-
1. Data: 2009-05-17 07:49:01
Temat: ZUS Rp18 -- wypłata niezrealizowanych świadczeń -- kilka pytań
Od: Tomaszek <t...@j...pl>
Mój zmarły ojciec z ZUS'u pobierał rentę inwalidzką I grupy. Rentę miał
przyznaną dożywotnio. Po niespełna miesiącu od jego śmierci ZUS przysłał
do mnie następujące pismo:
http://img36.imageshack.us/img36/9839/zus.jpg
wraz z tym pismem przysłał do wypełnienia druk ZUS Rp-18 ( wniosek o
wypłatę niezrealizowanych świadczeń emerytalno-rentowych )
www.zus.pl/pliki/formularze/rp_18.pdf
Wniosek to w zasadzie nic ciekawego ( dane osobowe, pesel, nip, numer
świadczenia i takie tam biurokratyczne dyrdymały ) Ale zapoznałem się z
pouczeniem i zastanawia mnie pewien punkt:
" 3. Do wniosku powinny być dołączone odpowiednie dowody niezbędne do
ustalenia prawa do świadczeń -- należnych do dnia śmierci osoby, która
zgłosiła wniosek o świadczenie emerytalno-rentowe, a mianowicie:
- odpisy aktów stanu cywilnego ( aktu zgonu, aktu urodzenia, aktu
małżeństwa
- środki dowodowe potwierdzające fakt prowadzenia wspólnego gospodarstwa
domowego lub fakt przyczyniania się do utrzymywania osoby zmarłej
No właśnie. Tu jest problem. Ojciec zamieszkiwał gdzie indziej niż ja.
Przysłali to do mnie, bo kiedyś był zameldowany pod moim adresem i był
to jego ostatni stały meldunek ( do połowy 1993 roku ) Wszystkie
meldunki po 1993 roku były tymczasowe i ZUS po prostu o tym nic nie wie.
Przez te wszystkie lata po prostu przekazywałem mu korespondencję jaka
do niego przychodziła.
1.Co ZUS honoruje jako dowód zamieszkiwania wspólnego gospodarstwa domowego?
2.Jak udowodnić fakt pomagania mojemu ojcu. Nie mam żadnych faktur na
nic, dałem mu wiele rzeczy, pomogłem przy urządzaniu mieszkania itp.,
ale go nie utrzymywałem.
3.Czy w moim przypadku muszę udowodnić fakt prowadzenia wspólnego
gospodarstwa domowego?
4.Czy ma tu jakiekolwiek znaczenie fakt, że odrzuciłem spadek po zmarłym?
Nie wiem czy warto się użerać z tą chorą instytucją. Tu chodzi o góra
200zł, bo po odprowadzeniu podatku 19% ( punkt 7 pouczenia ) pewnie tyle
zostanie ( liczę w pamięci ) Próbowałem zasięgnąć informacji u źródła,
ale dodzwonienie się i porozmawianie z osobą, która wystawiła pismo jest
niewykonalne. Starałem się porozmawiać z kimkolwiek kto mógłby mi
udzielić informacji w tej rutynowej przecież sprawie, ale niestety pani
łącząca rozmowy pyta od razu o sygnaturę pisma i nazwisko osoby, która
je wystawiła i łączy. A że nikt nie odbiera o każdej porze to już nie
jej wina przecież.... itd.
Jak rozegrać z nimi tą sprawę? Rozgrywać czy odpuścić?
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| TEL: (0)882733602 *naprawy i modernizacje komputerów*diagnostyka* |
| *dojazd*PŁACISZ TYLKO ZA EFEKTY, NIE ZA CZAS PRACY* ***WARSZAWA***|
\----------| e-mail: d...@g...com |----------/