-
11. Data: 2003-12-19 18:44:37
Temat: Re: Wymeldowanie a avizo o poleconym
Od: "MXW" <m...@n...here>
> > Bywa np. tak ze prokurator bierze lapowke od
> > jakis wrogow niby przestepcy i wczyna przeciw niemu dochodzenie. Ten nie
> > odbiera wezwan ale o dziwo prokurator listu gonczego nie wysyla.
>
> A skąd ten prokurator-łapownik znajduje takich kretynów, co za wszczęcie
> postępowania dadzą pieniądze? Zawiadomienie może złożyć każdy. Nawet, jak
> jest totalnie bzdurne i zostanie wydane postanowienie o odmowie wszczęcia
> postępowania karnego, to po zażaleniu regułą jest wszczynanie.
Kiedys widzialem reportaz w TVN z taka sytuacja.
>
> > Po 2 latach sprawa przedawnia sie i "przestepca" ma swiety spokoj.
>
> A przez te dwa lata (pomijam, że nie wiem skąd wziąłeś te dwa lata) to co
> się dzieje ze sprawą niby? Bo obowiązek przedłużenia jest już po
> peirwszych dwóch meisiącach i coś trzeba tam wpisać w uzasadnienie. Można
> tym troche pomanipulować, ale nie przez dwa lata.
Wydalo mi sie ze w gre wchodzi wykroczenie wiec stad te dwa lata. Zakladajac
wykroczenie po dwu lata sprawa zostalaby umorzona prawda? Tyle ze chyba nie
byloby listu gonczego bo to tylko przy przestepstwach?
-
12. Data: 2003-12-19 20:10:45
Temat: Re: Wymeldowanie a avizo o poleconym
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "MXW" <m...@n...here> napisał w wiadomości
news:brvgu4$m4u$1@opal.futuro.pl...
> Kiedys widzialem reportaz w TVN z taka sytuacja.
Koledze w akademiku jeszcze za socrealizmu napisaliśmy na kineskopie w
lewym górnym rogu "UWAGA! telewizja kłamie". Czasy się zmieniły, ale hasło
pozostaje nadal aktualne - niestety. Brałem wielokrotnie osobisty udział w
zdarzeniach, które później przedstawiano w telewizji. Nigdy nie udało im
się przedstawić tego rzetelnie. Może miałem pecha, ale jednak dość mocno
podkopało to moje zaufanie do ich rzetelności. Zawsze coś przekręcą, byle
tylko dodać rozgłosu.
>
> Wydalo mi sie ze w gre wchodzi wykroczenie wiec stad te dwa lata.
Zakladajac
> wykroczenie po dwu lata sprawa zostalaby umorzona prawda? Tyle ze chyba
nie
> byloby listu gonczego bo to tylko przy przestepstwach?
No ale w wypadku wykroczenia te dwa lata biorą się stąd, że procedura jest
w tym wypadku mocno uproszczona. Po noweli kpow, to na etapie postępowania
wyjaśniającego nawet obwinionego (zwanego czasem podejrzanym)
przesłuchiwać nie trzeba. A jak sprawa trafi do sądu, to sąd może na
podstawie art. Art. 71. § 4. kpow przeprowadzić sprawę zaocznie. Tak więc
w tym wypadku po prostu obwiniony nie jest niezbędny do merytorycznego
zakończenia postępowania i stąd raczej nie ma większego sensu go
poszukiwać.
-
13. Data: 2003-12-19 21:50:52
Temat: Re: Wymeldowanie a avizo o poleconym
Od: kam <k...@p...onet.plX>
Robert Tomasik wrote:
> No ale w wypadku wykroczenia te dwa lata biorą się stąd, że procedura jest
> w tym wypadku mocno uproszczona. Po noweli kpow, to na etapie postępowania
> wyjaśniającego nawet obwinionego (zwanego czasem podejrzanym)
> przesłuchiwać nie trzeba.
A napiszesz w końcu, w którym miejscu nakazywała przesłuchiwać przed
nowelizacją? Bo ja odniosłem wrażenie, że niektórzy to właśnie po 1
lipca byli zdziwieni, że muszą choć spróbować kogoś przesłuchać...
> A jak sprawa trafi do sądu, to sąd może na
> podstawie art. Art. 71. § 4. kpow przeprowadzić sprawę zaocznie. Tak więc
> w tym wypadku po prostu obwiniony nie jest niezbędny do merytorycznego
> zakończenia postępowania i stąd raczej nie ma większego sensu go
> poszukiwać.
Przecież musi mu najpierw doręczyć wezwanie, więc i znaleźć.
KG
-
14. Data: 2003-12-19 22:00:13
Temat: Re: Wymeldowanie a avizo o poleconym
Od: "MXW" <m...@n...here>
> No ale w wypadku wykroczenia te dwa lata biorą się stąd, że procedura jest
> w tym wypadku mocno uproszczona. Po noweli kpow, to na etapie postępowania
> wyjaśniającego nawet obwinionego (zwanego czasem podejrzanym)
> przesłuchiwać nie trzeba. A jak sprawa trafi do sądu, to sąd może na
> podstawie art. Art. 71. § 4. kpow przeprowadzić sprawę zaocznie. Tak więc
> w tym wypadku po prostu obwiniony nie jest niezbędny do merytorycznego
> zakończenia postępowania i stąd raczej nie ma większego sensu go
> poszukiwać.
Tzn. moze zaocznie przeprowadzic postepowanie i wydac wyrok bez doreczenia
wezwania ?
-
15. Data: 2003-12-19 23:01:56
Temat: Re: Wymeldowanie a avizo o poleconym
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "kam" <k...@p...onet.plX> napisał w wiadomości
news:brvrja$9av$1@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik wrote:
> > No ale w wypadku wykroczenia te dwa lata biorą się stąd, że procedura
jest
> > w tym wypadku mocno uproszczona. Po noweli kpow, to na etapie
postępowania
> > wyjaśniającego nawet obwinionego (zwanego czasem podejrzanym)
> > przesłuchiwać nie trzeba.
>
> A napiszesz w końcu, w którym miejscu nakazywała przesłuchiwać przed
> nowelizacją? Bo ja odniosłem wrażenie, że niektórzy to właśnie po 1
> lipca byli zdziwieni, że muszą choć spróbować kogoś przesłuchać...
A wiesz, że się nie zastanowiłem. Wiem, ze po nowemu trzeba przynajmniej
dać mu szansę. Wcześniej, tzn. przed 2001 rokiem w praktyce wymagało się
przesłuchania obwinionego, choć w ustawie stoi że można. Przejrzałem
przepisy, i faktycznie myliłem się. Nowa ustawa nie nakładała obowiązku
przesłuchania. Wszystko dla tego, że z wykroczeniami mam do czynienia
sporadycznie. :-))
>
> > A jak sprawa trafi do sądu, to sąd może na
> > podstawie art. Art. 71. § 4. kpow przeprowadzić sprawę zaocznie. Tak
więc
> > w tym wypadku po prostu obwiniony nie jest niezbędny do merytorycznego
> > zakończenia postępowania i stąd raczej nie ma większego sensu go
> > poszukiwać.
>
> Przecież musi mu najpierw doręczyć wezwanie, więc i znaleźć.
Ale wówczas zarządza się poszukiwanie w celu ustalenia miejsca pobytu. Jak
policjant dorwie takiego jegomościa, to przyjmuje od niego oświadczenie
gdzie przebywa. Później już ma zastosowanie przepis art. 139 kpk, czyli
doręczenie pod ten adres uważa się za skuteczne.
-
16. Data: 2003-12-20 17:58:55
Temat: Re: Wymeldowanie a avizo o poleconym
Od: kam <k...@p...onet.plX>
Robert Tomasik wrote:
> A wiesz, że się nie zastanowiłem. Wiem, ze po nowemu trzeba przynajmniej
> dać mu szansę. Wcześniej, tzn. przed 2001 rokiem w praktyce wymagało się
> przesłuchania obwinionego, choć w ustawie stoi że można. Przejrzałem
> przepisy, i faktycznie myliłem się.
Policja może i przesłuchiwała, ale inni chyba nie za bardzo.
> Ale wówczas zarządza się poszukiwanie w celu ustalenia miejsca pobytu. Jak
> policjant dorwie takiego jegomościa, to przyjmuje od niego oświadczenie
> gdzie przebywa. Później już ma zastosowanie przepis art. 139 kpk, czyli
> doręczenie pod ten adres uważa się za skuteczne.
I sąd może już z czystym sumieniem umorzyć z powodu przedawnienia. :)
KG