eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zawsze ci "podli" pracodawcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 67

  • 41. Data: 2009-07-14 11:37:10
    Temat: Re: Zawsze ci "podli" pracodawcy
    Od: spp <s...@o...pl>

    Baloo pisze:

    > Cieszyłbyś się, jakby Ci pracodawca wypłacał 3/4 pensji karnetami na
    > basen albo ziemniakami? ;-)

    Albo dietami, albo kilometrówką, albo ryczałtem ... :)
    >
    >> Dawno, krótko i od bardzo dawna wszystkie te elementy pozapłacowe są
    >> likwidowane - IMHO dobrze.
    >
    > Nie od bardzo dawna.

    Ja mówię o okresie od początku lat dziewięćdziesiątych. :0

    > A przynajmniej nie znam takich, którzy z
    > własnej woli mają ochotę płacić ZUS i podatek od karnetu na basen.

    Apłać mu normalnie i ... nie martw się na co wydaje te pieniądze.
    Znam wielu którzy mówią, że lepiej gdyby szef dał podwyżki a nie basen
    czy imprezę integracyjną - tylko co to zmienia?
    >
    >> Gratyfikacja to _coś_za_coś_.
    >
    > Np. za lojalność

    To podwyżka.

    albo ze zwykłej sympatii.

    Z firmowych? ;)

    > Pracownik jest lojalny, chcę mu oprócz wypłaty pensji i premii,
    > wynagrodzić 5 lat pracy w taki, a nie inny sposób.
    > Dlaczego z tego powodu mam(y) płacić podatek? Potrafisz to wyjaśnić w
    > przekonujący sposób?

    Ciągle piszesz ' chcę mu wynagrodzić...". A od tego płaci się zawsze
    podatek bo tao za jego pracę - z dołu lub z góry ale _za_pracę_. :(

    > Nie chcę mu zapłacić_za_pracę_. Za to już dostał kasę.
    > Postaraj się to odróżnić.

    No właśnie - ciągle nie chcesz zauważyć, że pieniądze i świadczenia
    które otrzymuje pracownik są za szeroko pojętą pracę. Nieważna jest ich
    forma.

    --
    spp


  • 42. Data: 2009-07-14 11:40:21
    Temat: Re: Zawsze ci "podli" pracodawcy
    Od: spp <s...@o...pl>

    Baloo pisze:

    >> Własne = z zysku po opodatkowaniu. :)
    >
    > Wiem co to "własne" :)
    > Ale już widzę, jak ochoczo płacisz z tych pieniędzy swoim pracownikom.
    > Zwłaszcza, gdy zysk masz jedynie na papierze.

    Oczywiście że nie płacę. :)
    Jeżeli uważam, że pracownika trzeba zmotywować bądź zasłużył na
    dodatkowe wynagrodzenie - daję premię, z pełnymi konsekwencjami. :)
    Pracownik dostaje informacje ile dla niego, ile dla Państwa. :(

    --
    spp


  • 43. Data: 2009-07-14 12:27:04
    Temat: Re: Zawsze ci "podli" pracodawcy
    Od: Patryk Włos <p...@i...peel>

    > Dlaczego z tego powodu mam(y) płacić podatek?

    Ja potrafię:

    Ponieważ dla drugiej strony jest to przychód. I tyle.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 44. Data: 2009-07-14 12:32:33
    Temat: Re: Zawsze ci "podli" pracodawcy
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Patryk Włos" <p...@i...peel> napisał

    > Ponieważ dla drugiej strony jest to przychód. I tyle.

    Bożesz :-/
    Pytałem o podstawy logiczne, a nie prawne.
    To, że z punktu widzenia prawa tak to zostało ustanowione nie ulega
    najmniejszej dyskusji. Pytanie raczej - dlaczego tak zostało ustanowione?
    Dieta czy ryczałt noclegowy też są przychodem pracownika, a jakoś nie są
    opodatkowana i ozusowana. Poza tym od kiedy to przychodem jest coś, czego
    pracownik na oczy nie widział, bo z tego nie skorzystał (abonament do
    przychodni, w której jeszcze nie miał okazji się leczyć)?


  • 45. Data: 2009-07-14 12:42:33
    Temat: Re: Zawsze ci "podli" pracodawcy
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>


    Użytkownik "Jotte" napisał w wiadomości
    news:h3fme0$rbc$1@news.dialog.net.pl...

    >> Pracodawca moze pracownikowi wiecej dać, niz zabrac.
    > Interesująca teza.

    Chyba oczywista. Jak pracodawca chce Ci dac podwyzke, to nie ma problemu.
    Jak chce obnizyc place, to musi to solidnie uzasadnic.



  • 46. Data: 2009-07-14 12:46:39
    Temat: Re: Zawsze ci "podli" pracodawcy
    Od: Patryk Włos <p...@i...peel>

    >> Ponieważ dla drugiej strony jest to przychód. I tyle.
    >
    > Bożesz :-/
    > Pytałem o podstawy logiczne, a nie prawne.
    > To, że z punktu widzenia prawa tak to zostało ustanowione nie ulega
    > najmniejszej dyskusji. Pytanie raczej - dlaczego tak zostało
    > ustanowione? Dieta czy ryczałt noclegowy też są przychodem pracownika, a
    > jakoś nie są opodatkowana i ozusowana. Poza tym od kiedy to przychodem
    > jest coś, czego pracownik na oczy nie widział, bo z tego nie skorzystał
    > (abonament do przychodni, w której jeszcze nie miał okazji się leczyć)?

    I właśnie napisałem podstawę logiczną.

    Są dwa powody logiczne, w których osoba fizyczna dostać jakieś pieniądze
    w związku z wykonywaną pracą (niekoniecznie na umowę o pracę, w ogóle
    niekoniecznie na umowę):

    a) przychód

    b) rekompensata poniesionych z własnej kasy wydatków

    I na tym opiera się prawo. Ta druga sytuacja to podstawa to opisywania w
    ustawach wyjątków - i można się sprzeczać, co powinno być wyjątkiem a
    nie jest, co jest a nie powinno itd.

    Natomiast ta pierwsza sytuacja - no cóż, nie wiem, o czym tu dyskutować.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 47. Data: 2009-07-14 14:18:48
    Temat: Re: Zawsze ci "podli" pracodawcy
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Patryk Włos" <p...@i...peel> napisał

    > I właśnie napisałem podstawę logiczną.

    Nie, powtórzyłeś jedynie podstawę prawną.

    > Są dwa powody logiczne, w których osoba fizyczna dostać jakieś pieniądze
    > w związku z wykonywaną pracą (niekoniecznie na umowę o pracę, w ogóle
    > niekoniecznie na umowę):
    > a) przychód
    > b) rekompensata poniesionych z własnej kasy wydatków

    Do którego punktu zaliczysz opłacany przez pracodawcę miesięczny abonament
    do przychodni, z którego pracownik nie korzysta, bo akurat nie choruje?

    > I na tym opiera się prawo. Ta druga sytuacja to podstawa to opisywania w
    > ustawach wyjątków - i można się sprzeczać, co powinno być wyjątkiem a nie
    > jest, co jest a nie powinno itd.

    I o to mi właśnie chodziło. Nie wszystko, co stanowi prawo jest logiczne z
    punktu widzenia osób bezpośrednio zaangażowanych.


  • 48. Data: 2009-07-14 14:26:37
    Temat: Re: Zawsze ci "podli" pracodawcy
    Od: Patryk Włos <p...@i...peel>

    >> I właśnie napisałem podstawę logiczną.
    >
    > Nie, powtórzyłeś jedynie podstawę prawną.

    Nie, to była podstawa logiczna. Po prostu nie masz legislacyjnego toku
    myślenia.

    >> Są dwa powody logiczne, w których osoba fizyczna dostać jakieś
    >> pieniądze w związku z wykonywaną pracą (niekoniecznie na umowę o
    >> pracę, w ogóle niekoniecznie na umowę):
    >> a) przychód
    >> b) rekompensata poniesionych z własnej kasy wydatków
    >
    > Do którego punktu zaliczysz opłacany przez pracodawcę miesięczny
    > abonament do przychodni, z którego pracownik nie korzysta, bo akurat nie
    > choruje?

    Oczywiście, że przychód. To, że pracownik z niego nie korzysta, to jego
    problem. Gotówkę pracownik też może zmarnotrawić.

    >> I na tym opiera się prawo. Ta druga sytuacja to podstawa to opisywania
    >> w ustawach wyjątków - i można się sprzeczać, co powinno być wyjątkiem
    >> a nie jest, co jest a nie powinno itd.
    >
    > I o to mi właśnie chodziło. Nie wszystko, co stanowi prawo jest logiczne
    > z punktu widzenia osób bezpośrednio zaangażowanych.

    No to się zgadza. Ale prawo nie ma być przede wszystkim logiczne, tylko
    przede wszystkim szczelne. Bo inaczej, to co bardziej sprytny obywatel
    by sobie pogrywał z państwem w kotka i myszkę.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 49. Data: 2009-07-14 14:55:23
    Temat: Re: Zawsze ci "podli" pracodawcy
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "Patryk Włos" <p...@i...peel> napisał

    > Po prostu nie masz legislacyjnego toku myślenia.

    Dokładnie, dlatego w tym momencie odłóżmy na bok legislację i skupmy się na
    logice :)
    Równie dobrze mógłbym Cię zapytać, dlaczego płacę podatek
    od_własnego_mieszkania, a Ty mi na to, że to logiczne, bo prawo tak
    stanowi.

    >> Do którego punktu zaliczysz opłacany przez pracodawcę miesięczny
    >> abonament do przychodni, z którego pracownik nie korzysta, bo akurat nie
    >> choruje?

    > Oczywiście, że przychód.

    Jak, gdzie, kiedy? :) Przecież nawet go na oczy nie widział, jeśli nie
    chorował.

    > To, że pracownik z niego nie korzysta, to jego problem.

    A w jaki sposób ma z niego skorzystać na siłę albo choćby w ostateczności
    odstąpić innej osobie?

    > Gotówkę pracownik też może zmarnotrawić.

    Może, ale najpierw ją przecież_dostanie_.

    >> I o to mi właśnie chodziło. Nie wszystko, co stanowi prawo jest logiczne
    >> z punktu widzenia osób bezpośrednio zaangażowanych.

    > No to się zgadza. Ale prawo nie ma być przede wszystkim logiczne, tylko
    > przede wszystkim szczelne.

    Przede wszystkim to prawo podatkowe ma być takie, żeby warstwa
    nieprodukcyjna społeczeństwa miała z czego żyć. Ot i cały sekret ;-)

    > Bo inaczej, to co bardziej sprytny obywatel by sobie pogrywał z państwem
    > w kotka i myszkę.

    Pogrywa to sobie właśnie tym bardziej, im bardziej mu fiskus pętlę na szyi
    zaciska.


  • 50. Data: 2009-07-14 15:09:52
    Temat: Re: Zawsze ci "podli" pracodawcy
    Od: Patryk Włos <p...@i...peel>

    > Równie dobrze mógłbym Cię zapytać, dlaczego płacę podatek
    > od_własnego_mieszkania, a Ty mi na to, że to logiczne, bo prawo tak
    > stanowi.

    Nie. To logiczne, posiadasz coś, więc płacisz podatek od tego
    posiadania. Zarabiasz, więc płacisz podatek od zarabiania. Itd.

    Równie dobrze zaraz moglibyśmy stwierdzić, że to nielogiczne, że się w
    ogóle płaci podatki, bo przecież skoro zarabiasz, to dla siebie...

    >>> Do którego punktu zaliczysz opłacany przez pracodawcę miesięczny
    >>> abonament do przychodni, z którego pracownik nie korzysta, bo akurat
    >>> nie choruje?
    >
    >> Oczywiście, że przychód.
    >
    > Jak, gdzie, kiedy? :) Przecież nawet go na oczy nie widział, jeśli nie
    > chorował.

    To już są kwestie prawne, a nie logiczne, zgadza się - w końcu jakąś
    wykładnię prawną trzeba przyjąć, aby nie dało się zastosować tego prawa
    do obchodzenia innego prawa w celu uszczuplenia oddawanych państwu podatków.

    >>> I o to mi właśnie chodziło. Nie wszystko, co stanowi prawo jest
    >>> logiczne z punktu widzenia osób bezpośrednio zaangażowanych.
    >
    >> No to się zgadza. Ale prawo nie ma być przede wszystkim logiczne,
    >> tylko przede wszystkim szczelne.
    >
    > Przede wszystkim to prawo podatkowe ma być takie, żeby warstwa
    > nieprodukcyjna społeczeństwa miała z czego żyć. Ot i cały sekret ;-)

    A to jest inna sprawa. Tego też nie popieram.

    >> Bo inaczej, to co bardziej sprytny obywatel by sobie pogrywał z
    >> państwem w kotka i myszkę.
    >
    > Pogrywa to sobie właśnie tym bardziej, im bardziej mu fiskus pętlę na
    > szyi zaciska.

    Ale przy mentalności Polaka (również i mojej własnej, nie ma co
    ukrywać), gdyby prawo było nieszczelne, to by się je omijało, nieważne,
    czy by się zaoszczędziło na tym 30%, czy choćby 0.1% dochodów.

    Dlatego właśnie prawo musi być tak skonstruowane, aby się go ominąć nie
    dało.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1