-
11. Data: 2009-09-22 23:43:41
Temat: Re: Wymiana telewizora na nowy - czy niechciana naprawa
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2009-09-22, Stachna <s...@g...com> wrote:
> A do poprzedniego "proszku cudu" przypomniało mi się, że posiadam
> jeszcze sprawny i nienaprawiany 17-18 letni telewizor takiej firmy jak
Nie rozumiesz lub udajesz, że nie rozumiesz to jest serio wyłącznie twój
problem.
> Także śmiało proszę o wypowiedzi ale wnoszące coś do tematu.
> Bo nie wiem czy iść "na noże" i jaka byłaby szansa wygrania, czy se
> odpuścić.
Oczywiście że idź na noże. Masz bezsporna rację. Wszyscy jak jeden mąż i
żona ci w tym wątku to przecież przyznają. Zaryzykuję twierdzenie, że
masz niezawodna szansę na wygranie. Teraz już masz co chciałeś usłyszeć
więc juz nie męcz tylko drani pozywaj.
--
Marcin
-
12. Data: 2009-09-23 04:51:57
Temat: Re: Wymiana telewizora na nowy - czy niechciana naprawa
Od: Johnson <j...@n...pl>
Stachna pisze:
>
> A do poprzedniego "proszku cudu" przypomniało mi się, że posiadam
> jeszcze sprawny i nienaprawiany 17-18 letni telewizor takiej firmy jak
> OTAKE. Także jest to 1 telewizor który mi się popsuł.
Idąc twoim tokiem rozumowania tamten procentu też cię oszukał, bo nie
zapewniał że TV jest "niezawodny", a ten sie złośliwie mnie popsuł ...
To czy oni napisali coś w ulotce nie ma żadnego znaczenia dla
roszczenia, jakie wynika z tej ustawy. Trzeba odróżnić dwa elementy -
hipotezę normy prawnej - czyli niezgodność umowy (wtedy ma znaczenia to
o czym zapewniał sprzedawca - choć reklamowane czegoś jako
"niezadwodnego" nic nie znaczy) od sankcji normy (roszczeń) - dla której
zasadniczo nie ma większego znaczenia jaka była niezgodność z umową.
Jeżeli TV kosztuje 1000 zł a naprawa 100 zł to sprawa o wymianę na nowy
jest nie do wygrania (na szczęście)
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
13. Data: 2009-09-23 06:32:36
Temat: Re: Wymiana telewizora na nowy - czy niechciana naprawa
Od: Stachna <s...@g...com>
> Jeżeli TV kosztuje 1000 zł a naprawa 100 zł to sprawa o wymianę na nowy
> jest nie do wygrania (na szczęście)
>
> --
> @2009 Johnson
> Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
> brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
Coś konkretnego - czyli nie ma szans.
To teraz 2 pytanie
Czy czas jaki telewizor jest u sprzedawcy (już 1 miesiąc) zalicza się
do tych 2 lat
czy też przedłuża się go o czas
Rozumiem też - że mogę żadać od sprzedawcy wszelkich kosztów
związanych z montażem i ddemontażem oraz transportem.
Pozdrawiam
-
14. Data: 2009-09-23 07:31:22
Temat: Re: Wymiana telewizora na nowy - czy niechciana naprawa
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Stachna" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:4cbf5057-0125-4280-805e-b7521e937bb4@d34g2000vb
m.googlegroups.com...
> Rozumiem też - że mogę żadać od sprzedawcy wszelkich kosztów
> związanych z montażem i ddemontażem oraz transportem.
a co biedny sprzedawca ma do tego?
to on jest gwarantem?
-
15. Data: 2009-09-23 08:25:21
Temat: Re: Wymiana telewizora na nowy - czy niechciana naprawa
Od: Johnson <j...@n...pl>
szerszen pisze:
>> Rozumiem też - że mogę żadać od sprzedawcy wszelkich kosztów
>> związanych z montażem i ddemontażem oraz transportem.
>
> a co biedny sprzedawca ma do tego?
> to on jest gwarantem?
Przecież nie rozmawiamy o gwarancji. Idź się wyśpij :)
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
16. Data: 2009-09-23 08:25:53
Temat: Re: Wymiana telewizora na nowy - czy niechciana naprawa
Od: Johnson <j...@n...pl>
Stachna pisze:
> Czy czas jaki telewizor jest u sprzedawcy (już 1 miesiąc) zalicza się
> do tych 2 lat
> czy też przedłuża się go o czas
>
> Rozumiem też - że mogę żadać od sprzedawcy wszelkich kosztów
> związanych z montażem i ddemontażem oraz transportem.
>
Wszystko jest w ustawie, wystarczy przeczytać.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
17. Data: 2009-09-23 11:23:35
Temat: Re: Wymiana telewizora na nowy - czy niechciana naprawa
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Stachna wrote:
> Witam uszkodził mi się telewizor - minęło już 6 miesięcy od daty
> zakupu czyli ja muszę udowodnić niezgodność
>
> Złożyłem reklamację - moje żądanie - wymiana na nowy.
> Wszystko w oparciu o Ustawę z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych
> warunkach sprzedaży
> konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego
>
> Oczywiście odpowiedź sprzedawcy - naprawa.
>
> I tu się nie zgadzam - PRODUCENT REKLAMUJE SWOJE TELEWIZORY JAKO
> NIEZAWODNE - mam nawet z jego strony ulotkę reklamową - oraz przy
> zakupie sprzedawca powiedział - że do tej pory nie mieli z nimi
> problemu.
>
> W tym przypadku niezgodność towaru z umową - popsuł się telewizor
> przypuszczam że to niewielka wada (na 90% poleciał zasilacz) - ale się
> popsuł
> Jednakże dla manie istotną cechą produktu była niezawodność - którą
> reklamuje producent i to skłoniło mnie do kupna.
>
> Czy na tej podstawie można spokojnie w sądzie wygrać - czy też
> odpuścić sobie.
>
> Bo powiedzą że koszt naprawy zasilacza to 100zł a cena telewizora
> 2900zł
buchachachacha...
naprawdę dobre :)
znajdź dobr kobieto definicję prawną niezawodoności.
jakby wiedzieli że sie nei psują to by dali ci gwarancję z wpisanym, że w
przypadku uszkodzenia następuje wymiana na nowy od ręki.
właśnei co jest napsiane w gwarancji producenta?
-
18. Data: 2009-09-23 11:24:50
Temat: Re: Wymiana telewizora na nowy - czy niechciana naprawa
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Stachna wrote:
>> ===
>> Jeśli uważasz, że produkt niezawodny to taki, którego żaden
>> egzemplarz nigdy się nie zepsuje to jesteś... w błędzie.
>
> Może jestem w błędzie ale ustawa
>
> art. 4.
> 3. W przypadkach nieobjętych ust. 2, domniemywa się, że towar
> konsumpcyjny
> jest zgodny z umową, jeżeli nadaje się do celu, do jakiego tego
> rodzaju towar
> jest zwykle używany oraz gdy jego właściwości odpowiadają
> właściwościom
> cechującym towar tego rodzaju. Takie samo domniemanie przyjmuje się,
> gdy
> towar odpowiada oczekiwaniom dotyczącym towaru tego rodzaju, opartym
> na
> składanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy, producenta lub jego
> przedstawiciela;
> w szczególności uwzględnia się zapewnienia, wyrażone w oznakowaniu
> towaru lub reklamie, odnoszące się do właściwości towaru, w tym także
> terminu, w jakim towar ma je zachować.
>
> Mam reklamę - katalog produktów producenta i gdzie jak byk jest
> napisane że: "telewizory wyróżnia funkcjonalność, jakość i
> niezawodność"
>
> Proszę o w miare konkretne odpowiedzi - bo nie pracuję w serwisie i
> nie wiem czy mój telewizor jest 1 czy też 1000 - producent mnie
> zapewnia o niezawodności i tu oczekuję pomocy. Bo nie wiem czy iść do
> sądu czy też nie.
idź do sądu... za naukę zwykel trzeba zapłacić :)
-
19. Data: 2009-09-23 12:15:00
Temat: Re: Wymiana telewizora na nowy - czy niechciana naprawa
Od: Stachna <s...@g...com>
On 23 Wrz, 13:23, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
> Stachna wrote:
> > Witam uszkodził mi się telewizor - minęło już 6 miesięcy od daty
> > zakupu czyli ja muszę udowodnić niezgodność
>
> > Złożyłem reklamację - moje żądanie - wymiana na nowy.
> > Wszystko w oparciu o Ustawę z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych
> > warunkach sprzedaży
> > konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego
>
> > Oczywiście odpowiedź sprzedawcy - naprawa.
>
> > I tu się nie zgadzam - PRODUCENT REKLAMUJE SWOJE TELEWIZORY JAKO
> > NIEZAWODNE - mam nawet z jego strony ulotkę reklamową - oraz przy
> > zakupie sprzedawca powiedział - że do tej pory nie mieli z nimi
> > problemu.
>
> > W tym przypadku niezgodność towaru z umową - popsuł się telewizor
> > przypuszczam że to niewielka wada (na 90% poleciał zasilacz) - ale się
> > popsuł
> > Jednakże dla manie istotną cechą produktu była niezawodność - którą
> > reklamuje producent i to skłoniło mnie do kupna.
>
> > Czy na tej podstawie można spokojnie w sądzie wygrać - czy też
> > odpuścić sobie.
>
> > Bo powiedzą że koszt naprawy zasilacza to 100zł a cena telewizora
> > 2900zł
>
> buchachachacha...
>
> naprawdę dobre :)
>
> znajdź dobr kobieto definicję prawną niezawodoności.
>
> jakby wiedzieli że sie nei psują to by dali ci gwarancję z wpisanym, że w
> przypadku uszkodzenia następuje wymiana na nowy od ręki.
>
> właśnei co jest napsiane w gwarancji producenta?- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -
Gwarancji nie posiadam - gdyż została zdan z kompletem hahaha
natomiast znalazłem coś takiego - a przy okazji brak jest określenia -
"wysokiej niezawodności" - w tym przypadku można powiedzieć że poziom
niezawodności jest nie określony. Jeżeli miałbym podany czas
bezawaryjnej pracy to co innego jak np. podają przy dyskach itp.
MTBF = MTR + MTTFF
MTBF - średni czas pomiędzy uszkodzeniami
MTR - średni czas odnowy
MTTFF - średni czas pracy do uszkodzenia
Niezawodność to cecha użytkowa podająca dla danej zbiorowości obiektów
przewidywaną liczbę egzemplarzy które będą pracować bez uszkodzeń w
zadanym przedziale czasowym. Dla pojedynczego obiektu jest to szansa
że obiekt będzie działał sprawnie przez określony czas, czyli jest to
czas jego bezawaryjnej pracy z założonym prawdopodobieństwem np. że w
czasie roku prawdopodobieństwo bezawaryjnej pracy wynosi 90%. Aby
określić niezawodność muszą być spełnione następujące wymagania:
?ilościowe określenie niezawodności w postaci prawdopodobieństwa
?określenie warunków środowiskowych w których obiekt ma sprawne
działanie ?określenie wymaganego czasu sprawnego działania między
uszkodzeniami -bez tego wartość niezawodności nie ma sensu dla
obiektów naprawianych.
A co do terminow jest tam podany tylko 3 m-ce na negocjacje i nic
wiecej
Jedyne co to później można by się powołać na:
Wyrok SN z dnia 15 czerwca 2005 r., sygn. IV CK 786/04
Kupujący może odstąpić od umowy sprzedaży z powodu zwłoki sprzedawcy w
wymianie wydanych rzeczy na wolne od wad.
Pozdro
-
20. Data: 2009-09-23 12:26:29
Temat: Re: Wymiana telewizora na nowy - czy niechciana naprawa
Od: Stachna <s...@g...com>
Napisałem do producenta jak należy rozumieć zdanie o niezawodności.
Zobaczymy co odpisze i czy odpisze.
Pozdrawiam