają.
    >
    > Rozumiem, natomiast nie widzę powodu do ograniczania się do oceniania
    > bez całości wiedzy, kontekstu i rachunku prawdopodobieństwa. Równie
    > dobrze możesz twierdzić, że nie kurwizja może być obiektywną telewizją
    > publiczną, na wysokim poziomie, powołując się na przykład BBC;)

    Nie ograniczam się. Dokładam cegiełkę do dyskusji. Nie muszę od razu
    zajmować jakiegoś konkretnego stanowiska.

    >> A jak już
    >> miałbym oceniac, to miałbym taką wątpliwośc, czy serio są tam tacy
    >> idioci?
    >
    > W prokuraturze to nawet nie sami idioci. Ale mają swoich szefów, a
    > służba mocno hierarchiczna jest - każą skakać, to pytają się jak wysoko.
    > A część idiotów podlizuje się bez rozkazu i czasem takie są efekty;)

    No to ktoś poleci. Ale jeszcze pewnie zostało trochę nieobsadzonych miejsc w
    spółkach skarbu państwa.

    >> Jaki byłby polityczny zysk z czegoś takiego skoro, co oczywiste,
    >> teraz się wszyscy na nich gapią i posądzają o celowe niszczenie?
    >
    > A jaki był z całą aferą z sebą? Trzeba było się przyznać, odszkodowanie
    > z OC wypłacić, brykę wyklepać na koszt podatnika, winnego awansować i po
    > problemie - pogadaliby dwa dni i zapomnieli.

    E, tak też nie można. Nie, no może i są idioci jak się w sumie
    zastanowić, jak pewnie ich tuzy prawa i PRu prowadzą od początku tę
    sprawę. Ale może i nie są, bo to w końcu szoł nie dla nas a dla suwerena.

    >> Skoro
    >> istnieją kopie i zapewne można dowieźć, że nie są zmanipulowane? Nb.
    >> nadal nie rozumiem, dlaczego sąd nie może użyć tych kopii.
    >
    > No cała dyskusja tu była - ponoć jest niekoszerna;)

    Coś jakby czytałem. Może nie wszystko a może nie zrozumiałem czegoś.

    --
    Marcin


  • 178. Data: 2019-06-21 13:24:36
    Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 21.06.2019 o 13:11, Marcin Debowski pisze:

    >> Do tego, że jest to ewidentnie trudne do wykonania (wręcz bolesne bez
    >> narzędzi i rękawiczek). I nie da się tego zrobić przypadkiem.
    >
    > Ale czy Ty na pewno rozumiesz co ja wcześniej napisałem?

    Rozumiem. Pisałem też o prawdopodobieństwie.

    >> Rozumiem, natomiast nie widzę powodu do ograniczania się do oceniania
    >> bez całości wiedzy, kontekstu i rachunku prawdopodobieństwa. Równie
    >> dobrze możesz twierdzić, że nie kurwizja może być obiektywną telewizją
    >> publiczną, na wysokim poziomie, powołując się na przykład BBC;)
    >
    > Nie ograniczam się. Dokładam cegiełkę do dyskusji. Nie muszę od razu
    > zajmować jakiegoś konkretnego stanowiska.

    No dobrze - a ja zająłem konretne - nie możesz mieć mi tego za złe:P
    Swoje zdanie popieram wcześniejszymi wydarzeniami, rachunkiem
    prawdopodobieństwa i brzytwą Ockhama.

    >>> Jaki byłby polityczny zysk z czegoś takiego skoro, co oczywiste,
    >>> teraz się wszyscy na nich gapią i posądzają o celowe niszczenie?
    >>
    >> A jaki był z całą aferą z sebą? Trzeba było się przyznać, odszkodowanie
    >> z OC wypłacić, brykę wyklepać na koszt podatnika, winnego awansować i po
    >> problemie - pogadaliby dwa dni i zapomnieli.
    >
    > E, tak też nie można.

    Czemu? Takie rzeczy się wcześniej zdarzały i przechodziły bez echa.
    Podpisać mandat i po zawodach. No może kulsony nie pomogły, bo nie
    zaproponowały;)

    >> No cała dyskusja tu była - ponoć jest niekoszerna;)
    >
    > Coś jakby czytałem. Może nie wszystko a może nie zrozumiałem czegoś.

    Kopię ma obrońca i nie ma pewności czy to kopia;)


    --
    Shrek


  • 179. Data: 2019-06-21 13:44:19
    Temat: Re: Zniszczyli ważne dokumenty z wypadku z Beatą Szydło
    Od: b...@g...com

    totalny Szrek napisał:

    > Do tego, że jest to ewidentnie trudne do wykonania (wręcz bolesne bez
    > narzędzi i rękawiczek). I nie da się tego zrobić przypadkiem.

    W wyjątkowo upalny dzień (w południe) kiedy mamy temp. powyżej 30*C
    UVC jest tyle że rozdupcą dane na CD-R.

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1