eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWyjacy autoalarm - w dzien
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 21. Data: 2005-10-14 13:58:09
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl>

    Czesc!

    Przemek R... wrote:
    > oczywiscie ze przyjezdzaja, ale sprawdzic czy eni ma wlamania.
    Dla mnie bez znaczenia - biora wlasciciela za morde i jest spokoj, a o
    to mi chdzi :)

    > jest bzdurny w tym wypadku. Chyba ze wlaczenie tego alarmu to
    > zamierzone dzialanie wlasciciela.
    Oczywiscie, ze zamierzone, bo jak inaczej nazwac takie ustawienie
    alarmu, ze wyje jak mocniejszy wiatr dmucha?

    Pozdrawiam,
    robal.


  • 22. Data: 2005-10-14 14:03:08
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl>

    Czesc!

    Przemek R... wrote:
    > to zabezpieczeni nei wybryk, wybrykiem by bylo gdyby wlasciciel stanal pod
    > twoim oknem, wlaczyl alaram, potrzasnal
    > samochodem a w momencie wlaczenia syreny odszedl.
    No i zawsze mozna powiedziec, ze dokladnie tak zrobil: "podjechal
    samochod, wysiadl jakis gosc, zatrzasnal drzwi, alarm sie wlaczyl, gosc
    poskrobal sie w glowe, jeszcze chwile postal, i poszedl" :) I niech
    gosc pozniej udowodni, ze tak nie bylo :}

    > skad wiez ze popsuty? a uruchomic sie mogl z wielu powodow,
    Tak, na parkingu pod oknem kiedys alarmem gosc bawil sie zupelnie
    "niechcacy" od 4:30 (rano) do 12:00 (poludnie) - wlaczal, wylaczal,
    wlaczal, wylaczal....ze mu ktos ryja nie obil, to chyba tylko dlatego,
    ze w okolicy glownie emeryci mieszkali.

    Pozdrawiam,
    robal.


  • 23. Data: 2005-10-14 14:11:43
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > to zaleje.

    i ktos za to odpowie?

    > Zreszta, samo wycie alarmu moze byc podstawa otwarcia mieszkania bez
    > wiedzy i zgody wlasciciela.

    podstawa prawna (konkretnie artykul)

    P.





  • 24. Data: 2005-10-14 14:14:14
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > Przemek R... wrote:
    >> to zabezpieczeni nei wybryk, wybrykiem by bylo gdyby wlasciciel stanal
    >> pod twoim oknem, wlaczyl alaram, potrzasnal
    >> samochodem a w momencie wlaczenia syreny odszedl.
    > No i zawsze mozna powiedziec, ze dokladnie tak zrobil: "podjechal
    > samochod, wysiadl jakis gosc, zatrzasnal drzwi, alarm sie wlaczyl, gosc
    > poskrobal sie w glowe, jeszcze chwile postal, i poszedl" :) I niech gosc
    > pozniej udowodni, ze tak nie bylo :}

    nie to ty masz udowodnic, nie mieskzamy w rosji ani w meksyku, i druga
    sprawa zanim sie tego podejmiesz zapoznaj sie
    z art 234 kk

    >> skad wiez ze popsuty? a uruchomic sie mogl z wielu powodow,
    > Tak, na parkingu pod oknem kiedys alarmem gosc bawil sie zupelnie
    > "niechcacy" od 4:30 (rano) do 12:00 (poludnie) - wlaczal, wylaczal,
    > wlaczal, wylaczal....ze mu ktos ryja nie obil, to chyba tylko dlatego, ze
    > w okolicy glownie emeryci mieszkali.

    jakis robal wlecial za dnia do samochodu i czujniki "podjudzil" ,mozliwe?
    mozliewe,
    wiec nie oznacza ze zepsuty.



  • 25. Data: 2005-10-14 14:15:12
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:diodjv$ij7$1@julia.coi.pw.edu.pl...
    > Czesc!
    >
    > Przemek R... wrote:
    >> oczywiscie ze przyjezdzaja, ale sprawdzic czy eni ma wlamania.
    > Dla mnie bez znaczenia - biora wlasciciela za morde i jest spokoj, a o
    > to mi chdzi :)

    to jest sprawa nie na te grupe tak samo jak oderwanie glosnika z alarmem
    przy czyims mieszkaniu

    >
    >> jest bzdurny w tym wypadku. Chyba ze wlaczenie tego alarmu to
    >> zamierzone dzialanie wlasciciela.
    > Oczywiscie, ze zamierzone,

    udowodnij

    P.



  • 26. Data: 2005-10-14 14:20:22
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > NIC zrobic w takiej sytuacji. Tzn. ze moge sobie zapelnic caly dom
    > glosnikami, podlaczyc na full, wyjechac na pare miechow na wakacje i
    > ludzie maja sie meczyc?

    Chyba mozna. Znajomego terroryzowal sasiad, ktory chyba wyobrazal sobie, ze
    kupil sobie wille z basenem na odludziu, a nie M3, wiec chodzenie w kapciach
    tez go irytowalo... "bo tupiecie". Kazda najdrobniejsza sytuacja towarzyska
    rownala sie awanturze na samym poczatku, grozbami policji itd. To skutecznie
    zrazalo gosci do dobrej zabawy, a mowimy o ludziach kulturalnych i
    niehalasujacych. Moj znajomy kupil sobie wreszcie na allegro plytke z
    najgorszymi odglosami halasujacych sasiadow, psow, remontow itd. Puscil
    glosniki na niezbyt duza, ale uciazliwa glosnosc, przystawil do kaloryfera i
    wyjechal na weekend.

    Po powrocie mial spokoj, zadnej policji ani nic... wezwania zadnego nie
    bylo... sasiad juz sie nie pokazal.

    Wnioskuje z tego, ze zapewne mozna ;-)

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 27. Data: 2005-10-14 14:22:17
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    Z drugiej strony - pod oknami mojego domu dwa lata temu przez kilka miesiecy
    trwala dniami i po nocach (!) wyjatkowo halasliwa budowa budynku. Podobno
    developer "musial zdazyc przed zima". Nic nie pomoglo, zadna policja, straz
    miejska, nic. Halasowali jak chcieli i nikt im nie mogl nic zrobic.

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 28. Data: 2005-10-14 14:22:44
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: gina <l...@f...com>

    Przemek R... wrote:


    >>to zaleje.
    >
    >
    > i ktos za to odpowie?

    hydraulik :-P


  • 29. Data: 2005-10-14 14:24:50
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > jakis robal wlecial za dnia do samochodu i czujniki "podjudzil" ,mozliwe?
    > mozliewe, wiec nie oznacza ze zepsuty.

    Czujniki sa w ten sposob skonstruowane, zeby przy dobrym wyregulowaniu nie
    reagowac na takie mikrosygnaly, jak latajacy robal. Jezeli sa zle
    wyregulowane imho wlasciciel powinien odpowiadac za niesprawnosc techniczna
    pojazdu.

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 30. Data: 2005-10-14 14:41:44
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Uzytkownik "gina" <l...@f...com> napisal w wiadomosci
    news:UaP3f.28$Gt2.16@trndny01...
    > Przemek R... wrote:
    >
    >
    >>>to zaleje.
    >>
    >>
    >> i ktos za to odpowie?
    >
    > hydraulik :-P

    jak odlaczysz prad od lodowki w skutek czego lod sie roztopi i zaleje
    mieszkanie ?

    P.


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1