eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWłasność wzoru użytkowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2005-09-20 14:43:15
    Temat: Własność wzoru użytkowego
    Od: "janusz " <p...@W...gazeta.pl>

    Witam,
    robiłem rok temu projekt opakowania /jestem grafikiem/ dla klienta z którym
    od dawna współpracuję i organizuję także dla niego wykonanie poligraficzne
    takich opakowań, jak składa zamówienie.
    Przy pierwszym uruchomieniu klient nie płacił za wzór uzytkowy, tylko za
    koszt przygotowalni - wykrojnik, klisze do druku...
    Niedawno zażądał zgrania tego wzoru na dyskietkę i dostaczenie innemu
    grafikowi...podobno do innych celów...
    Podejrzewam, że chce zmienić wykonawcę, nie ma projektu w krzywych i nie chce
    płacić za nowy wzór...Umowa ustna była taka, ze on u mnie zamawia opakowania,
    a ja wszystkie projekty robię gratis w ramach tej współpracy.

    Pytanie - czy mam prawo mu odmówić wydania tej pracy i czy ewentualnie mogą
    byc dla niego konsekwencje przy próbie podróbki...
    Jesli jednak zdecydowałbym się na wydanie wzoru, to jak się zabezpieczyć
    przed taką "kradzieżą pomysłu" ? Znak wodny w projekcie ? Lub (C) ? Pierwszy
    raz jestem w tej sytuacji...
    Towar się dobrze sprzedaje.Bardzo proszę o sugestie...
    Pozdrawiam


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2005-09-21 10:27:43
    Temat: Re: Własność wzoru użytkowego
    Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>




    janusz <p...@W...gazeta.pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
    > Witam,
    > robiłem rok temu projekt opakowania /jestem grafikiem/ dla klienta z
    > którym od dawna współpracuję i organizuję także dla niego wykonanie
    > poligraficzne takich opakowań, jak składa zamówienie.
    > Przy pierwszym uruchomieniu klient nie płacił za wzór uzytkowy,

    Dlaczego piszesz o wzorze użytkowym, a nie o przemysłowym?
    Czy istotą Twojej pracy jest nowy, n ieznany wcześniej układ przestrzenny
    elementów opakowania, czy tez nowy oryginalny wygląd?

    >tylko
    > za koszt przygotowalni - wykrojnik, klisze do druku...
    > Niedawno zażądał zgrania tego wzoru na dyskietkę i dostaczenie innemu
    > grafikowi...podobno do innych celów...


    Trochę za mało szczegółów podajesz, zeby można było cokolwiek sensownego
    podpowiedzieć. Brak zwłaszcza szczegółów umowy

    > Podejrzewam, że chce zmienić wykonawcę, nie ma projektu w krzywych i
    > nie chce płacić za nowy wzór...Umowa ustna była taka, ze on u mnie
    > zamawia opakowania, a ja wszystkie projekty robię gratis w ramach tej
    > współpracy.

    Jezeli umowa była tylko ustna, to klient nie nabył zadnych praw do twoich
    projektów.

    >
    > Pytanie - czy mam prawo mu odmówić wydania tej pracy

    Jeżeli nie był0 umowy pisemnej- masz prawo. Ale zawsze musisz sie liczyć z
    jakimiś problemami. Umowy ustne też obowiązuja, choć nie w dziedzinie samego
    przeniesienia autorskich praw majątkowych

    i czy
    > ewentualnie mogą byc dla niego konsekwencje przy próbie podróbki...

    Zdefiniuj podróbkę ;-).
    Nie wiemy na ile oryginalne było Twoje opakowanie, jaka była historia, ile
    czasu minęło od upowszechnienia projektu itp, itd. Wszystkko to ma znaczenie
    przy ocenie całosci sprawy

    > Jesli jednak zdecydowałbym się na wydanie wzoru, to jak się
    > zabezpieczyć przed taką "kradzieżą pomysłu" ? Znak wodny w projekcie
    > ? Lub (C) ? Pierwszy raz jestem w tej sytuacji...

    Najlepiej by było zgłosić wzór do ochrony w UP lub OHIM, byc może( pisze
    warunkowo, bo nie znam tych brakujących danych) masz też pewne prawna
    wynikające z Rozporządzenia o wzorze przemysłowym Wspólnoty.

    > Towar się dobrze sprzedaje.Bardzo proszę o sugestie...


    Dokładniej można cokolwiek sugerować tylko znajac całosc sytuacji
    Pozdrawiam

    --
    Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
    "kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
    C Hollywood Homicide


  • 3. Data: 2005-09-21 10:35:14
    Temat: Re: Własność wzoru użytkowego
    Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>




    Roman Rumpel <romane@screwspam,gazeta.pl> dosć niespodziewanie
    napisał(a):
    Dodam jeszcze tylko, że być może, w ogóle nie ma co tutaj rozważać wzorów, a
    wystarczy samo prawo wutorskie do projektu opakowania - na ale tzreba by
    znać ten projekt...
    --
    Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
    "kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
    C Hollywood Homicide


  • 4. Data: 2005-09-21 14:55:07
    Temat: Re: Własność wzoru użytkowego
    Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>

    czasem lepiej, żeby ktoś ukradł coś czego nie chce kupić. wtedy jest
    podstawa do tego, żeby go ścigać i żądać odszkodowania.

    Ale to tak na marginesie
    MAc


  • 5. Data: 2005-09-21 16:53:49
    Temat: Re: Własność wzoru użytkowego
    Od: "adam .........................." <a...@N...gazeta.pl>

    Roman Rumpel <romane@screwspam,gazeta.pl> napisał(a):


    > Dlaczego piszesz o wzorze użytkowym, a nie o przemysłowym?
    > Czy istotą Twojej pracy jest nowy, n ieznany wcześniej układ przestrzenny
    > elementów opakowania, czy tez nowy oryginalny wygląd?
    > ....................................................
    .....
    Witam,
    stworzyłem całosć od nowa - wzór wykrojnika, wkładka/są 2 różne wielkościowo
    elementy wewnątrz/ oraz szatę graficzną mojego pomysłu.
    ....................................................
    ......

    > Trochę za mało szczegółów podajesz, zeby można było cokolwiek sensownego
    > podpowiedzieć. Brak zwłaszcza szczegółów umowy
    >
    > Jezeli umowa była tylko ustna, to klient nie nabył zadnych praw do twoich
    > projektów.
    > ....................................................
    ...........
    Umowa była - jak zawsze - ustna. Współpracuję z nim już 8 lat, nigdy za
    projekty nie płacił.
    ....................................................
    ............
    > >

    > Zdefiniuj podróbkę ;-).
    ..................................................
    Wizualnie identyczny wzór do mojego. Ze szczegółami.
    ..................................................

    > Nie wiemy na ile oryginalne było Twoje opakowanie, jaka była historia, ile
    > czasu minęło od upowszechnienia projektu itp, itd. Wszystkko to ma
    znaczenie
    > przy ocenie całosci sprawy
    >...................................................
    ..............
    Towar sprzedaje się juz prawie 2 lata :)
    Pozdrawiam i dziękuję za wypowiedż.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2005-09-22 08:48:53
    Temat: Re: Własność wzoru użytkowego
    Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>




    adam .......................... <a...@N...gazeta.pl> dosć
    niespodziewanie napisał(a):

    > Witam,
    > stworzyłem całosć od nowa - wzór wykrojnika, wkładka/są 2 różne
    > wielkościowo elementy wewnątrz/ oraz szatę graficzną mojego pomysłu.
    > ....................................................
    ......

    W dalszy ciagu uważam, ze jest to raczej wzór przemysłowy, niz użytkowy, tak
    czy inaczej masz do niego pewne prawa, choć, jak wynika z dalszych Twoich
    wypowiedzi, nieco ograniczone


    >> ....................................................
    ...........
    > Umowa była - jak zawsze - ustna. Współpracuję z nim już 8 lat, nigdy
    > za projekty nie płacił.


    Cóż, masz Macieju co chciałeś;-)
    A na poważnie, to moim zdaniem mozesz miec prawa autorskie do projektu
    opakowania, o ile ten projekt spełnia wymogi konieczne, aby uznać go za
    utwór. Zakładam, ze tak właśnie jest. Wówczas:
    a) nikt oprócz Ciebie nie moze bez Twojej zgody korzystać z utworu
    b) zarówno przeniesienie praw do utworu, jak i udzielenie upoważnienia musi
    mieć formę pisemną

    Oczywiście istnieje zasada, że w przypadku istnienia umowy o pracę prawa do
    pewnych utworów przechodzą na pracodawcę, ale w Twoim przypadku nie było
    umowy o pracę, aniżadnej innej pisemnej umowy, ergo - nikt nie ma prawa
    wykorzystać tych projektów bez Twojej zgody
    >
    >> Zdefiniuj podróbkę ;-).
    > ..................................................
    > Wizualnie identyczny wzór do mojego. Ze szczegółami.

    No, to się cieszę, ze rozumiemy podobnie :-)
    Słowo podróbka ma jednak pewne zabarwienie sugerujące bezprawnosć. ta
    bezprawność zachodzi jednak tylko wtedy, gdy wzór jest chroniony prawami
    własności przemysłowej i/lub prawem autorskim. Jeżeli nie ma tej ochrony to
    zastosowanie znajdzie ogólne dozwolenie naśladownictwa, a co za tym idzie,
    mozna mówić o identycznym wzorze, ale ciężko mówic o podróbce.
    To tak na uboczu :-)

    > Towar sprzedaje się juz prawie 2 lata :)

    I tu zaczyna być pies pogrzebany, jeśli chodzi o wzór.
    Nawet jeśli jesteś twórcą, to nie mozesz juz chronic tego ani jako wzoru
    użytkowaego, ani jako przemysłowego. Pozostaje Ci tylko ochrona wynikająca z
    Rozporządzenia o Wzorze Przemysłowym Wspólnoty, które to Rozporządzenia
    przewiduje ochronę dla wzorów niezarejstrowanych, ale (uwaga!) tylko przez 3
    lata od daty upublicznienia wzoru. Czyli ta ochrona przysługiwać Cio będzie
    jeszcze tylko przez rok.

    Wobec tego wracamy znowu na pole prawa autorskiego, bo jest to chyba jedyna
    rozsądna mozliwość



    Czyli - przekazywać nie musisz, jeśli przekażesz, to oni nie mogą tego
    wykorzystywać.
    W zyciu jest jednak inaczej niż w przepisach, Jak to mówi Prof. Łętowska
    "prawo nie mówi jak jest, prawo mówi jak powinno być". Tobie, jako grafikowi
    zależy zapewne na zleceniach klienta i na zarabianiu pieniędzy. Jeśli
    projektu nie przekażesz - klient się wqrwi i klienta stracisz, jeśli projekt
    przekażesz - klient go sam wykorzysta - klienta stracisz, a swoich racji
    będziesz musiał docodzić przed sądem. Stracisz kilka lat i kupę pieniędzy na
    praoces.
    Proponuję trzecie wyjście - zaproponować klientowi odpłatne przekazanie
    projektu. Po prostu zaoferuj mu (koniecznie pisemnie!!) prawa majątkowe,
    albo tylko licencję, za sumę, tórą spodziewałes sie jeszcze na tym projekcie
    zarobić. Jak sie uda - obie strony będą zadowolone, jak nie - klient będzie
    miał jasnosc, ze sam podjął taka decyzję i sam zrezygnował z tego projektu,
    a Ty, w razie czego, będziesz miał czarno na białym, że klient był świadom
    naruszenia Twoich praw.

    Pozdrawiam i życze powodzenia.

    Romek
    --
    Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
    "kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
    C Hollywood Homicide

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1