Proszę o pomoc:

Czy wdowie należy się renta po zmarłym małżonku zawsze czy są jakies warunki
np: wspólne prowadzenie gospodarstwa?

W opisywanym przypadku małżonkowie od ponad 20 lat nie mieszkali razem ale
nie mieli orzeczonego rozwodu ani separacji, sprawę komplikuje fakt że
obecna wdowa rok przed śmiercia małżonka złożyła pismo w ZUS z prośba o
dodatek gdyż sama utrzymuje sie tylko z renty chorobowej i w piśmie tym
opisała stan rzeczy czyli to że małżeństwo jest tylko na papierze..... /na
marginesie dodam że ZUS i tak dodatku nie przyznał/

Czy wspomniana sytuacja i owe pismo ma znaczenie i jest podstawą do odmowy
przyznania renty po zmarłym małżonku?
Czy skoro małżeństwo w majestacie prawa istniało przez cały czas owa renta
jest należna obligatoryjnie?

P.S A gdyby np: miesiąc po owym piśmie /czyli nie cały rok przed śmiercią
małżonka/ małżonkowie ponownie mieszkali razem miałoby to jakies znaczenie?