-
11. Data: 2003-11-11 23:54:26
Temat: Re: Zakaz fotografowania - jeszcze raz
Od: Tomasz Pyra <h...@s...iq.pl>
WSm wrote:
> [...]
> Właśnie błysk flesza bardzo szkodzi takim eksponatom - malarstwu, rzeźbie
> polichromowanej, tkaninom, a także rysunkom i drukom na pergaminie lub
> papierze. Do fotografowania obiektów muzealnych stosuje się lampy błyskowe
> z atestowanymi palnikami ze specjalnego szkła pochłaniającego silne i
> niezwykle szkodliwe dla muzealiów promieniowanie ultrafioletowe. Pospolite
> lampy używane przez amatorów, a także reporterskie, nie posiadają takich
> zabezpieczeń i atestów.
> To nie kaprysy muzealników, ale dobrze pojęta troska o przetrwanie w
> dobrym stanie cennych eksponatów.
> WSm
Pierwsza sprawa to jest taka ze tego tymu obiekty (nieruchome) najladniej
wychodza na fotografii bez lampy blyskowej. Trzeba sie rozstawic na
statywie i w zaleznosci od natezenia swiatla robi sie zdjecie w czasie
1/30-kilku sekund. Wtedy zdjecie jest ladne.
Obraz olejny, czy jakas wypukla rzezba wyjdzie brzydko bo flash sie bedzie
odbijal na nierownosciach.
Tak wiec w sumie latwiej i lepiej niz jakies atestowane szklo na lampe to
zrobic zdjecie przy dlugim czasie naswietlania.
-
12. Data: 2003-11-12 06:24:25
Temat: Re: Zakaz fotografowania - jeszcze raz
Od: "szerszen" <w...@S...TEN.NAPIS.space.pl>
Użytkownik "tomgrzes" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3FB11507.4090709@poczta.onet.pl...
> To że moża fotografowac wszystko co jest wystawione na widok publiczny
> to jest naturalne - tak mi sie wydaje, gdyz w polsce nie ma znaku
> zakazujacego fotografowania.
proponowal bym jednak nie wydawanie takich sadow :) bo akurat w tym miejscy
mylisz sie i to bardzo, w polsce byl i nadal jest znak zakazu
fotografowania, wlasnieprobuje sobie przypomniec na czym smiesznym go
ostatnio widzialem, ale chyba nic z tego :( i zeby uprzedzic ewentualne
twierdzenia ;) byla to dosc nowa tabliczka, a nie jakas stara pordzewiala i
zapomniana
-
13. Data: 2003-11-12 07:40:11
Temat: Re: Zakaz fotografowania - jeszcze raz
Od: tomgrzes <t...@p...onet.pl>
tabliczka moze i byla ale czy w prawie jest takowa?
pozdrawiam
szerszen wrote:
> U?ytkownik "tomgrzes" <t...@p...onet.pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:3FB11507.4090709@poczta.onet.pl...
>
>>To ?e mo?a fotografowac wszystko co jest wystawione na widok publiczny
>>to jest naturalne - tak mi sie wydaje, gdyz w polsce nie ma znaku
>>zakazujacego fotografowania.
>
>
> proponowal bym jednak nie wydawanie takich sadow :) bo akurat w tym miejscy
> mylisz sie i to bardzo, w polsce byl i nadal jest znak zakazu
> fotografowania, wlasnieprobuje sobie przypomniec na czym smiesznym go
> ostatnio widzialem, ale chyba nic z tego :( i zeby uprzedzic ewentualne
> twierdzenia ;) byla to dosc nowa tabliczka, a nie jakas stara pordzewiala i
> zapomniana
>
>
>
-
14. Data: 2003-11-12 08:38:12
Temat: Re: Zakaz fotografowania - jeszcze raz
Od: "Ali Gator" <a...@i...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:borni6$mfl$2@news.onet.pl...
> No to silnie zależy od dzieła. O rozpowszechnianiu dzieła mówią inne
> artykuły, których nie cytowałem, bo do sprawy nic nie miały. Nie uznał bym
> za zgodne z prawem rozpowszechniania na przykład cudzych wierszy. Choćby
> książka zdjęcia poety nie zawierała.
Jeśli chodzi o rozpowszechnianie - jasna sprawa. Ale mi cały czas chodzi o
rejestrowanie. W powyższym przykładzie: Czy byłoby niezgodne z prawem
nagrywanie na dyktafon autora publicznie recytującego swoje wiersze?
> No to nie do końca jest prawda. Obiekty wojskowe też są wystawione na
> widok publiczny, a jeszcze nie tak dawno za ich fotografowanie można było
> mieć sporo nieprzyjemności.
To co innego. Odpowiednie ustawy wymieniają budynki co do których możliwość
fotografowania może być bardzo ograniczona. Ja jednak miałem na myśli
obiekty i przedmioty nie wymienione w takich ustawach: zaparkowany samochód,
wystawione na ulicy obrazy, itp.
Pzdr
A.
-
15. Data: 2003-11-12 08:40:35
Temat: Re: Zakaz fotografowania - jeszcze raz
Od: "Ali Gator" <a...@i...pl>
Użytkownik "WSm" <w...@s...pl> napisał w wiadomości
news:ULcsb.10421$sK6.202770@news.chello.at...
> Właśnie błysk flesza bardzo szkodzi takim eksponatom - malarstwu, rzeźbie
Czyli zamiast zakazu fotografowania w muzeach powinny wisieć tabliczki:
"zakaz używania lampy błyskowej". I po problemie. ;-)
Pzdr
A.
-
16. Data: 2003-11-12 14:41:09
Temat: Re: Zakaz fotografowania - jeszcze raz
Od: "Maras" <m...@w...pl>
> proponowal bym jednak nie wydawanie takich sadow :) bo akurat w tym
miejscy
> mylisz sie i to bardzo, w polsce byl i nadal jest znak zakazu
> fotografowania, wlasnieprobuje sobie przypomniec na czym smiesznym go
> ostatnio widzialem, ale chyba nic z tego :( i zeby uprzedzic ewentualne
> twierdzenia ;) byla to dosc nowa tabliczka, a nie jakas stara pordzewiala
i
> zapomniana
>
Właśnie, ostatnio taką widziałem na wejściu do Multikina. Ale po co to ? W
końcu jest to miejsce publiczne - każdy może tam wejść. Nie piszę o sali
kinowej, bo tam trzeba mieć bilety. Aha, na wejściu do pasarzu handlowego
też to widziałem... bez sensu.
Mój kolega kiedyś robił zdjęcia 'eksponatów' w sklepie, bo chciał
skonsultować prezent weselny z żoną, która była za granicą. Sprzedawczyni z
braku argumentów po prostu zasłoniła ciałem gablotę :-)))
--
Pozdrawiam,
Maras
-
17. Data: 2003-11-12 16:09:15
Temat: Re: Zakaz fotografowania - jeszcze raz
Od: "WSm" <w...@s...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...iq.pl> napisał w wiadomości
news:borss1$mg6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> WSm wrote:
>
> > [...]
> > Właśnie błysk flesza bardzo szkodzi takim eksponatom - malarstwu,
rzeźbie
[...]
> Obraz olejny, czy jakas wypukla rzezba wyjdzie brzydko bo flash sie bedzie
> odbijal na nierownosciach.
Doświadczonemu fotografowi zawodowemu światło błyskowe w niczym się nie
odbija, nawet na nierównościach.
WSm
-
18. Data: 2003-11-12 17:43:45
Temat: Re: Zakaz fotografowania - jeszcze raz
Od: Tomasz Pyra <h...@s...iq.pl>
WSm wrote:
> Doświadczonemu fotografowi zawodowemu światło błyskowe w niczym się nie
> odbija, nawet na nierównościach.
Pod warunkiem ze nosi ze soba duzy ekran na ktorym je najpierw rozproszy :)
-
19. Data: 2003-11-12 18:38:08
Temat: Re: Zakaz fotografowania - jeszcze raz
Od: "WSm" <w...@s...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...iq.pl> napisał w wiadomości
news:botrjk$j8a$1@nemesis.news.tpi.pl...
> WSm wrote:
>
> > Doświadczonemu fotografowi zawodowemu światło błyskowe w niczym się nie
> > odbija, nawet na nierównościach.
>
> Pod warunkiem ze nosi ze soba duzy ekran na ktorym je najpierw rozproszy
:)
Są jeszcze inne, mniej kłopotliwe metody.
Ale to już NTG
WSm
-
20. Data: 2003-11-12 18:59:23
Temat: Re: Zakaz fotografowania - jeszcze raz
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
> Jeśli chodzi o rozpowszechnianie - jasna sprawa. Ale mi cały czas chodzi
o
> rejestrowanie. W powyższym przykładzie: Czy byłoby niezgodne z prawem
> nagrywanie na dyktafon autora publicznie recytującego swoje wiersze?
NAgrywać i słuchać go możesz do woli. Rozpowszechnianie jest ograniczone
ustawą.
>
> To co innego. Odpowiednie ustawy wymieniają budynki co do których
możliwość
> fotografowania może być bardzo ograniczona. Ja jednak miałem na myśli
> obiekty i przedmioty nie wymienione w takich ustawach: zaparkowany
samochód,
> wystawione na ulicy obrazy, itp.
Nie, no przecież napisałem, że fotografować sobie możesz. jakiekolwiek
wątpliwości mogą powstać tylko i wyłącznie przy rozpowszechnianiu. Czyli
na przykład, jakbyś zrobił zdjęcie zdjęcia wystawionego na widok publiczny
i dalej to rozpowszechniał jako swoje.