-
21. Data: 2009-01-21 13:38:43
Temat: Re: Ważność przysięgi wojskowej PRL
Od: " sok marchwiowy" <s...@W...gazeta.pl>
adp <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> > Nie istnieje nic takiego jak obowi=B1zuj=B1ca przysi=EAga. To pic na wod=
> =EA dla
> > idiot=F3w =BFeby poczuli si=EA wa=BFniejsi i dla przyw=F3dc=F3w =BFeby mi=
> =EAli dodatkowy
> > argument. =A3adne akademie ze sztandarami mo=BFna zrobi=E6. Babcie si=EA =
> pop=B3acz=B1. To
> > takie przedstawienie dla ubogich i g=B3upich. =A0Jak kto=B6 ma kaprys to =
> mo=BFe
> > bezinteresownie gin=B1=E6 za prezydenta, premiera i pos=B3=F3w. Przysi=EA=
> ga mu do tego
> > niepotrzebna. Co cztery lata jacy=B6 wybra=F1cy sk=B3adaj=B1 przysi=EAg=
> =EA. I co i nic. =A0
>
> Czy utozsamiasz honor i patriotyzm z ubostwem i glupota?
Zgadłeś.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
22. Data: 2009-01-21 13:47:01
Temat: Re: Ważność przysięgi wojskowej PRL
Od: adp <a...@p...onet.pl>
> > Czy utozsamiasz honor i patriotyzm z ubostwem i glupota?
>
> Zgadłeś.
Nie zgadlem, tylko wywnioskowalem.
Wiec ja taka postawe moge nazwac nihilizmem i moge tylko wspolczuc.
-
23. Data: 2009-01-21 15:45:32
Temat: Re: Ważność przysięgi wojskowej PRL
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gl4i1i$gp2$1@inews.gazeta.pl sok marchwiowy
<s...@W...gazeta.pl> pisze:
> Nie istnieje nic takiego jak obowiązująca przysięga.
Oczywiście, że istnieje i każdy honorowy człowiek o tym wie.
Nie może być to jednak przysięga składana pod jakimkolwiek przymusem (takie
nie zobowiązują).
Istnieją również okoliczności mogące zwolnić z obowiązującej przysięgi.
--
Jotte
-
24. Data: 2009-01-21 18:09:24
Temat: Re: Ważność przysięgi wojskowej PRL
Od: " sok marchwiowy" <s...@W...gazeta.pl>
Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał(a):
> W wiadomości news:gl4i1i$gp2$1@inews.gazeta.pl sok marchwiowy
> <s...@W...gazeta.pl> pisze:
>
> > Nie istnieje nic takiego jak obowiązująca przysięga.
> Oczywiście, że istnieje i każdy honorowy człowiek o tym wie.
A Kopernik była kobietą. Honorowi ludzie wyginęli razem ze smokami, dziewicami
i księżniczkami. Czyli nigdy ich nie było. Co uważasz za honorowe
postępowanie? Wysadzić się w powietrze bo przysięgło się nie opuścić jakiegoś
miejsca. Patrz postać fikcyjna Wołodyjowski.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
25. Data: 2009-01-21 19:07:40
Temat: Re: Ważność przysięgi wojskowej PRL
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gl7ock$fds$1@inews.gazeta.pl sok marchwiowy
<s...@W...gazeta.pl> pisze:
>>> Nie istnieje nic takiego jak obowiązująca przysięga.
>> Oczywiście, że istnieje i każdy honorowy człowiek o tym wie.
> A Kopernik była kobietą. Honorowi ludzie wyginęli razem ze smokami,
> dziewicami i księżniczkami. Czyli nigdy ich nie było.
Napisałem wyraźnie - _człowiek_ _honorowy_ wie...
Nie napisałem, że każdy pierwszy lepszy.
> Co uważasz za honorowe postępowanie?
Trudno jest mi ci to wytłumaczyć w kilku słowach.
Nie wiem zresztą czy mi się chce i czy w ogóle warto.
Może zróbmy inaczej - ty opisz co uważasz za postępowanie niehonorowe,
będzie prościej.
> Wysadzić się w powietrze bo przysięgło się nie
> opuścić jakiegoś miejsca. Patrz postać fikcyjna Wołodyjowski.
Po co sięgać do postaci literackich? Przecież są rzeczywiste.
--
Jotte
-
26. Data: 2009-01-21 20:02:53
Temat: Re: Ważność przysięgi wojskowej PRL
Od: " sok marchwiowy" <s...@W...gazeta.pl>
> > Co uważasz za honorowe postępowanie?
> Trudno jest mi ci to wytłumaczyć w kilku słowach.
> Nie wiem zresztą czy mi się chce i czy w ogóle warto.
> Może zróbmy inaczej - ty opisz co uważasz za postępowanie niehonorowe,
> będzie prościej.
Tralala lala bum cyk cyk. Zamydliłeś się i chcesz się wymigać. Cienki bolek
jesteś. Dawaj te honorowe postępowania albo zamilcz po wsze czasy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2009-01-21 20:13:49
Temat: Re: Ważność przysięgi wojskowej PRL
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gl7v1d$pgr$1@inews.gazeta.pl sok marchwiowy
<s...@W...gazeta.pl> pisze:
>>> Co uważasz za honorowe postępowanie?
>> Trudno jest mi ci to wytłumaczyć w kilku słowach.
>> Nie wiem zresztą czy mi się chce i czy w ogóle warto.
>> Może zróbmy inaczej - ty opisz co uważasz za postępowanie niehonorowe,
>> będzie prościej.
> Tralala lala bum cyk cyk. Zamydliłeś się i chcesz się wymigać. Cienki
> bolek jesteś. Dawaj te honorowe postępowania albo zamilcz po wsze czasy.
Ty chyba jesteś jakiś bramostój, co?
Ja cię, synku, wychowywać i uczyć za darmo nie nie zamierzam boś nie wart,
chcesz - idź w śmietnik. To grupa dyskusyjna, a nie dydaktyczno-wychowawcza.
Jeśli ci rodzice nie przekazali (albo nie dałeś rady pojąć) co znaczy
dotrzymywanie słowa, odpowiedzialność za dane słowo, prosta uczciwość i
godność, to co ci tam mówić o honorze. Jak ślepemu o kolorach, szkoda czasu
na odpada.
--
Jotte
-
28. Data: 2009-01-21 20:56:23
Temat: Re: Ważność przysięgi wojskowej PRL
Od: " sok marchwiowy" <s...@W...gazeta.pl>
Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał(a):
> W wiadomości news:gl7v1d$pgr$1@inews.gazeta.pl sok marchwiowy
> <s...@W...gazeta.pl> pisze:
>
> >>> Co uważasz za honorowe postępowanie?
> >> Trudno jest mi ci to wytłumaczyć w kilku słowach.
> >> Nie wiem zresztą czy mi się chce i czy w ogóle warto.
> >> Może zróbmy inaczej - ty opisz co uważasz za postępowanie niehonorowe,
> >> będzie prościej.
> > Tralala lala bum cyk cyk. Zamydliłeś się i chcesz się wymigać. Cienki
> > bolek jesteś. Dawaj te honorowe postępowania albo zamilcz po wsze czasy.
> Ty chyba jesteś jakiś bramostój, co?
> Ja cię, synku, wychowywać i uczyć za darmo nie nie zamierzam boś nie wart,
> chcesz - idź w śmietnik. To grupa dyskusyjna, a nie dydaktyczno-wychowawcza.
> Jeśli ci rodzice nie przekazali (albo nie dałeś rady pojąć) co znaczy
> dotrzymywanie słowa, odpowiedzialność za dane słowo, prosta uczciwość i
> godność, to co ci tam mówić o honorze. Jak ślepemu o kolorach, szkoda czasu
> na odpada.
>
Co, nawet trzech przykładów honorowych zachowań nie jesteś w stanie podać i
wytłumaczyć dlaczego były honorowe. No dawaj, nie wstydź się że się z Ciebie
będą nabijał. Taki wygadany jesteś, wydaje Ci się ze mądry jesteś i
kulturalny. A jak pusto Ci się w głowie robiło to słoma z dziurawych buciorów
wylazła. Nie przejmuj się. Za dwa dni nikt nie będzie pamiętał o tym jak się
ośmieszyłeś udając elokwentnego.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
29. Data: 2009-01-21 21:03:20
Temat: Re: Ważność przysięgi wojskowej PRL
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gl825n$f1s$1@inews.gazeta.pl sok marchwiowy
<s...@W...gazeta.pl> pisze:
>> Ty chyba jesteś jakiś bramostój, co?
>> Ja cię, synku, wychowywać i uczyć za darmo nie nie zamierzam boś nie
>> wart, chcesz - idź w śmietnik. To grupa dyskusyjna, a nie
>> dydaktyczno-wychowawcza. Jeśli ci rodzice nie przekazali (albo nie
>> dałeś rady pojąć) co znaczy dotrzymywanie słowa, odpowiedzialność za
>> dane słowo, prosta uczciwość i godność, to co ci tam mówić o honorze.
>> Jak ślepemu o kolorach, szkoda czasu na odpada.
> Co, nawet trzech przykładów honorowych zachowań nie jesteś w stanie
> podać i wytłumaczyć dlaczego były honorowe.
Po prostu nie dyskutuję z byle gnojami.
Z tobą już nikt nie dyskutuje jak zauważyłeś i ja się do tej grupy
przyłączę.
--
Jotte
-
30. Data: 2009-01-21 21:24:23
Temat: Re: Ważność przysięgi wojskowej PRL
Od: " sok marchwiowy" <s...@W...gazeta.pl>
Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał(a):
> W wiadomości news:gl825n$f1s$1@inews.gazeta.pl sok marchwiowy
> <s...@W...gazeta.pl> pisze:
>
> >> Ty chyba jesteś jakiś bramostój, co?
> >> Ja cię, synku, wychowywać i uczyć za darmo nie nie zamierzam boś nie
> >> wart, chcesz - idź w śmietnik. To grupa dyskusyjna, a nie
> >> dydaktyczno-wychowawcza. Jeśli ci rodzice nie przekazali (albo nie
> >> dałeś rady pojąć) co znaczy dotrzymywanie słowa, odpowiedzialność za
> >> dane słowo, prosta uczciwość i godność, to co ci tam mówić o honorze.
> >> Jak ślepemu o kolorach, szkoda czasu na odpada.
> > Co, nawet trzech przykładów honorowych zachowań nie jesteś w stanie
> > podać i wytłumaczyć dlaczego były honorowe.
> Po prostu nie dyskutuję z byle gnojami.
> Z tobą już nikt nie dyskutuje jak zauważyłeś i ja się do tej grupy
> przyłączę.
>
Ale ja tu nie przychodzę dyskutować tylko wpieniać takich przymułów bagiennych
jak ty. Taka forma rozrywki. Niby mądry jesteś bo pisać potrafisz a trzech
przykładów honorowych zachowań nie znasz, tylko oklepane frazesy wciskasz.
Żenada.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/