Czy wartością przedmiotu sporu (powództwo przeciwegzekucyjne) jest:
- kwota z BTE
- suma BTE oraz kosztów sądowych, komorniczych etc?

Co z kosztami, które ja poniosę w przypadku powództwa? Sąd (po wygraniu przeze
mnie sprawy) nakaże obligatoryjnie zwrócić je pozwanemu, czy muszę o to wnieść w
pozwie ("wnoszę o zwrot kosztów procesu"?).
Z góry dzięki.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

You have one message from: "lapcio12" <l...@p...onet.pl>

> - kwota z BTE

To.

> Co z kosztami, które ja poniosę w przypadku powództwa? Sąd (po
> wygraniu przeze mnie sprawy) nakaże obligatoryjnie zwrócić je
> pozwanemu, czy muszę o to wnieść w pozwie ("wnoszę o zwrot kosztów
> procesu"?).

Musisz wnieść.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.

do góry

Goomich pisze:


>
>> Co z kosztami, które ja poniosę w przypadku powództwa? Sąd (po
>> wygraniu przeze mnie sprawy) nakaże obligatoryjnie zwrócić je
>> pozwanemu, czy muszę o to wnieść w pozwie ("wnoszę o zwrot kosztów
>> procesu"?).
>
> Musisz wnieść.
>

To zależy:
Art. 109 kpc
"Roszczenie o zwrot kosztów wygasa, jeśli strona najpóźniej przed
zamknięciem rozprawy bezpośrednio poprzedzającej wydanie orzeczenia nie
złoży sądowi spisu kosztów albo nie zgłosi wniosku o przyznanie kosztów
według norm przepisanych. Jednakże o kosztach należnych stronie
działającej bez adwokata, radcy prawnego lub rzecznika patentowego sąd
orzeka z urzędu"

Czyli ja ktoś jest bez fachowego pełnomocnika to sąd orzeka z urzędu, a
wniosek jest niekonieczny.

--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry

Goomich pisze:
>> Co z kosztami, które ja poniosę w przypadku powództwa? Sąd (po
>> wygraniu przeze mnie sprawy) nakaże obligatoryjnie zwrócić je
>> pozwanemu, czy muszę o to wnieść w pozwie ("wnoszę o zwrot kosztów
>> procesu"?).
>
> Musisz wnieść.

nie musi
ale nie zaszkodzi

KG

do góry

Dnia Wed, 16 Jan 2008 23:55:41 +0100, Johnson napisał(a):

> Czyli ja ktoś jest bez fachowego pełnomocnika to sąd orzeka z urzędu, a
> wniosek jest niekonieczny.

Gorzej, że ten o kosztach dojazdu jest często pomijany i to mimo złożenia
wniosku z uzasadnieniem.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

Olgierd pisze:

>
> Gorzej, że ten o kosztach dojazdu jest często pomijany i to mimo złożenia
> wniosku z uzasadnieniem.
>

Na to też są środki prawne ...

--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry

Dnia Thu, 17 Jan 2008 14:43:36 +0100, Johnson napisał(a):

>> Gorzej, że ten o kosztach dojazdu jest często pomijany i to mimo
>> złożenia wniosku z uzasadnieniem.
>>
> Na to też są środki prawne ...

Próbowałem. Raz mi się udało - na kilkadziesiąt prób.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

Olgierd pisze:

>
>>> Gorzej, że ten o kosztach dojazdu jest często pomijany i to mimo
>>> złożenia wniosku z uzasadnieniem.
>>>
>> Na to też są środki prawne ...
>
> Próbowałem. Raz mi się udało - na kilkadziesiąt prób.
>

Eee? Gdzie się procedura cywilna nie przyjęła :) ?

Ja mówię o stanie idealnym, czyli wynikającym z obowiązującego prawa.

--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry

Johnson pisze:
> Eee? Gdzie się procedura cywilna nie przyjęła :) ?

a bo to mało takich miejsc? :)

KG

do góry

kam pisze:

>> Eee? Gdzie się procedura cywilna nie przyjęła :) ?
>
> a bo to mało takich miejsc? :)
>

Miejmy jednak nadzieję że więcej jest miejsc w których się przyjęła ...
Wyjątek można rozbić co najwyżej dla bzdurnych przepisów.


--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry