Witam,

Przydarzyla mi sie nastepujaca historia. Kilka dni temu poszedlem do
Tesco na Picadilly Circus, zeby kupic sobie jakies sandwicze/picie
w celu spozycia lunchu. Zainteresowany cenami win zaczalem ogladac
polki. Nagle moj wzrok przykula butelka wina musujacego Lambrini
z plywajaca w srodku mrowka. I tu moje pytanie. Czy ktos slyszal
o podobnych sytuacjach/pozwach z tego powodu przeciwko supermarketom?
Czy powinienem wzorem Amerykanow wniesc spawe do sadu i domagac sie
milionow funow za oczywiste straty moralne/na zdrowiu psychicznym
i cielesnym? Czy raczej moze powinienem pojsc do menadzera sklepu
o delikatnie zasugerowac, ze nie byloby dobrze, gdyby historia
przedostala sie do mediow/federacji konsumentow i oczekiwac jakiejs
gratyfikacji z dobrego serca?
Moze cos innego?

Tak dodam jeszcze, ze mam to wino, cale zapieczetowane, rachunek ze
sklepu i nawet gazete z tego dnia, ktora kupilem w tym Tesco
i figuruje to takze na tym rachunku. Oczywiscie mam tez swiadka na
potwierdzenie prawdziwosci moich slow.

Prosze o jakies opinie o tej sprawie.
Z gory dziekuje.

--
Tomasz Trystula

do góry

> Tak dodam jeszcze, ze mam to wino, cale zapieczetowane, rachunek ze
> sklepu i nawet gazete z tego dnia, ktora kupilem w tym Tesco
> i figuruje to takze na tym rachunku. Oczywiscie mam tez swiadka na
> potwierdzenie prawdziwosci moich slow.

Czesc ...

A moj wzrok przykul kiedys widok butelek Zubrowki z trawą w srodku, co
za skandal ...

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

Tomasz Trystula napisał(a):
> Witam,
> ..............
Czy raczej moze powinienem pojsc do menadzera sklepu
> o delikatnie zasugerowac, ze nie byloby dobrze, gdyby historia
> przedostala sie do mediow/federacji konsumentow i oczekiwac jakiejs
> gratyfikacji z dobrego serca?

Chyba właśnie się przedostało do jakiegoś medium ;)

--
____ _ _
/ ___| ___| |____ _____ ___| |_ ___ _ __
\___ \ / __| '_ \ \ /\ / / _ \/ __| __/ _ \ '__|
___) | (__| | | \ V V / __/\__ \ || __/ |
|____/ \___|_| |_|\_/\_/ \___||___/\__\___|_|

do góry

Tomasz Trystula wrote:
> Witam,
>
> Przydarzyla mi sie nastepujaca historia. Kilka dni temu poszedlem do
> Tesco na Picadilly Circus, zeby kupic sobie jakies sandwicze/picie

Hmm... W którym polskim mieście jest takie miejsce, hę?

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

w <news:slrndf1jg0.ng2.zzz@august.V-LO.krakow.pl>
Tomasz Trystula napisał(a):

> Nagle moj wzrok przykula butelka wina musujacego Lambrini
> z plywajaca w srodku mrowka. I tu moje pytanie. Czy ktos slyszal
> o podobnych sytuacjach/pozwach z tego powodu przeciwko supermarketom?

Ostatnio byl szczur w mrozonce. Dokladniej polowa szczura, druga sie jeszcze nie
znalazla. Jad mrowek jest wedlug niektorych dobry na reumatyzm. Mrowka swiadczy
o tym, ze produkt ma choc odrobine wspolnego z produktem naturalnym.

do góry

KrzysiekPP napisał(a):
> A moj wzrok przykul kiedys widok butelek Zubrowki z trawą w srodku, co
> za skandal ...

Nie pij tego! Zatrujesz się! Oddaj innym, którzy będą wiedzieli, jak to
zutylizować! :DDDD

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu

do góry

>
> Hmm... W którym polskim mieście jest takie miejsce, hę?
>
W Lądku, Lądku Zdroju? :-)

pozdrawiam
wkamil

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

In article <dcqle6$cg0$1@opal.futuro.pl>,
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

> Tomasz Trystula wrote:

> > Przydarzyla mi sie nastepujaca historia. Kilka dni temu poszedlem do
> > Tesco na Picadilly Circus, zeby kupic sobie jakies sandwicze/picie
>
> Hmm... W którym polskim mieście jest takie miejsce, hę?

Hę?
A co do miejsca to sie Piccadilly Circus nazywa...

TA

do góry

KrzysiekPP wrote:
>>Tak dodam jeszcze, ze mam to wino, cale zapieczetowane, rachunek ze
>>sklepu i nawet gazete z tego dnia, ktora kupilem w tym Tesco
>>i figuruje to takze na tym rachunku. Oczywiscie mam tez swiadka na
>>potwierdzenie prawdziwosci moich slow.
>
>
> Czesc ...
>
> A moj wzrok przykul kiedys widok butelek Zubrowki z trawą w srodku, co
> za skandal ...
>

Nigdy nie widziałeś trunku z ładnym dużym robalem w środku. Tak duża
gąsienica.
Normalnie pycha.

do góry

T...@s...in.the.world wrote:

>>>Przydarzyla mi sie nastepujaca historia. Kilka dni temu poszedlem do
>>>Tesco na Picadilly Circus, zeby kupic sobie jakies sandwicze/picie
>>
>>Hmm... W którym polskim mieście jest takie miejsce, hę?
>
>
> Hę?
> A co do miejsca to sie Piccadilly Circus nazywa...

Nie ma w Polsce takiego miejsca.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry