k...@p...onet.plX news:bskilm$ev8$1@inews.gazeta.pl

> Na tych 2-3 wykładach nauczono Cię, że można zawrzeć umowę o dowolnej
> treści?

A gdzie tak napisalem? W poscie obok wyrazilem dokaldniej co mam na mysli -
mozna zawrzec dowolna umowe. Gdyby byly w niej elementy niezgodne z prawem
- to te elementy sa niewazne.

--
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~l-.~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~
GG-1175498 ____| ]____,
Rafal 'Raf256' Maj X-( * )
Rafal(at)Raf256(dot)com ,"----------"

do góry

Olgierd <c...@w...pl> wrote:

> Sprawdź przepis zanim coś powiesz. Polecam art. 67 ust. 5 w zw. z ust. 3
> Ustawy prawo autorskie. Rozszerzająco stosujesz w przypadku zbycia
> sprzętu, którego przynależnością jest aplikacja objęta licencją OEM.

To ja Cie poprosze bys czytal ze zrozumieniem. Mowa jest o cesji praw
a nie udzielaniu licencji, co wymaga formy pisemnej. To zasadnicza roznica!
Licencji udziela tylko i wylacznie [w omawianym tu przypadku] MS, nabywca
ceduje swoje uprawnienia. Jeszcze tego by brakowalo by kazdy nabywac
produktu takiego jak systemy MS udzielal licencji dalszym podmiotom -
pomysl jest godny Arnolda ;>

--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG 351722 #ICQ 101413938

do góry

Rafal 'Raf256' Maj <s...@r...com> wrote:

> a poniewaz mamy wolnosc zawierania umow, to M$ moze sobie nawet
> zarzyczyc aby klient chodzil na reka w dni parzyste i calowa w du*e
> lokalnego przedstaiciela M$ co tydzien i bedzie to jak najbardziej
> legalne.
>
> Nie moze tylko zarzadac czegos niezgodnego z PL prawem (no np to
> calowanie to juz sie kwalifikuje pod pewne ulugi i nie jest zgodne w
> sumie ;) bo takie czesci umowy byly by nie wazne.

No niestety dajesz w tej chwili Arnoldowi orez do reki bo przydaloby
sie wiecej tych wykladow :/
Akurat to co podales to klasyczny przyklad klauzuli, ktorej stwierdzenia
niewaznosci mozna dochodzic.

--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG 351722 #ICQ 101413938

do góry

Niejaki(a) Michal Bien w wiadomości <X...@1...0.0.1>
powiedział(a) co następuje:

> To ja Cie poprosze bys czytal ze zrozumieniem. Mowa jest o cesji praw
> a nie udzielaniu licencji, co wymaga formy pisemnej.

Aha, czyli cesja w formie niepiśmiennej, a sublicencja tak?? Czyli
chcesz przenosić prawa stwierdzone pismem w drodze umowy niestwierdzonej
pismem?
Nawet Arnold by tego nie wymyślił ;-)

--
Olgierd
"Państwo przywłaszczyło sobie władzę do uświęconego prawem kidnappingu i
nazwało to poborem do wojska oraz monopol na zalegalizowany rabunek i
nazywa to opodatkowaniem", Murray Rothbard

do góry

Dnia Fri, 26 Dec 2003 22:27:49 +0100, tolky <f...@d...sokrates.pl>
napisał:


> Aby uzytkowac wersjie OEM musisz miec sprzet z ktorym kupiles te wersje
> OEM
> i jest ona wazna tylko z tym sprzetem. Oczywiscie musi byc jeszcze
> dokument
> zakupu.
> Nie wiem jak jest z odsprzedaza wersji OEM ....
>
> TOlky.
Czyli gdy uszkodził mi się komputer z którym kupiłem Windowsa OEM to po
zakupie drugiego pomimo posiadania orginalnej płyty, nalepki itd. muszę
ponownie kupić system?

Jan Michalak

--
Używam M2 - innowacyjnego klienta poczty wbudowanego w Operę:
http://www.opera.com/

do góry

Olgierd <c...@w...pl> wrote:

> Aha, czyli cesja w formie niepiśmiennej
^^^^^^^^^^^^^

Niepismienny to jest analfabeta ;>

> a sublicencja tak?? Czyli chcesz przenosić prawa stwierdzone pismem w
> drodze umowy niestwierdzonej pismem? Nawet Arnold by tego nie wymyślił ;-

Co Cie tak smieszy?. Art 511 KC nie przewiduje rygoru niewaznosci,
czyli skutecznie mozna przeniesc uprawnienia z licencji na inna osobe bez
zachowania formy pisemnej. W przypadkach takich jak zbywanie oprogramowania
OEM ze sprzetem jest to powszechnie stosowana praktyka.

--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG 351722 #ICQ 101413938

do góry

m...@w...uw.edu.pl news:Xns945ECC2A1F697mbien@127.0.0.1

> Akurat to co podales to klasyczny przyklad klauzuli, ktorej
> stwierdzenia niewaznosci mozna dochodzic.

Ehm, napisalme chyba iz w/w przyklad jest przejaskrawiony.
A natomiast w umowie moge zadac dowolnych normalnych rzeczy, typu - klient
moze uzywac mojego programu - tylko w pracy, tylko w piatki, tylko przez
najblizsze 2 lata, itd itd - czyz nie?

--
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~l-.~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~
GG-1175498 ____| ]____,
Rafal 'Raf256' Maj X-( * )
Rafal(at)Raf256(dot)com ,"----------"

do góry

Rafal 'Raf256' Maj <s...@r...com> wrote:

> Ehm, napisalme chyba iz w/w przyklad jest przejaskrawiony.

W Message-ID: <X...@2...180.128.20>
jakos tego nie widze :/

> A natomiast w umowie moge zadac dowolnych normalnych rzeczy, typu -
> klient moze uzywac mojego programu - tylko w pracy, tylko w piatki,
> tylko przez najblizsze 2 lata, itd itd - czyz nie?

Tu sie zgodze, ale w poprzednim poscie napisales ze "Nie moze tylko
zarzadac czegos niezgodnego z PL prawem" co nie jest do konca zgodne z
prawda, bo sa przeciez kaluzule prawnie indyferentne a jednak mozna
dochodzic stwierdzenia ich niewaznosci. Przyklad jednej z nich wlasnie
podales.

--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG 351722 #ICQ 101413938

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:bsjuja$9uu$2@inews.gazeta.pl...
> Przestań pierdolić bo narażasz gościa na straty.

Wiesz, ani treść, ani forma Twojej wypowiedzi mnie nie przekonała.

Pozdrawiam mimo wszystko,
Woo.

--
----------------------------------------------------
-------------
- Łukasz Dąbrowski vel Woo-cash -
----------------------------------------------------
-------------
http://woo.prv.pl
Rowerowe forum: http://forum.woo.prv.pl

do góry

woo-cash rzecze:
> Wiesz, ani treść, ani forma Twojej wypowiedzi mnie nie przekonała.

To proponuję zakład. Ile postawisz na swoje zdanie?

1000 zł 5000 zł ?


pozdrawiam
Arek



--
http://www.elita.pl/arek

do góry