Witam,
z uwagi na to ze nie stac mnie na placenie ZUSu od DG, chce zalozyc
stowarzyszenie prowadzace dzialalnosc gospodarcza.(dzialalnosc to m.in.
budowa sieci komputerowych z dostepem do internetu, szerzenie dostepu do
netu status podobny do www.isoc.org.pl ).
Mam pytania:
czy Stowarzyszenie musi odprowadzac skladki na ZUS od prezesa lub/i czlonkow
zarzadu ???
Rozumiem ze stowarzyszenie podlega pod organy posiadajace osobowsc prawna
czyli placi podatek CIT ? Czy CIT wynosi obecnie 19%?
Czy stowarzyszenie moze byc VATowcem ???

dzieki za pomoc.

do góry

> czy Stowarzyszenie musi odprowadzac skladki na ZUS od prezesa lub/i
czlonkow
> zarzadu ???
Owszem, o ile osoby te beda zatrudnione na umowe o prace, z tym ze co do
zasady nie powinno sie wyplacac wynagrodzenia czlonkom stowarzyszenia, a
praca czlonkow powinna byc spoleczna (sa wyjatki od tej zasady).
> Rozumiem ze stowarzyszenie podlega pod organy posiadajace osobowsc prawna
> czyli placi podatek CIT ? Czy CIT wynosi obecnie 19%?
Placi CIT i wynosi on 19%, znow sprawa jest troche bardziej skomplikowana,
bo jesli dochody pojda na cele statutowe, to podatku nie bedzie.
> Czy stowarzyszenie moze byc VATowcem ???
Moze byc, a nawet musi, jesli w dzialalnosci przekroczy pewnien poziom
obrotow, wedlug zasad ogolnych.
Inna sprawa to to, ze nalezy przemyslec, czy warto zakladac stowarzyszenie
dla celow de facto merkantylnych. Sa od tego inne twory prawne. Innym
problemem moze byc kazd kontrola z urzdu skarbowego, bo ciekaw jestem w
jakim stopniu wypracowane przychody pojda na dzialalnosc statutowa, a jaka
czesc pojdzie na koszty wynagrodzen. US sa wyjatkowo na to uczulone. Ja bym
jednak pomyslal o sp. z o.o. Bycie prezesem zarzadu wcale nie musi oznaczac
zatrudnienia, mozna te funkcje sprawowac spolecznie...
JG

do góry

On 2/14/2004 1:04 PM, Jan Galazka wrote:

> Ja bym jednak pomyslal o sp. z o.o. Bycie prezesem zarzadu wcale nie musi oznaczac
> zatrudnienia, mozna te funkcje sprawowac spolecznie...

Tyle, że zastapienie DG spółką z o.o. zrobi z niej jednoosobową z
włascicielem jako prezesem - więc zusik jest, a miało nie być.
A jak obywatelka Teresa pozna inne koszty z o.o., to może jej się coś w
nerwach przypadkiem wymknąć na temat ustawodawcy i/lub organów i pasztet
gotowy.

Pzdr: Catbert

do góry