Witam - takie luzne pytanie:)

Mam takie pytanie - ostatnio znajoma opowiadala mi o dosyc ciekawej
sytuacji. Otoz jezeli w ksiedze gosci na jakiejs stronie, na forach
internetowych lub
na grupach dyskusyjnych ktos mi napisze - "zabije cie ty k.....o" -
sprawa jest jasna (?) - skladam powiadomienie na policje i rozumiem ze
jezeli uda sie namierzyc goscia po IP - odpowiada za grozby karalne.

Chcialem spytac, gdzie jest granica -tzn. do jakiego momentu ktos,
chowajacy sie za zmiennym IP neostrady lub numeru 202122 moze czuc sie
bezkarny.
Ja przerabialem juz w swojej ksiedze gosci wszelkiego rodzaju wpisy -
poniewaz robie zdjecia na meczach pilki noznej, wielokrotnie czytalem,
ze zostane powieszony, wypatroszony itp:) Generalnie olewam, bo to
bardziej smieszne niz straszne.

Ostatnio natomiast ktos wyciagnal na wierzch jakies totalnie osobiste
rzeczy, nie wyzywal mnie, nie grozil tylko hmm oskarzal o swoje zyciowe
niepowodzenia:) i takie tam - generalnie - zupelna prywata, ale wisialo
to z 3 zanim wykasowalem. Mam IP i host - neostrada. Oczywiscie
podpisal sie "ktos".

I teraz pytanie - z ciekawosci, bo oczywiscie szkoda na takie anonimy
czasu - moge cos zrobic formalnie? wystapic do TPSA o to kto korzystal z
tego IP?
bo policja to mnie chyba wysmieje :) (i slusznie), oraz - jak
podejrzewam - wysmieje policje rowniez TPSA jezeli ta poda taki a nie
inny powod.

Podsumowujac - ile mozna napisac w ksiedze gosci, zeby byc bezkarnym?
Mozna glupi pajacu, ale ch...u to juz nie ?:)

pozdrawiam

--
Adam Polak
gg: 2046950
http://adampolak.pl/