Witam,
mam niespłacony kredyt bankowy na auto. Rok temu ZUS załozył sobie na tym
aucie swój zastaw /w dokumentach w dziale rejestracji nie było info, ze auto
ma zastaw bankowy w rejestrze zastawów, ustanowiony z data zakupu w 2000
roku/, ja w tym roku nie mam pracy - pojawił się problem z kredytem...
Jeśli bank wymówi kredyt, będę musiała oddać go do banku? Czy też weżmie go
komornik po otrzymaniu nakazu sądowego?

Nie wiem, jak postąpić - chciałabym go zwrócić do banku, ale czy ZUS nie
upomni się o niego ? Pozostała do spłaty kwota jest zblizona do jego ceny
rynkowej, a wiadomo, ze na przetargu w tej cenie nie pójdzie :( I komornik
też nie sprzeda go w dobrej cenie /niechodliwy model/

Może ktoś miał podobną sytuację, prosiałabym o jakąś radę - co z tym dalej...
Może napisać do ZUS o likwidację wpisu z załączeniem dokumentu o wpisie do
rejestru?

Pozdrawiam

P.S. czy bank ma obowiązek powiadomienia kredytobiorcy o wypowiedzeniu
kredytu - listem ???
Mam niedopłatę i coś dziwnie milczą... :(
A wcześniej dzwonili prawie codziennie...mam powód do obaw?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Anna wrote:
> Jeśli bank wymówi kredyt, będę musiała oddać go do banku?

Tak, jeśli bank wypowie kredyt, będziesz musiała go spłacić.

> P.S. czy bank ma obowiązek powiadomienia kredytobiorcy o wypowiedzeniu
> kredytu - listem ???

Umowę wypowiada się _komuś_, więc bez poinformowania nie ma żadnego
wypowiedzenia.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

Paweł Sakowski <p...@s...pl> napisał(a):

> Anna wrote:
> > Je=B6li bank wym=F3wi kredyt, b=EAd=EA musia=B3a odda=E6 go do banku?
>
> Tak, je=B6li bank wypowie kredyt, b=EAdziesz musia=B3a go sp=B3aci=E6.
....................................................
..............

Dziekuję za info...Wiem, ze muszę go spłacić, ale czy - auto zostanie zajęte
wtedy przez komornika? Zupełnie nie wiem, jak coś takiego może wyglądać :(
czy też weżmie sobie on z domu, co mu będzie pasowało? Nie mam majatku, który
można by było spieniężyć, poza starymi sprzętami.
Czy nie prościej byłoby zwrócić to auto do banku? spłaciłam 5,5 roku z 6-ciu
lat, została tylko kwota bazowa, bank wszystkie odsetki zarobił...
Proszę o pomoc, jestem samotną mamą 2-ki dzieci.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Anna wrote:
> Wiem, ze muszę go spłacić, ale czy - auto zostanie zajęte
> wtedy przez komornika?

Jak spłacisz to oczywiście nie zostanie!

> spłaciłam 5,5 roku z 6-ciu
> lat, została tylko kwota bazowa, bank wszystkie odsetki zarobił...

Hę? Z tego co piszesz to odsetki wyniosły 1100% wartości samochodu.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

Paweł Sakowski <p...@s...pl> napisał(a):

> H=EA? Z tego co piszesz to odsetki wynios=B3y 1100% warto=B6ci samochodu.
............................................
Witam,
drobne nieporozumienie :( chodziło mi o to, że teraz spłacam tylko kapitał,
bez odsetek - zostało go około 5000 zł z 15300...
Odsetki nominalne były wysokie - 23,5 % na rok.
Napisałam do banku, że mam chwilowe kłopoty /klient mnie oszukał, wziął towar
i udaje głupka, że nic nie dostał i nie rozliczył się z faktur/, jeden kredyt
już im spłaciłam, niestety takiego krachu nie przewidziałam, bo klient długo
się maskował :(
Pozdr

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry