"===Tomy===" <nic@z_tego.com> wrote in message
news:bydaknq0k965.1981jazpif3jp$.dlg@40tude.net...

> Pytanie jak się tłumaczyć w razie kontroli w jaki sposób wszedłeś w
> posiadanie tego utworu ?
Ja nie pamietam, moze mialem plyte, przegralem, a plyte sprzedalem. Moze mi
kolega pozyczyl
plyte, a moze to zgralem z radia internetowego, naprawde nie pamietam.

>Wielu mędrców prawa karnego interpretuje to na
> swój sposób. Czy nie jest tak, że pobieranie plików MP3 lub filmów video
> podchodzi pod paserstwo (celowe wejście w posiadanie cudzej własności) ?

Mi sie zawsze wydawalo ze do paserki musi byc nabycie, a pobieranie (bez
oplay) nabyciem nie jest.
Zreszta w sadzie to bedzie ekspertyza bieglego i do softu to bedzie cos w
stylu "uzywajac oprogramowania
bez licencji dzialal na szkode na rzecz nastepujaych firm : MS, Adobe itd",
co napisza w przypadku mp3 ?
W koncu nie moze byc - sluchajac mp3 Budki Suflera dzialal na szkode, bo
taka szkoda jest prawnie dozwolona.
Z drugiej strony jesli maja kogos scigac z sciaganie to chyba musza miec
dowod co, kiedy i od kogo sciagnal.
Sama obecnosc mp3 na dysku plus zainstalowany program p2p to chyba zbyt malo
i bez logow nic z tego
sie nie ukreci.
Dlatego nie bardzo rozumiem po co policji czyjs dysk czy o zgrozo komputer
pelen plikow mp3/divixow.
Jak nie maja jakis logow ze ktos te pliki rozpowszechnial to poza
dokuczeniem obywatelowi poprzez zabranie
mu na dluzszy czas komputera/dysku nic nie zrobia.

Daniel

do góry

Daniel Chlodzinski wrote:

> pelen muzyki w mp3 to _posiadanie_
> mp3 nie jest w Polsce nielegalne. Skoro policja do niego przyszla to pewnie
> chcieli go scignac za rozpowszechnianie,
> a na to chyba maja jakies dowody (np. logi z serwerow) i dysk im do niczego
> nie jest potrzeby.

Wiesz, znajdujące się "po drodze" serwery nie mają możliwości formalnych
ani dostatecznych możliwości technicznych (ilość danych) do
przechowywania _treści_ przesyłanych pakietów.

do góry

Dnia Mon, 20 Nov 2006 14:58:34 +0100, Krzysztof Stachlewski napisał(a):

>> KK Art. 202. § 3. Kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub
>> sprowadza, przechowuje lub posiada albo rozpowszechnia lub publicznie
>> prezentuje treści pornograficzne z udziałem małoletniego albo treści
>> pornograficzne związane z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się
>> zwierzęciem, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
>
> "albo", "lub", "przecinek".
> Żeby się czasem z tego zrozumieć czegoś nie dało.
> W którym miejscu zdania kończy się zakres zwrotu "w celu rozpowszechniania"?

Ten przepis mówi w ogólności o czynnościach podejmowanych w zw. z
rozpowszechnianiem. Zwykłe posiadanie podpada pod par. 4a.

--
pozdrawiam, Olgierd

do góry

Dnia Mon, 20 Nov 2006 14:53:43 +0100, Olgierd napisał(a):

> Spójrz do art. 202 par. 4a kk.

Ja pierdole, ale paranoja! To po prostu paranoja, żeby karać za samo
posiadanie takich rzeczy :|

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Dnia Mon, 20 Nov 2006 15:05:02 +0100, Daniel Chlodzinski napisał(a):

> Jak nie maja jakis logow ze ktos te pliki rozpowszechnial to poza
> dokuczeniem obywatelowi poprzez zabranie
> mu na dluzszy czas komputera/dysku nic nie zrobia.

Jestem ciekaw finału sprawy...

Pozdrawiam
===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry

Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ejroh7$6ai$1@opal.futuro.pl...
> Użytkownik "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:4560c69b$1@news.home.net.pl...
>
>> Zawiadomi prasę, że policja fabrykuje dowody?
>
> a jak myslisz, komu uwierza?
Jak się dziennikarze zaczynają kręcić wokół różnych spraw, to się cuda
zaczynają dziać i znika rozpościerająca się szeroko niemoc...

do góry

"===Tomy===" <nic@z_tego.com> wrote in message
news:1j1un2wlgnhca$.syhtk4a7s8q1$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 20 Nov 2006 13:01:34 +0100, Daniel Chlodzinski napisał(a):
>> Ale cos Ty sie chlopaka czepil. Nawet jesli mial caly ten szyfrowany
>> dysk pelen muzyki w mp3 to _posiadanie_ mp3 nie jest w Polsce
>> nielegalne.
> Poproszę podstawę prawną.

Primo. Jak piszesz ze cos jest zabronione to sam podaj podstawe prawno, bo
co nie zabronione
dozwolone.
Secundo. art. 23 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, czyli
dozwolony uzytek
osobisty.

> I tutaj jest kulminacyjny zwrot dyskusji.
> Autor nie pisze nic o rozpowszechnainiu, pisze o samym przebiegu akcji.
> To ja zapytuję czy policja idzie do każdego Kowalskiego, którego Nowak
> wskaże w trakcie np. przesłuchania, że ten ma na swoim komputerze muzykę
> MP3?
Masz komputer ? Pewnie masz bo z niego piszesz. Czy chcialbys aby ktos Ci go
zabral na powiedzmy pol
roku ? Pewnie nie, ale z przytaczanych na tej grupie opowiesci wylania sie
przerazajacy obraz.
Policja wchodz do domu aby dokonac przeszukania (szukaja np. plantacji
maryski) i znajdujac komputer
zabiera go jako z rozpedu, bo moze cos znajda. Ja tego nie rozumiem, jakim
prawem policja moze tak postepowac ?
Rownie dobrze moga zabrac TV jak nie znajde za niego rachunku, bo moze
kradziony.
Wracajac do Twojego pytania to policja idzie do kazdego Kowalskiego, ktorego
wskaze BSA, ZTAV czy inna
organizacja. Zgloszenie Nowaka oleja pewnie bo Nowak im nie robi kursow "jak
wykryc pirackie mp3" i "po czym poznac
leganego windowsa" wiec maja go w dupie.

> Głównym celem polskiej policji jest walka z rozpowszechnianiem,
> dystrybucją i czerpaniem korzyści. Czyż tak nie jest ?
Glownym celem polskiej policji jest osiaganie wynikow jak "gora" sie o te
wyniki domaga.
W przypadku policji od zwalczania piractwa komputerowego robota jest o tyle
prosta, ze przy
skali piractwa w Polsce wystarczy zrekwirowac losowo wybrane komputery i ma
sie 99% pewnosci
ze jest na nich soft bez licencji. Gorzej jak sie trafi na jakiegos
legalnego uzytkownika softu, ale i z tym
sobie nasze sady potrafia poradzic zamawiac ekspetyzy, z ktorych wynika ze
czlowiek uzywa softu
bez licencji i dziala na szkode firmy, tu bedzie cytat "General Public
Licence".

Daniel

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
napisał w wiadomości news:59n834-god.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Hikikomori San wrote:
>
> >>> Musisz jeszcze wozić fakturę zakupu i wszystkie orginalne
płyty z
> >>> oprogramowaniem.
> >> O tak, to wesoło będzie, jak się nadzieją na kogoś z
linuxem...
> >
> > Myslisz, ze sobie nie poradza? Format C: i po twoim linuxie
;]
> >
>
> Primo: chodziło mi o to, że przy takim podejściu to praktycznie
każdy
> prywatny linux to "na pewno pirat", bo do tego ani płyty, ani
faktury
> nie będzie...
>
> Secundo: nawet, jeśli odpalą jakiś mikrosyfowy "system" z
płytki, to i
> tak "format c:" nic nie da - partycje linuxowe z punktu
widzenia
> DOS/Windows nie istnieją jako dyski logiczne.

Czyżby "fdisk /mbr" ;)

do góry

Dnia Mon, 20 Nov 2006 15:08:42 +0100, scream napisał(a):

>> Spójrz do art. 202 par. 4a kk.
>
> Ja pierdole, ale paranoja! To po prostu paranoja, żeby karać za samo
> posiadanie takich rzeczy :|

Cóż.
Natomiast zastanawiam się czy można mówić o "świadomości"
posiadania, jak będzie z podrzuconym zdjęciem.

--
pozdrawiam, Olgierd

do góry

Andrzej Lawa wrote:

> Primo: chodziło mi o to, że przy takim podejściu to praktycznie każdy
> prywatny linux to "na pewno pirat", bo do tego ani płyty, ani faktury
> nie będzie...

Zwlaszcza ze: http://7thguard.net/news.php?id=5346

> Secundo: nawet, jeśli odpalą jakiś mikrosyfowy "system" z płytki, to i
> tak "format c:" nic nie da - partycje linuxowe z punktu widzenia
> DOS/Windows nie istnieją jako dyski logiczne.

koro chcesz bardzo technicznie i nie skrotowo, to przed format c,
pojdzie fdisk ;]



--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html

do góry