W dniu 07.04.2024 o 00:44, nadir pisze:

> Właśnie miałem zapytać o księży oficerów w służbach wszelakich.
> Casus, niedopatrzenie czy celowe "zaniedbanie"?

Pewnie kapelanowie.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

Shrek <...@w...pl> pisze:
> W dniu 06.04.2024 o 23:20, nadir pisze:
[...]
>> Więc może nie w Polsce, i może nie jako sędzia, ale wyobrażam sobie,
>> że może być gdzieś na świecie zakonnik-adwokat, to dlaczego nie może
>> być zakonnica-ginekolog?
>
> Bo pomijając jawny konflikt interesow, to póki co mamy państwo
> świeckie a nie kościelne.

*Każdy* ginekolog musi być od aborcji? Nie wystarczy że "odeśle do
innego" a placówka/szpital świadczy "pełen zakres usług" w ramach
kontraktu z NFZ? Ile lekarzy ginekologów zajmuje się leczeniem
bezpłodności i problemami nie związanym z ciążami?

W tym konkretnym przypadku zakonnica-ginekolog się nie kryje z tym że
jest zakonnicą (chodzi w habicie). Wiec póki jest "jedna na Polskę"
to wystarczy jeśli pacjentka ma realne prawo skorzystać z innego lekarza
ginekologa i podejście po linii "Chcącej pacjentce nie dzieje się krzywda".
No chyba że krzywdą ma być już samo zobaczenie lekarz ginekolog w
habicie (AFAIR nic ponad to nie zostało podane/zarzucone).

Może to kurwy nędzy stosujmy/sugerujmy rozwiązania odpowiadające skali
problemu - jedna na Polskę a nie "setki" (więcej niż 1%). Zawsze czujna
Gazeta Wyborcza raportuje zalew studiów medycznych przez zakonnice i
zakonników? <ironia> Po aż tak nachalnej promocji nie wykluczam zalewu
w przyszłym roku akademickim. </ironia>

--
| Nauka jest koroną dla młodzieńca, rozum jest naszyjnikiem ze złota,
| prawda jest światłem jasnym, a kłamstwo jest ogniem, który pali.
| (Przysłowie arabskie)

do góry

W dniu 07.04.2024 o 00:02, Robert Wańkowski pisze:

>> Lepiej nie cieprieć jak nie musisz.
>
> KK nie zachęca do zadawania sobie cierpienia.

Ale ja nie pisałem, że zachęca do zadawania sobie, tylko że tłumaczy że
cierpienie uszlachetnia - mieliśmy już jeden spektakularny przykład jak
to zadziałało w praktyce.

>>> na tym samie poziomie abstrakcji...
>>> bo "sprawdź czy nie kupił dyplomu?"
>>
>> Porównujesz księdza gina do takiego co kupił dyplom? Więc przyznajesz
>> że porównujesz jedną patologię do innej:P

> Ty dopuszczasz możliwość, że Twoją żonę okłamie a nie dopuszczasz
> możliwości, że zaszkodzi lekarz z kupionym dyplomem.


Ty za to piszesz, że ksiądz gin to nic złego bo równie dobrze można
trafić na takiego z kupionym dyplomem. "to chyba nie był najlepszy
przykład";)

Ogólnie ktoś dla kogo pewna książka z opisami stworzenia świata w 7 dni
jest podstawą światopoglądu nie powinien się zajmować ani nauką ani
medycyną. Albo po prostu nie być duchownym. Bo nie da się jednocześnie
poważnie traktować biblii i teorii ewolucji czy genetyki. A jak ktoś ma
tego typu wątpliwości to z pewnością lekarzem być nie powinien (albo
duchownym).

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 06.04.2024 o 23:25, nadir pisze:

>> Ty mnie mniej uważam, że ani dla łowców skór ani dla zakonnicy
>> ginekolog nie ma miejsca w publicznej służbie zdrowia. Taka jest moja
>> opinia:P
>
> Ale w prywatnej już tak?

W prywatnej to go rynek zweryfikuje.

Moja osobista opinia jest taka że biblia nie spina się z nauką więc albo
albo. Ale ja tylko zwykłym ateistą jestem a nie wojującym, więc jak nie
będzie na NFZ cie i nie będzie swojego statusu duchownego ukrywał, to
osobiście jestem przeciw, ale w sumie to chuj mi do tego.

> No dobra, a zakonnik może być chirurgiem czy okulistą?

Jak pisałem - moim zdaniem nie da się jednocześnie brać na poważnie
nauki i biblii jednocześnie - tak wiem zaraz się okażę że to metafory same;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 06.04.2024 o 20:34, Shrek pisze:
>> Cóż takiego może ona złego wyrządzić swojej pacjentce z powodu, że
>> jest wierząca?
> Na przykład mieć swoje zdanie (niekoniecznie zgodne z wiedzą medyczną)
> na temat antykoncepcji.

No ale czemuż to akurat siostra zakonna miała by być szczególnie
bardziej narażona na swoje zdanie, niż jakaś inna osoba? Każdy ma jakieś
tam swoje zdanie na jakiś temat. Jeśli chodzi o antykoncepcję, to nawet
trudno powiedzieć, które zdanie jest właściwe. Czy lepiej zapobiegać
żrąc hormony, czy poprzez wstrzemięźliwość. Może jakiś kalendarzyk, albo
"żarliwa modlitwa"?

I tak uważam, że to mniej kontrowersyjne, niż szkolenia przedmałżeńskie
przez osoby, które nie mają małżonków prowadzone. Kumpela wpadła i
postanowili się ożenić. Jeszcze nie było widać, więc ksiądz uparł się,
by zapisywała to i owo, by ją nauczyć jak zapobiegać ciąży
kalendarzykiem. A ona dzielnie to wypełniała w oparciu o ulotkę, jak to
powinno wyglądać.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 06.04.2024 o 22:02, Shrek pisze:
>
> A dlaczego poglądy medyczne? Po prostu poglądy. Kościół katolicki ma
> dość dziwne poglądy na antykoncepcję.

Dla niego nie są dziwne i jedyne słuszne :-) Możesz je podzielać, albo
nie. Siostra zakonna jest jawnie siostrą, więc jeśli ktoś się z tymi
poglądami nie zgadza, to wystarczy do niej nie chodzić, albo o to nie
pytać.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 06.04.2024 o 23:10, Shrek pisze:
>>> dla zakonnicy ginekolog nie ma miejsca w publicznej służbie zdrowia.
>>> Taka jest moja opinia:P
>>
>> A dla Świadka Jehowy jako anestezjologa? ?
>
> Raczej transplantologa, żeby być w temacie księży ginekologów;)

Ale czemu? Czemu wykluczasz, ze taka osoba w gronie Świadków Jehowy
przekona innych współwierzących, że nie mają racji.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 07.04.2024 o 00:15, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 06.04.2024 o 23:25, nadir pisze:
>> W dniu 06.04.2024 o 22:44, Shrek pisze:
>>
>>> Ty mnie mniej uważam, że ani dla łowców skór ani dla zakonnicy
>>> ginekolog nie ma miejsca w publicznej służbie zdrowia. Taka jest moja
>>> opinia:P
>>
>> Ale w prywatnej już tak?
>> No dobra, a zakonnik może być chirurgiem czy okulistą?
>
> No to może lekarzem tylko ateista? Nie będzie miał żadnych dylematów. No
> może mieć moralne, a te bywają zbieżne z religijnymi.
> Czyli idealny lekarz nie istnieje.

Kiedyś mi się wydawało, ze każdy lekarz, to taka idealna osoba
wszechwiedząca, która "zbawia" świat. Teraz po prostu wiem, że lekarze
są różni. Lepsi. Gorsi. Co więcej są różne specjalności i w wielu nawet
ci gorsi się sprawdzają.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 06.04.2024 o 23:31, nadir pisze:
> W dniu 06.04.2024 o 22:52, Shrek pisze:
>
>> Myślałem, że medycyna to bardziej nauka niż wiara:P
>
> Chyba zapomniałeś o kowidzie?

Jeśli chodzi o kowida to jestem szurem, który miał rację:P I dość jasno
pisałem co o tym myślę. W sumie to dość dobry przykład czym kończy się
mieszanie nauki z wiarą;)

Swoją drogą ten kto wymyślił hasło "uwierz nauce" nawet nie pomyślał jak
bardzo jest ono złe;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 07.04.2024 o 09:12, Robert Tomasik pisze:

>> Raczej transplantologa, żeby być w temacie księży ginekologów;)
>
> Ale czemu? Czemu wykluczasz, ze taka osoba w gronie Świadków Jehowy
> przekona innych współwierzących, że nie mają racji.

Chyba poziom absurdu mnie przerasta.

To może inaczej - czy policjant może być męską prostytutką (w sumie
chyba popularny motyw na panieńskich;)). No może nie wypada. Ale z
drugiej strony czemu wykluczasz, że przekona inne kurwy i z budelu zrobi
komisariat?;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry