Czołem wszystkim!

Znalazłem mieszkanie do kupienia - cena bardzo atrakcyjna, ale jest szkopuł:
facet otrzymał mieszkanie w spadku w kwietniu tego roku (po matce). Problem
polega na tym, że Urząd Skarbowy zasżąda od niego 19% podatku, gdyby
sprzedał je przed majem 2008 roku.

W związku z powyższym gość proponuje notarialną umowę przedwstępną
(przyrzeczenie sprzedaży), gdzie określi się całkowitą sumę transakcji i czas
właściwej transakcji. On tłumaczy to tak, że oficjalnie on będzie
właścicielem, ale umowa będzie stanowić, że właściwą umowę podpiszemy w maju.
Pieniądze oczywiście chce teraz i to jest warunek nie do ruszenia.

Rozmawiałem już z notariuszem i niezależnym agentem nieruchomości, którzy
potwierdzili, że można taką transakcję przeprowadzić. Mimo to chciałbym się
lepiej zabezpieczyć. Co się na przykład stanie, jeśli w międzyczasie -
całkowicie hipotetycznie, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże - okaże się, że
facet ma ogromne długi i komornik zajmie nieruchomość na poczet należności.

Czy mogę się przed tym jakoś zabezpieczyć, ustanawiając jakąś cesję, czy
robiąc wpis w księdze wieczystej (czy to w ogóle możliwe - mieszkanie
spółdzielcze, własnościowe). Chodzi mi o jakiś instrument prawny, który
sprawi, że na pewno, na 100% dojdzie do podpisania umowy właściwej.

Z góry dzięki za odpowiedź
pozdro
KajWu

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry