W sierpniu 2001 sklep w którym pracowałem zajął komornik. W listopadzie
6,7,8, był otwarty sklep i byłem w pracy, póżniej znów sklep był zamknięty.
18.02.2002. Szef kazał mi przyjść do pracy i wręczył mi wypowiedzenie umowy
o pracę z datą otrzymania 31.10.2001 oraz miesięcznym wypowiedzeniem. Dodam
że do tego czasu utrzymywałem kontakt z szefem który cały czas mi obiecywał
dalsze zatrudnienie.Wraz z wypowiedzeniem otrzymałem również świadectwo
pracy i pit. Na potwierdzeniu otrzymania tych dokumentów zaznaczyłem datę
otrzymania oraz poprosiłem pisemnie o poprawienie pit-u i świadectwa pracy
(chodzi o okres zatrudnienia do daty otrzymania plus miesięczne
wypowiedzenie). Szef powiedział że piszę bzdury bo jak mi oświadczył firmę
zlikwidował na koniec listopada i że mi nie dał wcześniej wypowiedzenia to
nic nie zmienia i tak mi się nie należy za ten okres nic. Do tej pory nie
dostałem poprawionego pit-u i chyba nie poprawi go. Na tym wypowiedzeniu
jest miesięczny okres wypowiedzenia a ja pracowałem ta 5 lat więc chyba
powinno być 3-miesięczne. Powód rozwiązania umowy jest likwidacja
stanowiska, trudna sytuacja firmy oraz jej likwidacja. Czy mogę w tej
sytuacji wystąpić do sądu o uznanie okresu do końca marca jako zatrudniony i
żądać pensji wraz z odsetkami za w\w okres.