-
1. Data: 2004-02-14 06:24:23
Temat: Doradca czy menedzer??
Od: "Welt" <b...@t...pl>
Rozpoczynam jednoosobowa DG jako doradca dla firmy z ktora nie bylam wcale
zwiazana (obsluga i poradnictwo klientow, tworzenie i
intensyfikacja kontaktow handlowych firmy zagranicznej i polskich,
marketing, przygotowywanie targow, tlumaczenia, dzialam za honorarium na
zlecenie Zleceniodawcy ale bez mozliwosci skladania podpisywania
czegokolwiek w imieniu tej firmy)
Chce wejsc na podatek liniowy, ale US odrzuca to bo widzi we mnie managera.
Pomozcie co robic?? Jak ich przekonac?
Balea
-
2. Data: 2004-02-14 10:46:42
Temat: Re: Doradca czy menedzer??
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 2/14/2004 7:24 AM, Welt wrote:
> Rozpoczynam jednoosobowa DG jako doradca dla firmy z ktora nie bylam wcale
> zwiazana (obsluga i poradnictwo klientow, tworzenie i
> intensyfikacja kontaktow handlowych firmy zagranicznej i polskich,
> marketing, przygotowywanie targow, tlumaczenia, dzialam za honorarium na
> zlecenie Zleceniodawcy ale bez mozliwosci skladania podpisywania
> czegokolwiek w imieniu tej firmy)
> Chce wejsc na podatek liniowy, ale US odrzuca to bo widzi we mnie managera.
> Pomozcie co robic?? Jak ich przekonac?
Zalecam trening na zwierzętach - możesz np. spróbować przekonać krowę na
pastwisku - po nabraniu wprawy z organem pójdzie łatwiej, ale skutek
będzie podobny.
Ostatnio SN, czy inne ważne gremium wykokosiło się z opinią, czy manager
to "działa osobiście, czy nie".
Wyszło na to, że nawet jak jest DG, to działa osobiście, więc VAT-u nie
nalicza; jak naliczy (błednie) to ma zapłacić. Ten kto dostał fakturę,
odliczyc nie może, jak odliczy, to ma w kły.
Pewnie kombinują, żebyś miała mniej do odliczenia z kosztów (tak ma
menago) i problemy z VAT-em.
Pzdr: Catbert
-
3. Data: 2004-02-14 14:45:37
Temat: Re: Doradca czy menedzer??
Od: "Welt" <b...@t...pl>
"Catbert" <v...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:c0kuaa$mgq$1@korweta.task.gda.pl...
> On 2/14/2004 7:24 AM, Welt wrote:
>
> > Rozpoczynam jednoosobowa DG jako doradca dla firmy z ktora nie bylam
wcale
> > zwiazana (obsluga i poradnictwo klientow, tworzenie i
> > intensyfikacja kontaktow handlowych firmy zagranicznej i polskich,
> > marketing, przygotowywanie targow, tlumaczenia, dzialam za honorarium na
> > zlecenie Zleceniodawcy ale bez mozliwosci skladania podpisywania
> > czegokolwiek w imieniu tej firmy)
> > Chce wejsc na podatek liniowy, ale US odrzuca to bo widzi we mnie
managera.
> > Pomozcie co robic?? Jak ich przekonac?
>
> Zalecam trening na zwierzętach - możesz np. spróbować przekonać krowę na
> pastwisku - po nabraniu wprawy z organem pójdzie łatwiej, ale skutek
> będzie podobny.
>
> Ostatnio SN, czy inne ważne gremium wykokosiło się z opinią, czy manager
> to "działa osobiście, czy nie".
> Wyszło na to, że nawet jak jest DG, to działa osobiście, więc VAT-u nie
> nalicza; jak naliczy (błednie) to ma zapłacić. Ten kto dostał fakturę,
> odliczyc nie może, jak odliczy, to ma w kły.
>
> Pewnie kombinują, żebyś miała mniej do odliczenia z kosztów (tak ma
> menago) i problemy z VAT-em.
>
> Pzdr: Catbert
Menedzer to ktos od kierowania zakladem, lub czescia zakladu ma przy tym
jakas autonomie i rozszerzona odpowiedzialnosci d stosunku do prawa pracy.
Problem w tym ze nie ma jednoznacznej prawnej definicji, tylko bierze sie ja
albo z leksykonu (ja) albo z sufitu (US). Chcialabym trafic na jakies prawo,
ktore okresla kto to menago, jasne granice kantraktu menago i zwyklego
doradcy (chocby dla samej przyjemnosci popatrzenia w oczy kierownika, ktoreg
tesknia za wiedza) Moze przegram ale nie chce sie poddac po pierwszej
rundzie
Balea
-
4. Data: 2004-02-14 17:34:15
Temat: Re: Doradca czy menedzer??
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 2/14/2004 3:45 PM, Welt wrote:
> "Catbert" <v...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:c0kuaa$mgq$1@korweta.task.gda.pl...
[...]
>>
>>Pewnie kombinują, żebyś miała mniej do odliczenia z kosztów (tak ma
>>menago) i problemy z VAT-em.
>>
>>Pzdr: Catbert
>
>
> Menedzer to ktos od kierowania zakladem, lub czescia zakladu ma przy tym
> jakas autonomie i rozszerzona odpowiedzialnosci d stosunku do prawa pracy.
> Problem w tym ze nie ma jednoznacznej prawnej definicji, tylko bierze sie ja
> albo z leksykonu (ja) albo z sufitu (US). Chcialabym trafic na jakies prawo,
> ktore okresla kto to menago, jasne granice kantraktu menago i zwyklego
> doradcy (chocby dla samej przyjemnosci popatrzenia w oczy kierownika, ktoreg
> tesknia za wiedza) Moze przegram ale nie chce sie poddac po pierwszej
> rundzie
Nie poddawaj się, bo jak będzie nas więcej, to ich w końcu wykończymy.
Poszczególne ustawy (+ ich interpretacje) mogą definiować tą samą
rzecz/osobę w sposób różny i do tego wzajemnie się wykluczający.
Mnie pańcia w urzędzie, jak rejestrowałem się jako DG do " managerskich
usług" to powiedziała, że nie wie, czy cos takiego jest, ale to było
dawno, ze cztery lata temu.
Moim zdaniem dla ścisłości najlepiej oprzeć się na PKD (zainwestuj w
literaturę czy jakiś cd):
74.12.Z - działalnośc rachunkowo- księgowa
74.13.Z - badanie rynku i opinii publicznej
74.14.A - doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej
74.14.B - zarządzanie i kierowanie w zakresie prowadzenia działalności
gospodarczej
74.15.Z - działalnośc związana z zarządzaniem holdingami
...
74.40.Z - reklama
74.50.A - działalnośc związana z pośrednictwem pracy
74.50.B - działalnośc jednoosobowych podmiotów wynajmujących się do
pracy (tu chodzi o np. kucharki, piekarzy etc. nie managerów)
jak rozumiem, Ty zajmujesz się 2, 3, 6 + coś jeszcze - a skarbowy chce
przypisać do 74.14.B (poz.4 - bo tu mieści się działalnośc osobista na
podstawie kontraktu - moim zdaniem masz rację - dla urzedników jednak
liczy się tzw. praktyka (np. prawo powielaczowe) i mogą się zaprzeć.
Byc może pomogłoby, gdyby w Regonie (GUS - tam masz wymienioną PKD
główną) nie było 74.14.B, podobnie jak w zgłoszeniu do urzędu czy rejestru.
pzdr: Catbert
-
5. Data: 2004-02-14 19:00:09
Temat: Re: Doradca czy menedzer??
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 14 Feb 2004, Catbert wrote:
>+ On 2/14/2004 7:24 AM, Welt wrote:
>+
>+ > Rozpoczynam jednoosobowa DG jako doradca dla firmy z ktora nie bylam wcale
[...US...]
>+ Ostatnio SN, czy inne ważne gremium wykokosiło się z opinią, czy manager
>+ to "działa osobiście, czy nie".
Ale to już przeszłość, stan zeszłoroczny.
W tym roku działalność "menadżerska" dorobiła się osobnego
ustępu w artukule wymieniającym rodzaje przychodu i własnych
zasad rozliczania :]
>+ Wyszło na to, że nawet jak jest DG, to działa osobiście, więc VAT-u nie
>+ nalicza;
To nie problem. Problemem dla "menadżera" są:
[...]
>+ Pewnie kombinują, żebyś miała mniej do odliczenia z kosztów (tak ma
>+ menago)
...właśnie.
AFAIK jedyne co US musi honorować - to klasyfikacja GUS.
Ale trzeba mieć pisemny (i odpłatny) "papier" klasyfikujący
daną usługę... może tędy droga ?
pozdrowienia, Gotfryd
(DG, bynajmniej nie manager "w rozumieniu ustawy" :))
-
6. Data: 2004-02-14 22:43:40
Temat: Re: Doradca czy menedzer??
Od: Olgierd <c...@w...pl>
Niejaki(a) Welt w wiadomości <news:c0lcec$80m$1@nemesis.news.tpi.pl>
powiedział(a) co następuje:
> jasne granice kantraktu menago i zwyklego doradcy
IMHO meneżer może dyrygować swoją menażerią, podczas gdy doradca tylko
karmi lwy.
Dlaczego fiskus nie chce ich traktować równorzędnie - nie wiem i się
zapewnie nigdy nie dowiem.
--
Olgierd
"Pojednanie człowieka z samym sobą - najbardziej celna definicja
głupoty", Nicolas Gomez Davila
-
7. Data: 2004-02-19 13:58:17
Temat: Re: Doradca czy menedzer??
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 14 Feb 2004, Olgierd wrote:
>+ Niejaki(a) Welt w wiadomości <news:c0lcec$80m$1@nemesis.news.tpi.pl>
>+ powiedział(a) co następuje:
>+
>+ > jasne granice kantraktu menago i zwyklego doradcy
>+
>+ IMHO meneżer może dyrygować swoją menażerią, podczas gdy doradca tylko
>+ karmi lwy.
Hm... nie wiem czy miałeś się zamiar przyczepić nomenklatury,
ale "kontraktów menedzerskich" to jest cytat z ustawy :)
>+ Dlaczego fiskus nie chce ich traktować równorzędnie - nie wiem i się
>+ zapewnie nigdy nie dowiem.
Problem w tym że właśnie CHCE.
pozdrowienia, Gotfryd