-
71. Data: 2005-10-15 13:20:39
Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
Od: area <t...@p...com>
Przemek R... wrote:
co to zmeinia? Podalem Ci definicje
>>>wybryku
>>
>>
>>definicje literacka, a nie prawna. Ale ktory debil te dwie rzeczy moze
>>rozroznic?
>
>
> prosze wskazac ustawe (wraz z art) w ktorej bedzie definicja prawna
> wybryku.
Od kiedy debil taki jak ty przejmuje sie definicjami prawnymi?
A definicji rzczywiscie nie ma, choc wyraz jest w ustawie.
>
>
>
>>>wlasciciel moze nie moc w danym momencie wylaczyc alarmu,
>>
>>
>>A czy moze przewidziec taka sytuacje? Czy ktos mu zamontowal ten alarm po
>>kryjomu?
>
>
> jaka sytuacje, ze moze go nie byc 10 godzin czy dobe w domu? i sasiadow tez
> ?
> Stuknij sie w lepetyne.
Skoro przewiduje ze moze go nie byc przez 10 godzin, to mozna pomyslec
czy aby przez te 10 godzin alarm musi uraczac sasiadow halasem. A moze
by tak alarm przestal samoczynnnie wyc po 3 minutach skor i tak nikt nie
zareagowal? Przeciez to nie pierwszy raz.
>>Mogl zamontowac czasowy alarm czy nie?
>
>
> i co to by dalo w przypadku wlamania prawdziwego? Myslisz ze sasiad odrazu
> leci sprawdzic?
To daje, ze po 3 minutach wycia alarm i tak nic nie daje, wiec nie ma
sensu narazac sasiadow na halas.
>
>
>>>To tak pacanie jak w kredytem, moc a nie chcec. Chciec a nie moc.
>>>Dostrzegasz roznice?
>>
>>Nie, bo skutki ciaglego alarmu da sie przewidziec. Ba, da sie nim
>>zapobiec.
>
>
> skutki wziecia kredytu tez
Ale nie skutki oszustw banku przy naliczaniu odsetek.
>>>trzeba byc debilem by nie wiedziec ze po to wlasnie sie alarm montuje by
>>>zwroic uwage ludzi podczas wlamania
>>
>>
>>wlamania, tak. Robala, na czujniku nie. A juz nie przez 3 dni z rzedu.
>
>
> pyutam wiec jak sie zabezpieczyc (czujniki, techniczne rozwiazanie) przed 2
> cm robalem ktory siadzie na detektor ruchu?
Przed tym nie zabezpiecza sie, bo rozsadna osoba nie musi tego
przewidziec. Musi natomiast przewidziec ze alarm nedzie halasowal
absolutnie bez powodu przez 3 dni, kiedy wlasciciel jest na wakacjach w
Egipcie.
>>I skoro nie bylo zbiegowiska przez 3 dni z rzedu, to znaczy ze zamiar
>>wlasciciela alarmowania calej planety jest do d. Co przemawia za czasowym
>>alarmem. Proste?
>
-
72. Data: 2005-10-15 13:41:56
Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> prosze wskazac ustawe (wraz z art) w ktorej bedzie definicja prawna
>> wybryku.
>
>
> Od kiedy debil taki jak ty przejmuje sie definicjami prawnymi?
> A definicji rzczywiscie nie ma, choc wyraz jest w ustawie.
w takim razie na jakiej podstawie twierdzisz ze ma inne znaczenie niz w
jezyku polskim?
>> jaka sytuacje, ze moze go nie byc 10 godzin czy dobe w domu? i sasiadow
>> tez ?
>> Stuknij sie w lepetyne.
>
> Skoro przewiduje ze moze go nie byc przez 10 godzin, to mozna pomyslec czy
> aby przez te 10 godzin alarm musi uraczac sasiadow halasem. A moze by tak
> alarm przestal samoczynnnie wyc po 3 minutach skor i tak nikt nie
> zareagowal?
i co po 3 minutach?
>Przeciez to nie pierwszy raz.
gdzie to wyczytales? Nie mowimy o czynnosci powtarzajacej sie, alarm sie
wlacza co chwile jezlei sie ma do czynienia
z debilem ktory podlacza czujke od lampy do syreny. Wowczas podpada to pod
kw.
Mowimy o sytuacjach sporadycznych.
>> i co to by dalo w przypadku wlamania prawdziwego? Myslisz ze sasiad
>> odrazu leci sprawdzic?
>
> To daje, ze po 3 minutach wycia alarm i tak nic nie daje, wiec nie ma
> sensu narazac sasiadow na halas.
masz naprawde porypany umysl. Jezlei alarm wyje dlugo, wkoncu ktos sie
wkurza i dzwoni na policje, ta przyjezdza
i bada dokladnie czy nie bylo wlamania. Przy 3 minutach nikt, absolutnie
nikt, nie zadzwoni, zyjemy w polsce.
>>>Nie, bo skutki ciaglego alarmu da sie przewidziec. Ba, da sie nim
>>>zapobiec.
>>
>>
>> skutki wziecia kredytu tez
>
>
> Ale nie skutki oszustw banku przy naliczaniu odsetek.
ja pie**ole ... wymiekam
>> pyutam wiec jak sie zabezpieczyc (czujniki, techniczne rozwiazanie) przed
>> 2 cm robalem ktory siadzie na detektor ruchu?
>
> Przed tym nie zabezpiecza sie, bo rozsadna osoba nie musi tego
> przewidziec. Musi natomiast przewidziec ze alarm nedzie halasowal
> absolutnie bez powodu przez 3 dni, kiedy wlasciciel jest na wakacjach w
> Egipcie.
napsialem juz debilu, inny sasiad w tym czasie ma uprawneinie do wylaczenia,
sprawdzenia i wlaczenia, ale
z przyczyn od niego niezaleznych musi takze wyjechac, co nie jest do
przewidzenia przy montowaniu alarmu, a taki alarm ktory wyje
tylko 3 minuty to gowno nie alarm.
Ponadto zaznaczam, alarm ktory sie samoczynnie wylacza po minucie czy kilku
minutach wlacza sie ponownie.
P.
-
73. Data: 2005-10-15 13:57:53
Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
Od: area <t...@p...com>
Przemek R... wrote:
>>>prosze wskazac ustawe (wraz z art) w ktorej bedzie definicja prawna
>>>wybryku.
>>
>>
>>Od kiedy debil taki jak ty przejmuje sie definicjami prawnymi?
>>A definicji rzczywiscie nie ma, choc wyraz jest w ustawie.
>
>
> w takim razie na jakiej podstawie twierdzisz ze ma inne znaczenie niz w
> jezyku polskim?
>
>
nie klam. Nikt tak nie mowi. Roznica polega na tym ze definicja
literacka jest pisana przez jakichs gryzipiorkow z uczelni, i nie jest
zobowiazujaca prawnie.
>
>>>jaka sytuacje, ze moze go nie byc 10 godzin czy dobe w domu? i sasiadow
>>>tez ?
>>>Stuknij sie w lepetyne.
>>
>>Skoro przewiduje ze moze go nie byc przez 10 godzin, to mozna pomyslec czy
>>aby przez te 10 godzin alarm musi uraczac sasiadow halasem. A moze by tak
>>alarm przestal samoczynnnie wyc po 3 minutach skor i tak nikt nie
>>zareagowal?
>
>
>
> i co po 3 minutach?
alarm sam wylacza sie, i sasiedzi maja spokoj.
>
>
>>Przeciez to nie pierwszy raz.
>
>
> gdzie to wyczytales? Nie mowimy o czynnosci powtarzajacej sie, alarm sie
> wlacza co chwile jezlei sie ma do czynienia
> z debilem ktory podlacza czujke od lampy do syreny. Wowczas podpada to pod
> kw.
> Mowimy o sytuacjach sporadycznych.
Wystarczy ze zdarza sie po raz kolejny.
>>>i co to by dalo w przypadku wlamania prawdziwego? Myslisz ze sasiad
>>>odrazu leci sprawdzic?
>>
>>To daje, ze po 3 minutach wycia alarm i tak nic nie daje, wiec nie ma
>>sensu narazac sasiadow na halas.
>
>
> masz naprawde porypany umysl. Jezlei alarm wyje dlugo, wkoncu ktos sie
> wkurza i dzwoni na policje,
mnie nie interesuje co dzieje sie PO szkodzie. Mnie interesuje co dzieje
sie PRZED szkoda. Skutki dlugiego alarmu da sie latwo przewidziec i
zapobiec.
> ta przyjezdza
> i bada dokladnie czy nie bylo wlamania. Przy 3 minutach nikt, absolutnie
> nikt, nie zadzwoni, zyjemy w polsce.
To znaczy, ze alarm jest w ogole niepotrzebny.
>
>>>>Nie, bo skutki ciaglego alarmu da sie przewidziec. Ba, da sie nim
>>>>zapobiec.
>>>
>>>
>>>skutki wziecia kredytu tez
>>
>>
>>Ale nie skutki oszustw banku przy naliczaniu odsetek.
>
>
> ja pie**ole ... wymiekam
>
>
>>>pyutam wiec jak sie zabezpieczyc (czujniki, techniczne rozwiazanie) przed
>>>2 cm robalem ktory siadzie na detektor ruchu?
>>
>>Przed tym nie zabezpiecza sie, bo rozsadna osoba nie musi tego
>>przewidziec. Musi natomiast przewidziec ze alarm nedzie halasowal
>>absolutnie bez powodu przez 3 dni, kiedy wlasciciel jest na wakacjach w
>>Egipcie.
>
>
> napsialem juz debilu, inny sasiad w tym czasie ma uprawneinie do wylaczenia,
> sprawdzenia i wlaczenia, ale
> z przyczyn od niego niezaleznych musi takze wyjechac, co nie jest do
> przewidzenia przy montowaniu alarmu,
Nie? Tak mowisz?
> a taki alarm ktory wyje
> tylko 3 minuty to gowno nie alarm.
Pewno, alarm wyjacy 3 dni, to dopiero alarm :-P
> Ponadto zaznaczam, alarm ktory sie samoczynnie wylacza po minucie czy kilku
> minutach wlacza sie ponownie.
Wiec go sie usuwa calkowicie. Alarm ma alarmowac, a nie halasowac bez
powodu.
-
74. Data: 2005-10-15 16:11:50
Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
debil jestes.
-
75. Data: 2005-10-15 16:25:03
Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Fri, 14 Oct 2005 13:33:55 +0200, Przemek R... napisał(a):
> dzwonilem na policje mowili e nie moga wejsc jezlei nie ma sladow wlamania.
I prawdę powiedzieli _jeśli_,
A czegóż dowodem dla Stróżów prawa i porządku był uruchomiony alarm
przeciwłamaniowy powiedzieli?
--
pozdro
poreba
-
76. Data: 2005-10-15 16:29:49
Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Fri, 14 Oct 2005 14:01:10 +0200, Przemek R... napisał(a):
> a z jakiej racji odholowuja, podaj podstawe prawna, i czym sie rozni
> samochod od mieskzania w takiej sytuacji ?
Brakiem wyspecjalizowanego sprzęto i odpowiednio przygotowanych parkingów
dla... mieszkań?
--
pozdro
poreba
-
77. Data: 2005-10-15 16:41:26
Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
news:mhserk0ub8bp$.dlg@halizna.pt...
> Dnia Fri, 14 Oct 2005 13:33:55 +0200, Przemek R... napisał(a):
>
>> dzwonilem na policje mowili e nie moga wejsc jezlei nie ma sladow
>> wlamania.
> I prawdę powiedzieli _jeśli_,
> A czegóż dowodem dla Stróżów prawa i porządku był uruchomiony alarm
> przeciwłamaniowy powiedzieli?
zmiana napiecia czy cos w tych klamatach, mowili ze sie zdarza , ale
zaznaczam ze przyjelai i obejrzeli
-
78. Data: 2005-10-15 17:10:53
Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Fri, 14 Oct 2005 18:13:04 +0200, Przemek R... napisał(a):
>>> Kto wtedy odpowie?
>> Ten kto spowodowal reakcje lancuchowa.
> debil
> P.
Samokrytykę odnotowano.
--
pozdro
poreba
-
79. Data: 2005-10-15 17:12:43
Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Fri, 14 Oct 2005 18:22:57 +0200, Przemek R... napisał(a):
> A gdyby w srodku spal gosc podlaczony do aparatury
> podtrzymujacej zycie ktora by byla wlasnie do gniazdka
> podlaczona (nie do akumulatora) ?
"A gdyby to było asze dziecko /sprawdzić czy nie ksiądz/?"
--
pozdro
poreba
-
80. Data: 2005-10-15 18:41:23
Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
news:3eug7j8a7jxh$.dlg@halizna.pt...
> Dnia Fri, 14 Oct 2005 14:01:10 +0200, Przemek R... napisał(a):
>
>> a z jakiej racji odholowuja, podaj podstawe prawna, i czym sie rozni
>> samochod od mieskzania w takiej sytuacji ?
> Brakiem wyspecjalizowanego sprzęto i odpowiednio przygotowanych parkingów
> dla... mieszkań?
nie chodzi o mozliwosci techniczne :)
no dobra, odholowuja na parking policyjny, kto placi za to i na jakiej
podstawie kierowca?
Przypadkowe wlaczeneio sie alarmu na pewno nie jest wybrykiem jezlei nie ma
to charakteru
stalego.
P.