W dniu 03.06.2024 o 17:53, J.F pisze:
> A komisja to sama się martwi, przez media wzywa, czy policję na pomoc
> wzywa ? ?
>
Nie śledzę prac tej komisji. Szkoda mi czasu.

> A jak gosc zgodnie z prawdą mówi, ze pracuje na Filipinach, czy w
> Norwegii, i podaje tamtejszy adres, bo w Polsce to jest co pół roku ?

To zależy, co to za gość. Pokrzywdzony m,a obowiazek wskazać adres w
kraju. Podejrzany, jeśli jest za granicą, to się go generalnie tam
ściga. A świadek, to świadek. Zagraniczna pomoc prawna, jeśli to
postępowanie karne. Z pierwszego wydaje mi się, ze i w wypadku komisji
powinno być podobnie. Gdzieś widziałem informację, ze Obajtek mieszka
chwilowo na Słowacji. To nie ma za bardzo podstaw do wzywania go do
Warszawy.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 03.06.2024 o 19:11, J.F pisze:
> On Mon, 3 Jun 2024 18:54:42 +0200, Robert Wańkowski wrote:
>> W dniu 03.06.2024 o 16:26, J.F pisze:
>>> On Mon, 3 Jun 2024 16:07:08 +0200, Robert Wańkowski wrote:
>>>> W dniu 03.06.2024 o 15:33, J.F pisze:
>>>>> A co - Orlen sprowadzał "nielegałów", czy chocby im zaswiadczenia
>>>>> wystawiał?
>>>>
>>>> Szczerba mówi, że Orlen udostępnił dostęp obcym do jakiejś platformy
>>>> e-konsulat.
>>>> Tak napisali, że nic nie wiadomo o co chodzi.
>>>> "Dopiero po kilku miesiącach wykonawca, w szczególności Orlen, wycofał
>>>> te osoby."
>>>> Jak to rozumieć? Wykonawca (Hyundai), to co w szczególności Orlen zrobił?
>>>> https://www.bankier.pl/wiadomosc/Imigranci-na-budowi
e-Orlenu-Prokuratura-sprawdza-zawiadomienie-ws-wiz-8
757102.html
>>>
>>> Też nie bardzo rozumiem, dlaczego Orlen miałby mieć dostęp do
>>> wewnętrznych systemów MSZ.
>>> Chyba, że to bardziej zewnętrzny system, i służy np do składania
>>> wniosków wizowych, i tu bezpośredniość składania przez Hyundai jest po
>>> prostu wygodna.
>>>
>>> Zarzutów też nie bardzo rozumiem - chcieli miec zagranicznych
>>> pracowników, czy nie chcieli, i to chyba raczej Hyundai niz Orlen.
>>> I co się nie podoba - że niektórzy nie przyjechali, czy że wrócili,
>>> czy ze "miasteczko" kiepskie.
>>>
>>> Z tymi 2-miesięcznymi dziećmi, to moze warto sprawdzić, czy nie byli z
>>> Nepalu, oni tam mają inny kalendarz.
>>> A moze po prostu w ramach rozłąkowego sprowadził ceniony pracownik
>>> żonę i dzieci.
>>>
>> Może Obajtek się zjawi i wyjaśni. Ale to wyjaśnić mógłby jakiś pismak.
>
> Moze sie zjawi, i moze wyjasni, ale my się tego nie dowiemy :-(
> No chyba, ze znow jakies pismaki ujawnią wielką tajemnice.
>


Ale ja mówię o komisji śledczej.



Robert

do góry

W dniu 03.06.2024 o 17:59, J.F pisze:

> Skoro wzywany ma 14 dni na odbiór, to wypadałoby nie wzywać szybciej
> niz za 3-4 tyg, bo i poczta musi dostarczyc, i wypada z pewnym
> wyprzedzeniem powiadomić.

Zgadzam się. Aczkolwiek w warszawskim połowa zawiadomień nie wychodzi
nawet z sądu mimo że na portalu są. Jedno wezwanie dostałem pięć dni
przed terminem (a miałem 14 na odbiór) dwóch wcale...

Dla odmiany w sprawie moto dostałem a nie sprawy w portalu nie widzę.
Burdel jak w archeo;P

> A i tak mi sie nie podoba, bo nie ma w Polsce obowiązku sprawdzania
> skrzynki co tydzien, czy zakazu wyjezdzania na dłuzej niz 12 dni ...

To inna sprawa...

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 03.06.2024 o 07:52, Tomasz Kaczanowski pisze:

> Z tego co pamiętam było już kilka wyroków w temacie, że jest to
> nielegalne, albo kogoś poszukujesz, albo nie. Nie możesz legitymować ot
> tak każdego, chyba, że jest akcja poszukiwawcza i w niej bierzesz
> udział. Więc albo musi wiedzieć, że rzeczywiście jest do kogoś podobny,
> albo daje spokój, wyrywkowe legitymowania, bo tak są nielegalne.

No ale nasz grupowy policmajster stwierdi po prostu że sond jesd gópi i
siem nie zna:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 03.06.2024 o 14:32, J.F pisze:

> Ba - może nawet nie bardzo wie, co kto wysyłał, bo niby Poczta ma
> wszystkie polecone w komptuterach, ale czy powie/wydrukuje po
> oddesłaniu kto list nadał?


Mi powiedzieli jak nie zdążyłem odebrać od kogo było. Ale nie wiem na
ile to legalne było, choć na zdrowy rozum to rozsądne że możesz się
dowiedzieć od kogo było - choćby po to żeby adzwonić i dowiedzieć się o
co biega.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Mon, 3 Jun 2024 19:21:31 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 03.06.2024 o 17:53, J.F pisze:
>> A komisja to sama się martwi, przez media wzywa, czy policję na pomoc
>> wzywa ? 👂
>>
> Nie śledzę prac tej komisji. Szkoda mi czasu.

Nie wiem, czy takie szczegóły powiedzą publicznie.
Ale nie musi być ta, pewnie wszystkie działają podobnie od lat ...

>> A jak gosc zgodnie z prawdą mówi, ze pracuje na Filipinach, czy w
>> Norwegii, i podaje tamtejszy adres, bo w Polsce to jest co pół roku ?
>
> To zależy, co to za gość. Pokrzywdzony m,a obowiazek wskazać adres w
> kraju.

A on tu jest co pół roku.
Albo nie ma adresu w kraju.

A co z pokrzywdzonymi obcokrajowcami? :-)

> Podejrzany, jeśli jest za granicą, to się go generalnie tam
> ściga.

Ale po co ścigać - wezwanie mu wyślijcie na podany adres, skoro go raz
dzielnicowy zastał i ustali :-)

> A świadek, to świadek. Zagraniczna pomoc prawna, jeśli to
> postępowanie karne.

Ale obywatel polski.

A postępowanie ... komisyjne :-)

> Z pierwszego wydaje mi się, ze i w wypadku komisji
> powinno być podobnie.

A oni tam swiadków przesłuchują, czy podejrzanych ? :-)

> Gdzieś widziałem informację, ze Obajtek mieszka
> chwilowo na Słowacji.

Zaraz tam "mieszka" - może turystą jest, no owszem, tam nocuje,
tzn poza Polską, i poza swoim domem, bo wcale niekoniecznie musi to
być zawsze Słowacja :-)

>To nie ma za bardzo podstaw do wzywania go do Warszawy.

No jak nie, jak tak, Wysoka Komisja chce go przesłuchać :-)

I prokurator, "w sprawie" ...


J.

do góry

W dniu 03.06.2024 o 20:42, J.F pisze:

>>> A komisja to sama się martwi, przez media wzywa, czy policję na
>>> pomoc wzywa ? ??????
>> Nie śledzę prac tej komisji. Szkoda mi czasu.
> Nie wiem, czy takie szczegóły powiedzą publicznie. Ale nie musi być
> ta, pewnie wszystkie działają podobnie od lat ...

Zapewne masz racje. Ale ja każdą komisje traktuję jako niepowodzenie
ustawowe. W końcu śledztwami powinni się zająć profesjonaliści, a nie
politycy.
>
>>> A jak gosc zgodnie z prawdą mówi, ze pracuje na Filipinach, czy w
>>> Norwegii, i podaje tamtejszy adres, bo w Polsce to jest co pół
>>> roku ?
>> To zależy, co to za gość. Pokrzywdzony m,a obowiazek wskazać adres
>> w kraju.
> A on tu jest co pół roku. Albo nie ma adresu w kraju. A co z
> pokrzywdzonymi obcokrajowcami? :-)

Adwokat. Ambasada. Ciocia.
>
>> Podejrzany, jeśli jest za granicą, to się go generalnie tam ściga.
> Ale po co ścigać - wezwanie mu wyślijcie na podany adres, skoro go
> raz dzielnicowy zastał i ustali :-)

Ściga, to nie oznacza biegania za nim, tylko przekazanie tamtejszym
organom materiałów, bo to ich jurysdykcja.
>
>> A świadek, to świadek. Zagraniczna pomoc prawna, jeśli to
>> postępowanie karne.
> Ale obywatel polski. A postępowanie ... komisyjne :-)

Co za różnica?
>
>> Z pierwszego wydaje mi się, ze i w wypadku komisji powinno być
>> podobnie.
> A oni tam swiadków przesłuchują, czy podejrzanych ? :-)

Podejrzanych się nie przesłuchuje.
>
>> Gdzieś widziałem informację, ze Obajtek mieszka chwilowo na
>> Słowacji.
> Zaraz tam "mieszka" - może turystą jest, no owszem, tam nocuje, tzn
> poza Polską, i poza swoim domem, bo wcale niekoniecznie musi to być
> zawsze Słowacja :-)

Podobno bywa w Polsce, ale to nadal nie zmienia faktu, że jak zamieszkał
na Słowacji, to tam trzeba wykonać czynności. Świadka nei zatrzymasz i
nie doprowadzisz tylko z tego powodu, że wyjechał sobie za granicę. jest
wolnym człowiekiem.
>
>> To nie ma za bardzo podstaw do wzywania go do Warszawy.
> No jak nie, jak tak, Wysoka Komisja chce go przesłuchać :-)
> I prokurator, "w sprawie" ...

--
(~) Robert Tomasik

do góry

On Mon, 3 Jun 2024 23:54:39 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 03.06.2024 o 20:42, J.F pisze:
>>>> A komisja to sama się martwi, przez media wzywa, czy policję na
>>>> pomoc wzywa ? ??????
>>> Nie śledzę prac tej komisji. Szkoda mi czasu.
>> Nie wiem, czy takie szczegóły powiedzą publicznie. Ale nie musi być
>> ta, pewnie wszystkie działają podobnie od lat ...
>
> Zapewne masz racje. Ale ja każdą komisje traktuję jako niepowodzenie
> ustawowe. W końcu śledztwami powinni się zająć profesjonaliści, a nie
> politycy.

a) a niech sobie idą z prywatnym oskarżeniem do sądu - przecież taką
masz postawę :-P

b) się odpowiednio przesłucha, a potem umorzy :-)

c) no w zasadzie niepowodzenie ustawowe, widac profesjonalisci nie
zadowolili posłów ... z opozycji :-)

d) bo tu wcale nie chodzi o zadne śledztwo, tylko o propagande
polityczna.

e) ale przynajmniej obywatele mogą kulsona wezwac, i spytać czemu jego
zdaniem oszustwo to nie oszustwo, kto go tego nauczył, i kto mu tak
kazał :-)

>>>> A jak gosc zgodnie z prawdą mówi, ze pracuje na Filipinach, czy w
>>>> Norwegii, i podaje tamtejszy adres, bo w Polsce to jest co pół
>>>> roku ?
>>> To zależy, co to za gość. Pokrzywdzony m,a obowiazek wskazać adres
>>> w kraju.
>> A on tu jest co pół roku. Albo nie ma adresu w kraju. A co z
>> pokrzywdzonymi obcokrajowcami? :-)
>
> Adwokat. Ambasada. Ciocia.

Cioci w Polsce nie ma, bo prawdziwy obcokrajowiec.
Adwokat dla pokrzywdzonego to chyba dobry pomysł ... tylko czy nie
będzie tak, że sąd zasądzi 5 tys odszkodowania, a adwokat wezmie 15 ?

Ambasada ... jego kraju w Polsce, czy Polski w jego kraju?
Ciekawy pomysł.

>>> Podejrzany, jeśli jest za granicą, to się go generalnie tam ściga.
>> Ale po co ścigać - wezwanie mu wyślijcie na podany adres, skoro go
>> raz dzielnicowy zastał i ustali :-)
>
> Ściga, to nie oznacza biegania za nim, tylko przekazanie tamtejszym
> organom materiałów, bo to ich jurysdykcja.

A oni zareagują za pół roku.
I co - aresztują go, bo np mandatu odmówił zapłacił, czy przekażą
wezwanie na rozprawę, która była miesiąc temu ?

>>> A świadek, to świadek. Zagraniczna pomoc prawna, jeśli to
>>> postępowanie karne.
>> Ale obywatel polski. A postępowanie ... komisyjne :-)
>
> Co za różnica?

Inne przepisy? I krajowe, i miedzykrajowe?

Jak sam piszesz - "jeśli to postępowanie karne".
A przed komisją jakie jest postępowanie?
Chyba jakieś inne, bo to nie sąd, ani prokurator :-)

Tego świadka wypadku w Krakowie udało się w koncu przesłuchać, czy
ciągle nie?

>>> Z pierwszego wydaje mi się, ze i w wypadku komisji powinno być
>>> podobnie.
>> A oni tam swiadków przesłuchują, czy podejrzanych ? :-)
>
> Podejrzanych się nie przesłuchuje.

Tyle razy omawialismy. Nawet policyjny wzorzec "protokołu
przesłuchania podejrzenego" Cie nie przekonał ?
Masz komendanta za idiotę, czy co ? :-P

>>> Gdzieś widziałem informację, ze Obajtek mieszka chwilowo na
>>> Słowacji.
>> Zaraz tam "mieszka" - może turystą jest, no owszem, tam nocuje, tzn
>> poza Polską, i poza swoim domem, bo wcale niekoniecznie musi to być
>> zawsze Słowacja :-)
>
> Podobno bywa w Polsce, ale to nadal nie zmienia faktu, że jak zamieszkał
> na Słowacji, to tam trzeba wykonać czynności.

Ale ja podważam to "zamieszkanie".

> Świadka nei zatrzymasz i
> nie doprowadzisz tylko z tego powodu, że wyjechał sobie za granicę. jest
> wolnym człowiekiem.

Mozna ukarać za niestawiennictwo jak widać, a przynajmniej próbować,
ale trzeba mu najpierw wezwanie doręczyc :-)

Hm, można chyba skazać na karę aresztu za nie stawienie, to juz
przestanie być takim wolnym człowiekiem :-)

Ciekawe, jak to zagraniczny sąd oceni :-)

>>> To nie ma za bardzo podstaw do wzywania go do Warszawy.
>> No jak nie, jak tak, Wysoka Komisja chce go przesłuchać :-)
>> I prokurator, "w sprawie" ...

J.

do góry

Ale można dostarczać przez jednostkę policji.


-----
> A i tak mi sie nie podoba, bo nie ma w Polsce obowiązku sprawdzania skrzynki co
tydzien

do góry

No w Ameryce też były / są komisje.


-----
> każdą komisje traktuję jako niepowodzenie ustawowe.
> W końcu śledztwami powinni się zająć profesjonaliści, a nie politycy.

do góry