-
11. Data: 2006-02-27 11:34:02
Temat: Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Moje dziecko nie placze w nocy, jezeli sie zdazy to nie tak glosno jak
> sasiedzi !!!
a skad wiesz jak to slychac u sasiada? Moze oni tez normalnie rozmawiali
a TObie sie wydawalo ze krzycza?
P.
-
12. Data: 2006-02-27 11:35:23
Temat: Re: [ort] Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Jeśli wypiła alko_h_ol to należy taką osobniczke ze schodów spuścić i
> powiedziec że się potknęła!
mam nadzieje ze ktos sie toba za te wypowiedz zainteresuje bo jeszcze
jakis debil na serio wezmie te slowa i kogos okaleczy
-
13. Data: 2006-02-27 12:12:20
Temat: Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Mon, 27 Feb 2006 07:13:44 +0100, AndRe napisał(a):
> Moje dziecko nie placze w nocy, jezeli sie zdazy to nie tak glosno jak
> sasiedzi !!!
> i nie przez tyle czasu.
Mam dookoła samych sąsiadów z niepłaczącymi, niekrzyczącymi, spokojnymi
dziećmi (co tam dziećmi - toż to aniołki). Tylko, że już kur*icy można
dostać, bo jak tylko zwrócisz uwagę to podnoszą taki krzyk jakbym
conajmniej ich dziecko mocno uderzył. A płacz czy krzyk dziecka słychać, i
jest nie mniej denerwujący niż ujadanie psa albo impreza z techno
rozkręconym na maxa. Tylko, że rodzice nigdy nie dostrzegają że ich dziecko
może komuś przeszkadzać... (to samo w kinie/restauracji/autobusie/etc.).
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
14. Data: 2006-02-27 12:56:29
Temat: Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ
Od: "Daniel Chlodzinski" <d...@s...precz>
"scream" <n...@p...pl> wrote in message
news:olwse10cjhx9.a3y6o3nydmic.dlg@40tude.net...
> Mam dookoła samych sąsiadów z niepłaczącymi, niekrzyczącymi, spokojnymi
> dziećmi (co tam dziećmi - toż to aniołki). Tylko, że już kur*icy można
> dostać, bo jak tylko zwrócisz uwagę to podnoszą taki krzyk jakbym
> conajmniej ich dziecko mocno uderzył. A płacz czy krzyk dziecka słychać, i
> jest nie mniej denerwujący niż ujadanie psa albo impreza z techno
> rozkręconym na maxa. Tylko, że rodzice nigdy nie dostrzegają że ich
> dziecko
> może komuś przeszkadzać... (to samo w kinie/restauracji/autobusie/etc.).
Do sprzetu grajacego daja chyba przycisk volome i off/on, do dzieci chyba
nie.
Ty rozumiem bedac dzieckiem bylems bezglosny ?
Daniel
-
15. Data: 2006-02-27 13:02:28
Temat: Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Mon, 27 Feb 2006 13:56:29 +0100, Daniel Chlodzinski napisał(a):
> Do sprzetu grajacego daja chyba przycisk volome i off/on, do dzieci chyba
> nie.
> Ty rozumiem bedac dzieckiem bylems bezglosny ?
Przy takiej argumentacji jak Twoja można powiedzieć "trzeba umieć się
wyszumieć" i dalej rozkręcać imprezkę. Ty jak byłeś młody to nie chodziłeś
na imprezy? Argumentacja beznadziejna.
Mnie nie interesuje czy dziecko ma volume off/on. Jeśli ktos wymaga ode
mnie, żebym był cicho to niech sam się postara, żeby i u niego było cicho.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
16. Data: 2006-02-27 13:07:34
Temat: Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ
Od: "earl" <e...@p...fm>
scream napisał(a):
> Dnia Mon, 27 Feb 2006 13:56:29 +0100, Daniel Chlodzinski napisał(a):
>
> > Do sprzetu grajacego daja chyba przycisk volome i off/on, do dzieci chyba
> > nie.
> > Ty rozumiem bedac dzieckiem bylems bezglosny ?
>
> Przy takiej argumentacji jak Twoja można powiedzieć "trzeba umieć się
> wyszumieć" i dalej rozkręcać imprezkę. Ty jak byłeś młody to nie chodziłeś
> na imprezy? Argumentacja beznadziejna.
>
> Mnie nie interesuje czy dziecko ma volume off/on. Jeśli ktos wymaga ode
> mnie, żebym był cicho to niech sam się postara, żeby i u niego było cicho.
dokładnie
poza tym są humanitarne sposoby na uciszenie dzieciaka
>
> --
> best regards,
> scream (at)w.pl
> Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
17. Data: 2006-02-27 13:19:16
Temat: Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ
Od: "Daniel Chlodzinski" <d...@s...precz>
"scream" <n...@p...pl> wrote in message
news:1dbsqrrn7ussh$.1vpg1astkxzbj$.dlg@40tude.net...
> Przy takiej argumentacji jak Twoja można powiedzieć "trzeba umieć się
> wyszumieć" i dalej rozkręcać imprezkę. Ty jak byłeś młody to nie chodziłeś
> na imprezy? Argumentacja beznadziejna.
> Mnie nie interesuje czy dziecko ma volume off/on. Jeśli ktos wymaga ode
> mnie, żebym był cicho to niech sam się postara, żeby i u niego było cicho.
Zapewniam Cie ze wiekszosc rodzicow robi co moze aby uciszyc ich
placzace/krzyczace w srodku nocy dzieci.
Aby wyciszyc impreze wystarczy tylko wylaczyc sprzet grajacy. Wszystko
zalezy od dobrej woli i empatii
ale widac sa ludzie i dresy.
Daniel
-
18. Data: 2006-02-27 13:38:39
Temat: Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ
Od: Marcin Żyła <m...@m...com>
scream wrote:
> Dnia Mon, 27 Feb 2006 07:13:44 +0100, AndRe napisał(a):
>
>
>>Moje dziecko nie placze w nocy, jezeli sie zdazy to nie tak glosno jak
>>sasiedzi !!!
>>i nie przez tyle czasu.
>
>
> Mam dookoła samych sąsiadów z niepłaczącymi, niekrzyczącymi, spokojnymi
> dziećmi (co tam dziećmi - toż to aniołki). Tylko, że już kur*icy można
> dostać, bo jak tylko zwrócisz uwagę to podnoszą taki krzyk jakbym
> conajmniej ich dziecko mocno uderzył. A płacz czy krzyk dziecka słychać, i
> jest nie mniej denerwujący niż ujadanie psa albo impreza z techno
> rozkręconym na maxa.
czy to dziecko ma możliwość nie krzyczeć?
Zakłądam, że dziecko coś boli, nie znaęcają się nad nim.
Co to biedne dziecko i jeszcze biedniejszy rodzic ma zrobić jak dziecko
jest chore i ma gorączke?
MZ
-
19. Data: 2006-02-27 14:08:51
Temat: Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Daniel Chlodzinski napisał(a):
> "scream" <n...@p...pl> wrote in message
> news:olwse10cjhx9.a3y6o3nydmic.dlg@40tude.net...
>
>> Mam dookoła samych sąsiadów z niepłaczącymi, niekrzyczącymi, spokojnymi
>> dziećmi (co tam dziećmi - toż to aniołki). Tylko, że już kur*icy można
>> dostać, bo jak tylko zwrócisz uwagę to podnoszą taki krzyk jakbym
>> conajmniej ich dziecko mocno uderzył. A płacz czy krzyk dziecka słychać, i
>> jest nie mniej denerwujący niż ujadanie psa albo impreza z techno
>> rozkręconym na maxa. Tylko, że rodzice nigdy nie dostrzegają że ich
>> dziecko
>> może komuś przeszkadzać... (to samo w kinie/restauracji/autobusie/etc.).
>
> Do sprzetu grajacego daja chyba przycisk volome i off/on,
zatyczki do uszu tez istnieja,
P.
-
20. Data: 2006-02-27 14:10:24
Temat: Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Daniel Chlodzinski napisał(a):
> "scream" <n...@p...pl> wrote in message
> news:1dbsqrrn7ussh$.1vpg1astkxzbj$.dlg@40tude.net...
>
>> Przy takiej argumentacji jak Twoja można powiedzieć "trzeba umieć się
>> wyszumieć" i dalej rozkręcać imprezkę. Ty jak byłeś młody to nie chodziłeś
>> na imprezy? Argumentacja beznadziejna.
>
>> Mnie nie interesuje czy dziecko ma volume off/on. Jeśli ktos wymaga ode
>> mnie, żebym był cicho to niech sam się postara, żeby i u niego było cicho.
>
> Zapewniam Cie ze wiekszosc rodzicow robi co moze aby uciszyc ich
> placzace/krzyczace w srodku nocy dzieci.
> Aby wyciszyc impreze wystarczy tylko wylaczyc sprzet grajacy. Wszystko
> zalezy od dobrej woli i empatii
> ale widac sa ludzie i dresy.
wiesz tyle ze bass sluchac przez sciany anwet jak w skali 100 stopniowej
masz na 1 ustawione, wiec jezeli sasid jest pieniaczem to bezwzgledu na
to czy mu rzeczywiscie to przeszkadza czy nie to przybiegnie. A nie wiem
czy wtedy mozna kryttykowac sluchajacych.
P.