eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zamówiony program a oryginalność narzędzi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 41. Data: 2010-08-24 20:43:42
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    witek pisze:

    >> Podstawa prawna?
    >>
    > ustawa o prawie autorskim.
    > to ty rozpowszechniasz nie swoj obrazek. skad go masz, nikogo nie obchodzi.

    Mój. Kupiłem i zapłaciłem.

    >> Przypominam, że mam fakturę na obrazek - a co ma rzekomy autor?
    >
    > rzekomy autor ma obrazek.

    No popatrz. To tak jak i ja.

    > i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.

    Albo i nie.

    > analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
    > niestety tez nie bedzie twoj.

    Ale ma jakiś dokument?


  • 42. Data: 2010-08-24 20:46:50
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    witek pisze:

    >> się inaczej nie da unormować. Wyobraź sobie, ze w pakiecie gif-ów
    >> Corela załóżmy znajduje się jakiś obrazek, do którego ktoś tam sobie
    >> rości prawa. I taka osoba by nagle wyskoczyła z roszczeniami do
    >> wszystkich mniej lub bardziej legalnych użytkowników pakietu? To
    >> byłaby paranoja.
    >>
    >
    > Dokładnie tak właśnie będzie.
    > Jeśli tego obrazka gdzieś użyjesz, to ty sie bedziesz włóczył po sądach,
    > a od Corela możesz sobie ściągnąć zadośćuczynienie.


    To żaden argument, bo jak chcesz kogoś po sądzie przeciągnąć, to
    pretekst zawsze się znajdzie.


  • 43. Data: 2010-08-24 20:48:29
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4c742fba$1@news.home.net.pl...
    > witek pisze:
    >
    >>> się inaczej nie da unormować. Wyobraź sobie, ze w pakiecie gif-ów
    >>> Corela załóżmy znajduje się jakiś obrazek, do którego ktoś tam sobie
    >>> rości prawa. I taka osoba by nagle wyskoczyła z roszczeniami do
    >>> wszystkich mniej lub bardziej legalnych użytkowników pakietu? To
    >>> byłaby paranoja.
    >>>
    >>
    >> Dokładnie tak właśnie będzie.
    >> Jeśli tego obrazka gdzieś użyjesz, to ty sie bedziesz włóczył po sądach,
    >> a od Corela możesz sobie ściągnąć zadośćuczynienie.
    >
    >
    > To żaden argument, bo jak chcesz kogoś po sądzie przeciągnąć, to
    > pretekst zawsze się znajdzie.


    Bez wątpienia tak, ale na to rady już nei ma żadnej.


  • 44. Data: 2010-08-24 22:11:44
    Temat: Re: Re: Zamówiony program a oryginalno?ae narzedzi
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 24 Aug 2010, Robert Tomasik wrote:

    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał

    >>>> i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.
    >>>> analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
    >>>> niestety tez nie bedzie twoj.
    >>>> Mozesz sie co najwyzej boksowac od spore odszkodowanie z wystawca
    >>>> faktury za ten obrazek.
    >>> Tylko o ile się poddasz. Autor obrazka będzie musiał dowieść w procesie
    >>> cywilnym z tym, który Ci to sprzedał, ze to on jest autorem tego zdjęcia.
    >>> Inaczej, to każdy by mógł każdego o użycie jakiejkolwiek fotki pozwać.
    >> zakladam, ze jak sie autor zglasza to potrafi udowodnic, ze to jego
    >> obrazek.
    >
    > Założenie słuszne, tylko nie widzę miejsca w tym sporze dla ostatecznego
    > użytkownika.

    Znajdzie się w roli kogoś kto kupił kradziony samochód.
    Tyle, że przy rzeczach materialnych osoba "bez winy" musi co najwyżej
    oddać kradzioną rzecz (i boksować się z paserem o szkodę w wysokości
    zapłaty), zaś przy uprawnieniach z PA jest ryczałtowa należność
    w postaci "2x wynagrodzenia jeśli bez winy".

    > Użytkownik końcowy ma licencję na korzystanie
    > (takie czynię założenie) od osoby, od której dzieło dostał. Zapłacił za nią.

    Kupujący samochód od pasera też zapłacił!

    > Ale przecież nei każdy z użytkowników, bo żaden z nich nigdy
    > by nie kupił tego działa od uprawnionego

    Strzał w stopę ;)
    Tzw. "piraci" też by nie kupili żadnego dzieła od uprawnionego
    (z dokładnością do użycia słowa "każdy" przez Ciebie, tj. z tym
    samym prawdopodobieństwem), a jednak dysponenci praw majątkowych
    wygrywają sprawy sądowe w oparciu o "cenę rynkową" stosowaną
    wobec *INNYCH* podmiotów (tych, które jednak kupują).

    pzdr, Gotfryd


  • 45. Data: 2010-08-24 23:13:58
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Andrzej Lawa wrote:
    > witek pisze:
    >
    >>> Podstawa prawna?
    >>>
    >> ustawa o prawie autorskim.
    >> to ty rozpowszechniasz nie swoj obrazek. skad go masz, nikogo nie obchodzi.
    >
    > Mój. Kupiłem i zapłaciłem.

    no wlasnie to rostrzsygnie sad.
    Owszem kupils i zaplaciłeś, ale niestety nie jest twój.
    Analogicznie z kradzionym samochodem.
    kupiłeś, zapłaciłeś, fakture masz, ale nie pojeździsz.


    >
    >>> Przypominam, że mam fakturę na obrazek - a co ma rzekomy autor?
    >> rzekomy autor ma obrazek.
    >
    > No popatrz. To tak jak i ja.
    >
    >> i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.
    >
    > Albo i nie.
    >
    >> analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
    >> niestety tez nie bedzie twoj.
    >
    > Ale ma jakiś dokument?


    Kto? prawowity właściciel samochodu?
    Pewnie ma.
    Inaczej policja by ci samochodu nie zabrała.


  • 46. Data: 2010-08-25 06:19:33
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?ae narzedzi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.08.2010 00:11, Gotfryd Smolik news pisze:

    > Tyle, że przy rzeczach materialnych osoba "bez winy" musi co najwyżej
    > oddać kradzioną rzecz (i boksować się z paserem o szkodę w wysokości
    > zapłaty), zaś przy uprawnieniach z PA jest ryczałtowa należność
    > w postaci "2x wynagrodzenia jeśli bez winy".

    OK, to mamy ewidentnie ustawę sponsorowaną.

    Co na to TK i CBA?

    Toż to chore, żeby sytuacja była typu "zabieramy ci samochód, a ty płać
    jeszcze 2x tyle, za ile my może byśmy tobie go sprzedali".


  • 47. Data: 2010-08-25 06:21:22
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.08.2010 01:13, witek pisze:

    > no wlasnie to rostrzsygnie sad.
    > Owszem kupils i zaplaciłeś, ale niestety nie jest twój.
    > Analogicznie z kradzionym samochodem.
    > kupiłeś, zapłaciłeś, fakture masz, ale nie pojeździsz.

    A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadziała, hmm?

    [ciach]

    >>> analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
    >>> niestety tez nie bedzie twoj.
    >>
    >> Ale ma jakiś dokument?
    >
    >
    > Kto? prawowity właściciel samochodu?
    > Pewnie ma.
    > Inaczej policja by ci samochodu nie zabrała.

    No to udowodnij, że dany (powiedzmy) obrazek jest faktycznie twojego
    autorstwa ;->


  • 48. Data: 2010-08-25 06:48:17
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalność narzędzi
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Kotlet Mielony pisze:
    > W dniu 2010-08-24 08:59, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >> Kotlet Mielony pisze:
    >>> W dniu 2010-08-23 09:27, Andrzej Lawa pisze:
    >>>> W dniu 23.08.2010 08:53, bonizaur pisze:
    >>>>> Nie zamierzam tego rozprowadzać, bo to tylko do użytku w firmie, a
    >>>>> baza ma być w Accessie i stąd moje wątpliwości,
    >>>>
    >>>> Tak nieco OT: jesteś pewien, że koniecznie chcesz Access?
    >>>>
    >>>>> bo MS Office to każdy ma,
    >>>>
    >>>> Czyżby?
    >>>
    >>> każdy normalny :-)
    >>>
    >>
    >> No to mnie uspokoiłeś, widać jestem nadzwyczajny - jak zresztą większość
    >> moich znajomych, bo MS office ma tylko 2 osoby, z czego tylko jedna go
    >> używa...
    >>
    >>
    >
    > no jak potrzebuja notatnika to Open Office wystarczy ale jezeli
    > potrzebuja pakietu office do ciezszych zadan to oo na pewno sie do tego
    > nie nadaje.


    Pewnie tak, tylko co to są te cięższe zadania? I kto ich potrzebuje,
    żeby każdy musiał mieć MS Office, że już nie wspomnę o tym, że często
    okazuje się, że taniej i lepiej jest kupić do specjalizowanej rzeczy
    program wyspecjalizowany...


    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 49. Data: 2010-08-25 06:50:05
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?ae narzedzi
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    witek pisze:
    > Andrzej Lawa wrote:
    >> W dniu 23.08.2010 20:52, witek pisze:
    >>
    >>>> Ale to jest jego zmartwienie.
    >>> Nie do konca.
    >>> Bo jak ci freelancer wstawi jaki obrazek sciagniety z netu a potem sie
    >>> do ciebie zglosi autor tego obrazka, to bulisz ty a nie freelancer.
    >>> Ewentualnie pozniej freelancera mozesz powiesic za pewna czesc ciala w
    >>> odwecie i wydebic odszkodowanie, ale na pierwszy ogien ustrzela ciebie.
    >>>
    >>
    >> Podstawa prawna?
    >>
    > ustawa o prawie autorskim.
    > to ty rozpowszechniasz nie swoj obrazek. skad go masz, nikogo nie obchodzi.
    >
    >> Przypominam, że mam fakturę na obrazek - a co ma rzekomy autor?
    >
    > rzekomy autor ma obrazek.
    >
    > i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.
    >
    > analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
    > niestety tez nie bedzie twoj.

    Zgadza się, ale Tobie go co najwyżej skonfiskują (jeśli kupiłeś w dobrej
    wierze), natomiast odszkodowań dochodzi się od osoby, która Ci sprzedała
    to auto.


    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 50. Data: 2010-08-25 11:04:40
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 8/25/2010 1:21 AM, Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 25.08.2010 01:13, witek pisze:
    >
    >> no wlasnie to rostrzsygnie sad.
    >> Owszem kupils i zaplaciłeś, ale niestety nie jest twój.
    >> Analogicznie z kradzionym samochodem.
    >> kupiłeś, zapłaciłeś, fakture masz, ale nie pojeździsz.
    >
    > A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadziała, hmm?
    >
    > [ciach]

    co do samochodu, to i może, chociaż co do kradzionego to nie jestem pewien.
    co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje


    >
    >>>> analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
    >>>> niestety tez nie bedzie twoj.
    >>>
    >>> Ale ma jakiś dokument?
    >>
    >>
    >> Kto? prawowity właściciel samochodu?
    >> Pewnie ma.
    >> Inaczej policja by ci samochodu nie zabrała.
    >
    > No to udowodnij, że dany (powiedzmy) obrazek jest faktycznie twojego
    > autorstwa ;->

    założyłem, że autor jest w stanie to zrobić, inaczej nie ma co podskakiwać.

    przy czym to akurat nie jest trudne.
    zwykle masz albo wycinek wiekszej całości, albo ty masz jpg, a ja mam raw.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1