-
1. Data: 2020-08-05 20:59:53
Temat: Widziałem "stłuczkę"
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Hej
Widziałem jak ktos jadac uszkodził inne auto.
Zapisałem numery rejestracyjne obu aut.
Co powinienem zrobić?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni." Oscar Wilde
-
2. Data: 2020-08-06 11:40:29
Temat: Re: Widziałem "stłuczkę"
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Na adres "stopagresjidrogowej gov pl"?
-----
> Co powinienem zrobić?
-
3. Data: 2020-08-06 17:22:51
Temat: Re: Widziałem "stłuczkę"
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.08.2020 o 20:59, Budzik pisze:
> Hej
> Widziałem jak ktos jadac uszkodził inne auto.
> Zapisałem numery rejestracyjne obu aut.
>
> Co powinienem zrobić?
>
Ja bym wziął kartkę papieru i włożył informacje za wycieraczkę
uszkodzonego pojazdu. Podajesz numer sprawcy oraz numer telefonu do
siebie. Zostaw decyzję pokrzywdzonemu. Czasem może nie chcieć nadawać
temu zdarzeniu biegu. Możesz również z miejsca zdarzenia poinformować
Policję. Ucieczka z miejsca kolizji jest sama w sobie wykroczeniem.
Spora szansa, ze uciekający ma powód istotniejszy, niż zarysowanie
samochodu.
--
Robert Tomasik
-
4. Data: 2020-08-06 22:59:50
Temat: Re: Widziałem "stłuczkę"
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
>> Hej
>> Widziałem jak ktos jadac uszkodził inne auto.
>> Zapisałem numery rejestracyjne obu aut.
>>
>> Co powinienem zrobić?
>>
> Ja bym wziął kartkę papieru i włożył informacje za wycieraczkę
> uszkodzonego pojazdu.
Ja tez.
Ale osoba która mi to opowiadała w pierwszej chwili nie pomyslała a
teraz to juz nie wiadomo gdzie to auto jest.
> Podajesz numer sprawcy oraz numer telefonu do
> siebie. Zostaw decyzję pokrzywdzonemu. Czasem może nie chcieć nadawać
> temu zdarzeniu biegu.
Tak byłoby najłatwiej ale taka opcja nie wchodzi w rachube.
> Możesz również z miejsca zdarzenia poinformować
> Policję. Ucieczka z miejsca kolizji jest sama w sobie wykroczeniem.
> Spora szansa, ze uciekający ma powód istotniejszy, niż zarysowanie
> samochodu.
>
No i tu zaczyna sie ciekawie:
Znajomy twierdzi ze dzwonił, policjant (???) a moze tylko sooba
odbierajaca numer alarmowy powiadomiła go ze nie moze przyjac takiego
zgłoszenia bo jest tylko swiadkiem po czym rozłączyła sie kiedy
probował sie od tego dziwnego komunikatu odwołać...
Mozliwe?
Przyznam ze troche nie miesci mi sie to w głowie.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic na to nie można poradzić. To byłby
dobry tytuł do historii mojego życia." Irwin Shaw
-
5. Data: 2020-08-06 22:59:51
Temat: Re: Widziałem "stłuczkę"
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik ąćęłńóśźż ...@...pl ...
>> Co powinienem zrobić?
>
Na adres "stopagresjidrogowej gov pl"?
Nie udało się znaleźć adresu IP serwera ze stroną
stopagresjidrogowej.gov.pl.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?"
by Jenka
-
6. Data: 2020-08-06 23:37:51
Temat: Re: Widziałem "stłuczkę"
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
www.google.com/search?q=stopagresjidrogowej+gov+pl
-----
> Nie udało się znaleźć adresu
-
7. Data: 2020-08-07 00:00:22
Temat: Re: Widziałem "stłuczkę"
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 06.08.2020 o 22:59, Budzik pisze:
> No i tu zaczyna sie ciekawie:
> Znajomy twierdzi ze dzwonił, policjant (???) a moze tylko sooba
> odbierajaca numer alarmowy powiadomiła go ze nie moze przyjac takiego
> zgłoszenia bo jest tylko swiadkiem po czym rozłączyła sie kiedy
> probował sie od tego dziwnego komunikatu odwołać...
> Mozliwe?
> Przyznam ze troche nie miesci mi sie to w głowie.
>
Mnie też. No więc znajdź adres email do jednostki Policji, na której
terenie się to zdarzyło i niech wyśle tam emailem opis sytuacji. Ktoś
się na pewno odezwie.
--
Robert Tomasik
-
8. Data: 2020-08-07 06:54:33
Temat: Re: Widziałem "stłuczkę"
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 06.08.2020 o 22:59, Budzik pisze:
> No i tu zaczyna sie ciekawie:
> Znajomy twierdzi ze dzwonił, policjant (???) a moze tylko sooba
> odbierajaca numer alarmowy powiadomiła go ze nie moze przyjac takiego
> zgłoszenia bo jest tylko swiadkiem po czym rozłączyła sie kiedy
> probował sie od tego dziwnego komunikatu odwołać...
> Mozliwe?
> Przyznam ze troche nie miesci mi sie to w głowie.
Normalnie powiedziałbym, że niemożliwe. Ale wzywałem pogotowie do osoby
z uszkodzonym solidnie kolanem i też pani dyspozytor na mnie
nakrzyczała, żebym zajął się _swoim_ pacjentem, zniósł po schodach i
zawiózł do szpitala po pytaniu o nazwisko rozłączyła się. Po trzecim!
telefonie się udalo, bo za trzecim razem trafiłem inną (prawdopodobnie
człowiek ze 112 który przełączał na medyczną interweniował, bo nie
bardzo mógł uwierzyć w co mówię i dopytywał się tym razem o szczegóły
przed przełączeniem). Najciekawsze to że po sorze i ogarnięciu (gips)
odmówili możliwości powrotu do domu samochodem i kazali czekać aż będzie
wolna karetka ze względu na możliwość uszkodzeń wtórnych - a mnie ta
głupia kurwa kazała targać kobietę po schodach bez gipsu... Po wymianie
pism okazło się, że panie (zarówno odmawiająca jak i wysylająca zespół)
zachowały się prawidłowo a mi powinno być wstyd, że tak panią
zestresowałem pytaniem o nazwisko, że musiała się rozłączyć. Nagranie
mają ale nie udostępniają...
Innym razem dyspozytor 112 kazał mi jechać z osobą z udarem mózgu (od
której byłem 30 minut szybkiej jazdy) na sor i odmówił wysłania zespołu.
Wtedy dla odmiany chłopki z dziewiątek zachowali się wzorowo -
dyspozytor jak się zorientował, że prowadzę powiedział, że już
_w_tej_chwili_ wysyla zespól, więc żebym się nie spieszył z jazdą, bo
nie chce wysyłać następnego do mnie;) Zanim dojechałem, już było
ogarnięte. Dzięki temu że zadzwoniłem na dziewiątki osoba teraz jest w
pełni funkcjonalna i w zasadzie nie da się zauważyć, że przeszła udar.
Gdybym posłuchał pana dyspozytora...
Więc normalnie powiedziałbym, że kolega ci zmyśla, ale doswiadczenie
podpowiada mi, że można mieć pecha i trafić na buca na nr alarmowym.
--
Shrek
-
9. Data: 2020-08-07 10:59:49
Temat: Re: Widziałem "stłuczkę"
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
> Więc normalnie powiedziałbym, że kolega ci zmyśla, ale doswiadczenie
> podpowiada mi, że można mieć pecha i trafić na buca na nr alarmowym.
Racja, podpowiem mu zeby zadzwonił jeszcze raz.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.
-
10. Data: 2020-08-07 12:33:21
Temat: Re: Widziałem "stłuczkę"
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
112 i 997 to numery alarmowe, a nie dla pogaduszek "panie, sto lat temu zapisałem se
numery".
Ślij na stopagresjidrogowej (przekierują do właściwej komendy rejonowej) albo
bezpośrednio do wydziału wykroczeń właściwej
terytorialnie dla miejsca zdarzenia komendy (jak nie wiesz to ewentualnie do WRD
komendy wojewódzkiej, przekierują za 2 miechy, ale
do wojewódzkiej to bym przestępstwa zgłaszał a nie rysy na zderzaku).
Z uwagi na umiejscowienie terytorialne trzeba podać dokładnie miejsce zdarzenia.
-----
> podpowiem mu zeby zadzwonił jeszcze raz.